Skocz do zawartości

Eselchen

Members
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Eselchen

  1. Na Allegro masz całe zestawy taboretu z reduktorem. Jeżeli chcesz zwiększyć bezpieczeństwo to kup taboret z termoparą, która odcina dopływ gazu w przypadku np. zgaśnięcia taboretu gazowego. Ja tego w swoim nie posiadam. 
    Co do podłączenia to zakładasz wężyk na króciec taboretu i zaciskacz opaską ślimakową. Przekręcasz reduktor do butli (lewy gwint) upewniając się, że na zaworze butli znajduje się uszczelka. Zakręcasz zawór w taborecie i odkręcasz zawód na butli na maksa. Wąchasz czy nie czuć gazu przy zaworach. Jeżeli wszystko jest ok to odkręcasz lekko zawór w taborecie i podpalasz. 
     

    Reduktory są zazwyczaj przystosowane do butli 11kg

  2. Cześć, przy ostatnim myciu 60 butelek miałem dosyć. Wymoczenie butelek w wiadrze, żeby zdjąć etykiety, zalanie NaOH, wypłukanie kilkukrotne i zdezynfekowanie Starsanem. Żeby ułatwić sobie prace kupiłem double blast do płukania, sterylizator i suszarkę, ale i tak cały proces trwał pół dnia, a za 2 tygodnie butelkuje kolejną warkę, tym razem 60l. Cześć pójdzie w kegi, ale i tak będę miał z 80 butelek. 
     

    Czy macie pomysł na zbudowanie urządzenia do masowego mycia butelek (głównie NaOH, bo to zajmuje najwiecej czasu)? Myślałem nad zbudowaniem takiego pająka z cienkich rurek miedzianych, na które nakładałby się butelki i podłączało pompę, która pompowałaby wodorotlenek sodu w obiegu zamkniętym przez 10 - 30 minut na partie. Później podłączyć czystą wodę do pompy i płukać butelki, a na koniec podłączyć starsan do pompy (oczywiście płucząc pojemnik na chemię). Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

  3. 43 minuty temu, witur napisał:

     

    Chyba gorąco masz w domu , ale jak myłeś kolbę to gdzieś ten starter przelewałeś czy jak ?  

    Trzymam je w pomieszczeniu gdzie non stop jest 30 stopni, bo kveiki lubią cieplejsze miejsca. Startera nie przelewałem tylko umyłem kolbę z zewnątrz.

     

    12 minut temu, x1d napisał:

    (...)Generalnie do kwejków nawet nie trzeba robić starterów.

     

    Będę robił warkę ok. 52l to bez startera nie chciałem dawać im takiego wyzwania.

     

    Na przyszłość będę musiał się zaopatrzyć w kolbę 3l, żeby robić 2-litrowe startery bez obawy o wyjście drożdży.

  4. Cześć, 

    dzisiaj nastawiłem starter 1,5l w 2l kolbie z drożdży Kveik Lutra. Po 2h zaczęło się strasznie pienić o po chwili piana zaczęła wychodzić z kolby. Wyłączyłem mieszadło, umyłem kolbe płynem do dezynfekcji i postawiłem ponownie na mieszadło i po chwili piana znowu wyszła z kolby. Założyłem blow off ze zdezynfekowanej rurki i tak wyszło mi z 0,5 l przez rurkę. Pytanie teraz czy jest warto taki starter zadawać do brzeczki ze względu na prawdopodobną infekcje? Czy można jakiś sprawdzić czy starter został skażony?

     

    Blow off zrobiłem z folii aluminiowej, rurki silikonowej i taśmy klejącej.

  5. Właśnie na tych moich nie ma uszczelki, był na końcu taki telefon co uszczelniał otwór. U mnie się zużył. Nie ma możliwości założenia uszczelki bo nie ma rowka na nią. Czy można gdzieś kupić mufę pod zawór bezpieczeństwa? To bym wywalił starą i wspawał nową Szukałem w internecie i nie znalazłem. Koszt nowego dekla to 50-80 zł.

