Na tyle na ile znam te drożdże, czyli ledwie 3 warki to zauważyłem, że odfermentowanie jest rzeczywiście dosyć głębokie, nawet pod 1-1,5blg ale grzyby nieco się ociągają z dojadaniem "końcówki", blg jeszcze potrafiło mi spaść o ~1 po tygodniu fermentacji przy ~12blg w temperaturze fermentacji ~21st.C. Kluczowy będzie jutrzejszy pomiar. Dodam, że nigdy nie robiłem piwa z brewkita ale słyszałem, że puchy są robione bardziej na wytrawnie więc jeśli to prawda (a to dosyć istotne dla tej teorii) te 3,5blg to moim skromnym zdaniem za dużo i kolejny pomiar powinien wykazać spadek blg o ile drożdże w jakiś sposób nie zostały sprowokowane do przedwczesnego zakończenia pracy. Co do temperatury to i tak przy temp. otoczenia 18st.C miałeś w wiadrze lekko 21 i tą wartość powinieneś brać pod uwagę.
Po ilu dniach od zadania drożdży butelkowałeś piwo? Czy pomiar blg nie wykazał zmian wartości na przestrzeni 2-3dni?
P.S. - Zacząłem, otworzyłem
Dzięki za odpowiedź, doskonale rozumiem że drożdże podbiły temperaturę, czas kiedy proces spowolnił fermentowało w tej dolnej granicy temperaturowej, dlatego też pewnie tak wolno to idzie.
Pomiar pokazuje dzisiaj 2 BLG, rurka jak to rurka żaden pomiar ale dalej bulknie raz/dwa razy na minutę. Dzisiaj mija 14 dni od zadania drożdży. Nie wiem też na ile bezpieczne jest dłuższe trzymanie na fermentacji dlatego też martwię się kiedy rozlewać. Czy piwo odfermentowało wystarczająco żeby butelkować i nie martwić się granatami przy powiedzmy teoretycznym dojedzeniu do 1-1.5 BLG ?