Wczoraj ok 15 zakończyłem warzenie tegoż właśnie stouta. Finalnie wyszło po dodaniu laktozy 20l brzeczki 17,5 blg. Było z przebojami, ponieważ skończył się gaz, musiałem jechać po butle, przy odważaniu chmielu popsuła się waga elektroniczna, wiec dodawałem na oko. Później się naprawiła i okazało się, że dodałem za dużo ale no nic. Filtracja się zapchała mimo mash outu, musiałem wymieszać porządnie młóto, odczekać, żeby znowu się ułożyło i potem poszło nieźle. Przyed chłodzeniem zbił się termometr, jednak nadal mierzył więc posklejałem go taśmą tak, żeby było bezpiecznie i użyłem do mierzenia schłodzenia brzeczki. Czas zamawiać nowy, ten w śmietnik ;)Zadałem drożdże s-04 i dziś rano już oznaki fermentacji widoczne, teraz już konkretnie piana wzrosła do około 5cm, choć na początku z jednej strony fermentora była a z drogiej nie, ale teraz sie wyrównało. Za 2 tygodnia będę mierzył ekstrakt i na zimno pójdzie 50gr płatków moczonych w 12 letniej whisky przez ponad miesiąc. Zobaczymy ile na zimnej potrzymam, jak będzie smakowo. Kawa była dodana na flame-out na około 95°C w trakcie chłodzenia na 15 min. Chłodzenie było w wannie. Finalnie receptura wyglądała tak:
3kg Pale Ale
2kg Monachijski typ I
0,5kg Caramunich typ III
0,3kg płatki jęczmienne błyskawiczne
0,2 Carafa II Special
0,15 palony jęczmień
0,15 Czekoladowy Bestmalz
Zacieranie 60 min 67°C słody jasne
po zatarciu jasnych, wsypane palone na 72°C na 10 min
Mash out
Gotowanie : 70 min
60min marynka 45gr (tu mi się popsuła waga i sypałem na oko miało być 35gr)
15 min marynka ok 5-10gr (wsypałem po prostu reszte bo nie wiele wniesie a nic nie zrobię z taka ilością już)
15 min 0,5kg laktoza
Chłodzenie 95°C 150gr kawy średnio palonej, średnio grubo mielonej parzonej przez 15 min w trakcie chłodzenia.
Drożdże S-04
temp fermentacji 17-18°C
na cichą planowane 50gr płatków dębowych amerykańskich mocno opiekanych, macerowanych w whisky.