  6. Cześć, posiadam dwa kegi 9l cornelius i mam nieszczelność w deklach. Po wielu próbach okazało się, że to zawody bezpieczeństwa nie trzymają. Kupiłem nowe zaworki i okazało się, że nie pasują bo są większe. Oryginalne zaworki mają mniejszy i drobnozwojowy gwint, a do tego cieńszy trzpień. Czy ktoś wie, gdzie kupić mniejsze zaworki?

     

    0BABF39A-2AC1-44F3-930B-95AB8868003E.jpeg

    0E5D00A6-4E46-4014-9BB9-C8987485FEA7.jpeg

  7. W dniu 22.05.2021 o 21:25, DanielN napisał:

     

    Myślę, że to jest trochę bardziej złożone. Jedne źródła podają tak jak Ty (m.in. to forum, czy też kalkulator z programu BeerSmith 2), aby refermentować w kegu połową cukru, który byś użył do butelkowania, inne by dodać tyle samo cukru, jeszcze inne, by dodać 1/4 lub 1/3 cukru mniej. Wg mojej skromnej wiedzy wszyscy mają rację.

     

    Kiedyś drążyłem ten temat i myślę, że jest trochę omijany i trochę celowo ignorowany, ze względu na różne empiryczne wyniki i wnioski piwowarów. Jeżeli się mylę albo jestem w błędzie będzie, to proszę o sprostowanie, będę również wdzięczny za źródła.


    Temat refermentacji w kegu był kilkukrotnie poruszany na forum. Jednostką wysycenia piwa jest vol. v/v. Przykładowo 3 vol. oznacza, że jakby 'wyjąć' gaz z piwa na zewnątrz butelki, gdzie panuje ciśnienie atmosferyczne, to byłoby go objętościowo 3 razy więcej aniżeli w butelce. Problem z jednostką vol. jest taki, że ona zależy od temperatury oraz czasu i ilości wolnej przestrzeni nad piwem (to wynika z prawa Henry'ego).

     

    Jeżeli zajrzysz w opis/metodologię tego kalkulatora: https://www.brewersfriend.com/beer-priming-calculator/ to zobaczysz tam informacje:

     

     

    Wygląda mi to na warunki normalne (1 atm, 0° C). Czyli jeżeli planowałeś 3 vol. wg tego kalkulatora, to masz 3 vol. pod warunkiem, że piwo stało dość długo w temperaturze 0° C i dwutlenek rozpuścił się w piwie zgodnie z prawem Henry'ego (kalkulator zapewne zakłada jakąś stałą objętość nad lustrem piwa w butelce). Jeżeli Twoje piwo w butelce stało odpowiednio długo w lodówce na górnej półce gdzie masz 10° C, to jego wysycenie faktycznie jest mniejsze jak 3 vol. (bo rozpuszczalność CO2 w wodzie/piwie maleje ze wzrostem temperatury). Po prostu kalkulatory nagazowania muszą mieć punkt odniesienia i uwzględniają, że konsumpcja będzie w wyższej temperaturze.

     

    Zarówno w kegu jak i w butelce obowiązują te same prawa. Różnica jest taka, że jest inna proporcja wolnej przestrzeni nad piwem w kegu jak w butelce (prawo Henry'ego/rozpuszczalność odgrywa tu rolę). Im mniej miejsca nad lustrem piwa, tym będziesz potrzebował mniej cukru do refermentacji, analogicznie im tego miejsca więcej, tym tego cukru będziesz potrzebował więcej. Nie znalazłem żadnego kalkulatora, który by to uwzględniał (zapewne dlatego, że też trzeba tu uwzględnić temperaturę, czas, przesycenie)

    Do kega 5 litrowego, zakładam, że to keg typu 'party', jesteś w stanie nalać piwo niemal do samego korka, przestrzeń nad lustrem piwa będzie niewielka, dlatego cukru będziesz potrzebował mniej (prawo Henry'ego) i warto zacząć od takiej ilości co Ci wyliczył kalkulator. Jeżeli nie będzie Ci to odpowiadało, to następnym razem dodaj więcej cukru na refermentację. Też pamiętaj o jeszcze jednej rzeczy, która wiąże się z wygodą wyszynku. Im większe ciśnienie, tym trudniej piwo wyszynkować. Jeżeli nie masz zrównoważonej linii, to będziesz lał samą pianę. To jest drugi powód (być może ważniejszy) dlaczego dodaje się mniej cukru na refermentację.

     

    Też pamiętaj o tym, że refermentacja musi przebiegać w temperaturze pracy drożdży, by drożdże zjadły cukier i wytworzyły etanol, CO2 i inne produkty przemiany materii. Potem keg wstawiasz do lodówki/kegeratora/piwnicy/samochodu/pokoju/gdzie bądź, na ileś dni/godzin. To te ostatnie warunki decydują jakie faktycznie będzie odczuwalne wysycenie.

     

    Z mojego doświadczenia, zdarzało mi się robić refermetancję w kegu typu Cornelius, mam skróconą rurkę gazową i jestem w stanie do kega o pojemności 5 gal. (18.9 litra) wlać około 18.5 litra piwa. Jeżeli dam tam połowę cukru do refermentacji jak wskazują kalkulatory, to mam za słabo nagazowane piwo. Empirycznie wyszło mi, aby dawkować go 1/4 - 1/5 mniej jak wskazuje kalkulator dla butelek. Do wyszynku używam takiego adaptera, co też ma znaczenie, bo jestem wstanie przetoczyć piwo do butelki praktycznie bez żadnej piany.

     

    Podsumowując. Zacznij od ilości cukru dodawanego na proces refermentacji wg kalkulatora. Uwzględniając wygodę wyszynku staraj się wypracować kompromis z Twoimi upodobaniami do wysokiego wysycenia piwa.

     

    Przypominając na zakończenie, jeżeli gdziekolwiek się mylę, będę wdzięczny za sprostowanie i wszelkie źródła.
     

    Bardzo szczegółowo i merytorycznie wytłumaczone. Wielkie dzięki za odpowiedz.
     

    Co do rodzaju kega to nie używam „party” tylko takich normalnych 5-litrowych z Aliexpress, więc pod sam brzeg nie naleje. Zrobie tak jak sugerujesz - dam tyle cukru ile pokazuje kalkulator. W kegu jest ten komfort, że można bez problemu dogazować z butli bądź odgazować piwo.

  8. Cześć, chce wykonać refermentacje lagera w kegu 5l. Czytałem, że powinno się dać połowę mniej cukru niż do butelek, lecz nie wiem czemu tak się robi. Lubię mocno nasycone piwa wiec celuje w wartość ok. 3. Ile powinienem dodać glukozy do kega? Kalkulator pokazuje ok. 38g.

  9. W dniu 6.05.2021 o 22:49, Krzych132 napisał:

    Mam, używam. Szczelna nie jest, docinałem uszczelkę i z silikonu jest lepiej. Poza tym ciężko się do czegoś przyczepić. Miałem dwie, jedną wymieniłem, druga jeszcze służy, ale jej czas dobiega końca ponieważ ma już z 3 lata w ruchu ciągłym. Gdybym musiał dopasować do wielkości lodówki to kupiłbym ponownie, jeśli wielkość lodówki nie jest ograniczeniem to wybrałbym coś innego.

    Właśnie dotarła do mnie beczułka i zaniepokoił mnie zapach plastiku wewnątrz. Na razie zalałem ją NaOH. Czy miałeś taki problem?

    Odnośnie uszczelki silikonowej - możesz podać jaka to uszczelka powinna być i gdzie można kupić?

  10. W dniu 30.04.2021 o 21:43, zajaszcze napisał:

    pokaż swoją ?

     

    Grzybek jest. 
    Rozłącznik izolacyjny też by się znalazł u mnie na warsztacie:

    Czy podejdzie 3P 32A podejdzie pod 2 fazy? Czy to zadziała jak zostawię jedną wolną. Czy lepiej załatwić 2x 1P 16A.

    Pozdrawiam.

    Jaki wyłącznik bezpieczeństwa wykorzystałeś (grzybek)?

  11. Cześć,

    jestem na etapie rozbudowy domowego browaru i mam kilka pytań. Posiadam obecnie kadź zacierno-filtracyjno-zacierną, o pojemności 50L. W kadzi znajduje się mieszadło, grzałki oraz fałszywe dno. Do tej pory po zacieraniu filtrowałem brzeczkę go plastikowych wiader, myłem kadź i przelewałem brzeczkę z wiader z powrotem do kadzi i gotowałem. Chce dorobić kadź warzelną, żeby nie przelewać bezsensownie brzeczki. Jakiej pojemności powinna być kadź warzelna? Też 50l czy może 70l? Jakiej grzałki użyć?

  12. Nie używaj YDYp, jest to drut i do tego płaski. Używa się do wykonywania instalacji elektrycznej podtynkowej. Użyj linki OWY 3x2,5mm^2 lub podobny. Wtyczkę też kup porządną w gumie np. Legrand

     

    8 godzin temu, Fearedse napisał:

    Przewód zasilanie muszę otworzyć i niebieskim przewodem połączyć z przekaźnikiem SSR z przymocowanym radiatoremhttps://abc-rc.pl/product-pol-7545-Modul-przekaznika-SSR-40DA-40A-380V-przekaznik-elektroniczny-uniw.html?gclid=Cj0KCQjwmcWDBhCOARIsALgJ2QdPQBe0BztbL32QdYMNmBEpTxIMRUoMVweiNLUywfx6oHhr9zGKuWQaAoLEEALw_wcB

    a następnie z grzałką 2500W 240V. Reszta przewodów z zasilania idzie od razu do grzałki. Całość chciałbym odłączać od skrzynki np. za pomocą złącza PowerCon. 

     

    SSR ma sterować przewodem fazowym, a nie neutralnym. W działaniu nie robi to różnicy, ale dla bezpieczeństwa robi ogromną różnicę. Nie znam złącz PowerCon, ale z tego co widziałem na szybko to powinny się nadać. Ja w swoim kotle użyłem wtyczek do przyczep kempingowych, żeby odłączyć grzałki kotła od obudowy.

     

    8 godzin temu, Fearedse napisał:

    do połączenia  z raspberry takie przewody: https://botland.com.pl/przewody-polaczeniowe/3479-przewody-polaczeniowe-zensko-zenskie-60cm-40szt.html?gclid=CjwKCAjwvMqDBhB8EiwA2iSmPAQjwwoarOWWsw5MW9e5SnlLACrItmqIVffyy7C90C1hdAbtXYVTrRoCZ9EQAvD_BwE 

    Sondę chciałbym móc odłączać od całej skrzynki, widziałem że można to zrobić mocując wtyk XLR do sondy a gniazdo w samej skrzynce. 

     

    Przewody nadadzą się.

    Do czujnika wykorzystaj takie wtyki i dedykowane gniazda, które montujesz w obudowie. Po włożeniu wtyczki do gniazda można je skręcić pierścieniem i uzyskuje się trwałe połączenie.

     

    8 godzin temu, Fearedse napisał:

    Do zasilania Raspberry jak i pompy zasilacz 12V 2A: https://www.perfektmarket.com.pl/zasilacz-led-desktop-12v-2a-24w-21-55?gclid=CjwKCAjwvMqDBhB8EiwA2iSmPMsAxyf9n4-4KuhfMlhLBHjM2ncaLAVNgU-sX85-ebP3eRbIXr6sbBoCYDIQAvD_BwE 

    Jednak nie wiem jak go rozdwoić do podłączenia obu tych rzeczy. 

    Rozumiem, że zasilacz DC 12V będzie w jakiejś obudowie? Lepszym rozwiązaniem będzie użycie zasilacza montażowego (i mocniejszego), np. taki. Ale ten co zaproponowałeś też się nada, tylko nie 2A a mocniejszy.

     

    Musisz jeszcze kupić moduł przekaźnikowy do sterowania pompą. Do podłączenia pompy do obudowy użyj tych samych wtyczek co zaproponowałem Ci do czujnika temperatury. 

  13. 13 minut temu, WojtekGaaD napisał:

    A warzenie należy uznać za obciążenie długotrwałe czy chwilowe? Gniazdo gniazdem można wymienić na przemysłowe ale co z przewodami? Te 20A to dosyć sporo jest chyba jeszcze kwestia przekroju przewodów? Jeśli instalacja wytrzyma to nie prościej dwie grzałki 2+2,5kW jak już konieczna jest taka moc?

     

    Jeżeli do gniazdka biegnie przewód 3x2,5mm^2 Cu to według tabel dostępnych w internecie powinno wytrzymać 20A. Kwestia jeszcze ile gniazdek i odbiorników jest podłączonych na tym obwodzie. 
     

    Druga sprawa to zabezpieczenie nadprądowe na tym obwodzie w rozdzielnicy. Jeżeli zastosowano B16 to taka grzałka 20A spowoduje zadziałanie zabezpieczenia i rozłączenie obwodu, więc sama wymiana gniazda na przemysłowe niewiele pomoże.

     

    Obciążenie chwilowe to np. rozruch silnika, który przy starcie pobiera dużo więcej prądu niż nominalnie. Przy podgrzewaniu wody z 20 stopni do 55 co trwa kilkanaście minut to zdecydowanie obciążenie długotrwałe.

     

    Ja mam w swojej kadzi 50l grzałki 2x1750W od kolegi Sprawek i mam wrażenie, że dałyby radę spokojnie w kadzi 70l.

  14. 12 minut temu, Fearedse napisał:

    @Eselchen dzięki za informację, niestety dysponuję tylko gniazdkami domowymi, czy to znaczy że muszę znaleść inną grzałkę? Jeśli chodzi o tego shielda to nie brałem go pod uwagę. 

    Ja bym szukał słabszej grzałki, maks 3500W, co daje prąd trochę mniejszy niż 16A, żeby nie odciążać styków gniazdka na 100%. Powiedz jaki masz kocioł to może coś dopasujemy. 

  15. *Po pierwsze - grzałka będzie pobierać przy pełnej mocy 19,5A. Zdajesz sobie sprawę, że wyłącznik nadmiarowo prądowy B16, który zazwyczaj używa się na obwody gniazdek, będzie prawdopodobnie wyłączał obwód?

    *Po drugie - nie można takiej grzałki która pobiera 19,5A podłączyć do normalnego gniazdka, ponieważ gniazdka domowe mają długotrwałe maksymalne obciążenie wynoszące 16A. 
     

    Jeżeli chodzi o przewód to wystarczy 3x2,5mm^2. Jego maksymalne długotrwałe obciążenie wynosi ok. 30A.

     

    Pompa, do której podałeś link jest zasilana napięciem 12VDC, a przekaźnik SSR, który podałeś jest przeznaczony do sterowania odbiornikami o napięciu 230VAC. Jeżeli wystarczy Ci bistabilne sterowanie pompą (On/Off) to użyj przekaźnika mechanicznego (są dostępne moduły). 
     

    Do podłączenia raspberry Pi trzeba użyć zasilacza 5VDC/2,5A minimum. Z racji, że będziesz jeszcze miał pompę na 12VDC/0,7A to polecam wykorzystanie zasilacza do LED 12V min. 1A a najlepiej z 2A, bo wiadomo, że to wszystko chińszczyzna, więc lepiej mieć zapas mocy. 

     

    Zasadnicze pytanie, posiadasz kupiony shield Craftbeerpi do Raspberry? Bez niego podłączenie się mocno skomplikuje bądź będzie duże ryzyko uszkodzenia urządzenia. Shield posiada wbudowane zabezpieczenia, żeby nie spalić raspberry. Shield posiada również przetwornice napięcia, więc nie potrzebujesz dwóch zasilaczy tylko jeden 12V z 3-5A.

     

    Podłączenie czujnika dallas 18b20

     

     

     

     

     

    86C85C31-71F9-43E1-A82C-CB8BEE40151E.jpeg
     

     

  16. 3 godziny temu, anteks napisał:

    Ludziska na petach schodzą do tej temp a przy takim rozwiązaniu to prawie że wymrażanie zrobisz

    A jak już używam wężownicy wewnętrznej to potrzeba dodatkowo jakiejś komory styropianowej, pokrowca w celu lepszej izolacji?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.