-
Postów
393 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO
-
-
9 słodów, wliczając w to płatki - to nie jest dobry pomysł. chyba że masz naprawdę dużo warek na koncie i umiesz to zbalansować - ja przyznam się że bym nie potrafił. jak widzisz wkład poszczególnych słodów w finalny smak?
-
A mi wyszedł całkiem zacny na T-58. IMHO smaczniejszy niż w przypadku S33
-
na 60' szkoda ładować amerykańskie chmiele. wpierw ustal jakieś chmiele na smak i aromat (np na 30' i 0'), a potem dorzuć np magnum na 60' żeby dobić gorycz do pożądanego poziomu.
-
Witam
Posiada może ktoś nowe przepisy na piwo malinowe
pozdrawiam
warzysz piwo, dajesz na fermentację cichą 2kg malin i cieszysz się dobrym piwerkiem
-
Słody
4.5kg Pale Ale (EBC 5-7) lub Pilzneński (EBC 2.5-3.5) - który lepiej?
0.88kg Cara 30 EBC
-
Krafty wchodzą do Lidla! Rowing Jack z Ale Browaru od 17.08. Podobno będzie krótko na półce...
Ponadto BestBir - Cytryna.
cena szczerze powiedziawszy nie powala, ale myślę że ludzie mieszkający z dala od kraftosklepów się ucieszą. Bestbira nigdy nie próbowałem, ale sama etykietyka mi wystarczy
-
załóżmy że robię stouta, 65% słód pale ale, 20% monachijski plus dodatki. czy jak podmienię monacha na wiedeński to uzyskam w miarę zbliżony profil? bo skończył mi się monach. czy olać to i sypnąć sam pale ale i też będzie fajnie?
-
Pewnie trochę się narażę, ale doświadczalnie wrzucałem niekleikowane płatki żytnie, owsiane i pszenne ponieważ temperatura ich kleikowania mieści się w temperaturach zacierania (żytnie potrzebują najwyższej, ale i tak jest to, poprawcie mnie jeśli się mylę - ok. 70stopni). Nie zauważyłem jakichkolwiek problemów, spadków wydajności, czegokolwiek. Faktycznie wydłużyłem przerwę w 72 stopniach (mimo, że już w 66 próba jodowa wyszła mi negatywnie) dorabiając sobie ideologię, że być może żytnie jeszcze się nie skleikowały, więc nie uwolniły skrobi do brzeczki. Oczywiście jeśli planujemy zacieranie w niższych temperaturach to kleikowanie, przynajmniej płatków żytnich byłoby konieczne, ale jeśli zakładamy przerwę w okolicy 70-72 stopni i odpowiednio ją wydłużymy (o ile jest taka konieczność, nie wiem - teoretyzuję) to ta czynność, przynajmniej dla mnie dość upierdliwa, jest zbędna.
Oczywiście najprostszym sposobem jest użycie płatków błyskawicznych, ale poza powszechnie dostępnymi owsianymi, płatków błyskawicznych pszennych, a tym bardziej żytnich nie znalazłem.
Co o tym myślicie? :roll:
zrobiłem tak samo przedwczoraj - tj Witbier z płatkami które kleikowałem w zacierze. Wydajność spadła mi mocno na mordę, 9,5BLG zamiast oczekiwanych 12. Używałem normalnych płatków pszenicznych, wcześniej cisnąłem na ekspresowych i nie miałem tego problemu.
Ciekawe z czego wynika Twoja słaba wydajność... W teorii pszenica kleikuje się w 58-64 sropniach, więc może po prostu należy mocno wydłużyć przerwę w tych temperaturach? Powiedzmy 20min dla samego kleikowania + zakładany pierwotnie czas zacierania? Tak czy siak, traktuję to jako eksperyment, ale myślę, że temat wart jest pociągnięcia, bo jeśli dla surowców, które kleikują w niższych temperaturach dodawanie ich bez żadnych wcześniejszych kombinacji okaże się z pewnymi działaniami (typu wydłużenie przerwy dla skleikowania) efektywne, jest to jakiś sposób na ograniczenie dodatkowej roboty.
zrobiłem tak jak piszesz - cały zacier trzymałem dodatkowo pół godziny, żeby skleikować płatki, w temperaturze 68 stopni, łącznie 90 minut. Potem jeszcze pół godziny w 72' i dopiero mashout. z reguły wydajność utrzymuje mi się w podobnych przedziałach, więc przyznam się że cała sytuacja mnie zdziwiła.
-
Pewnie trochę się narażę, ale doświadczalnie wrzucałem niekleikowane płatki żytnie, owsiane i pszenne ponieważ temperatura ich kleikowania mieści się w temperaturach zacierania (żytnie potrzebują najwyższej, ale i tak jest to, poprawcie mnie jeśli się mylę - ok. 70stopni). Nie zauważyłem jakichkolwiek problemów, spadków wydajności, czegokolwiek. Faktycznie wydłużyłem przerwę w 72 stopniach (mimo, że już w 66 próba jodowa wyszła mi negatywnie) dorabiając sobie ideologię, że być może żytnie jeszcze się nie skleikowały, więc nie uwolniły skrobi do brzeczki. Oczywiście jeśli planujemy zacieranie w niższych temperaturach to kleikowanie, przynajmniej płatków żytnich byłoby konieczne, ale jeśli zakładamy przerwę w okolicy 70-72 stopni i odpowiednio ją wydłużymy (o ile jest taka konieczność, nie wiem - teoretyzuję) to ta czynność, przynajmniej dla mnie dość upierdliwa, jest zbędna.
Oczywiście najprostszym sposobem jest użycie płatków błyskawicznych, ale poza powszechnie dostępnymi owsianymi, płatków błyskawicznych pszennych, a tym bardziej żytnich nie znalazłem.
Co o tym myślicie? :roll:
zrobiłem tak samo przedwczoraj - tj Witbier z płatkami które kleikowałem w zacierze. Wydajność spadła mi mocno na mordę, 9,5BLG zamiast oczekiwanych 12. Używałem normalnych płatków pszenicznych, wcześniej cisnąłem na ekspresowych i nie miałem tego problemu.
-
masz 50% szans - będzie infekcja albo nie będzie infekcji . testowałem wrzucanie mrożonej pulpy jeżyn i innych owoców na cichą fermentację i nigdy nic mi złego nie wyszło.
-
ja znam sklep którego baaaaaaaaardzo gorąco nie polecam - bednarstwo.eu. obsługa = dramat.
btw, czemu RIS a nie flanders? to aż się prosi
-
materiał z wiki ::zbyt duży udział słodów specjalnych (karmelowych). Na etapie fermentacji prawie nic się nie da już z tym zrobić, trzeba po prostu następnym razem zacierać w nieco niższej temperaturze. Na szczęście takie piwo, bogate w dekstryny zwykle nie jest nadmiernie słodkie i nadaje się do picia.::
Mam podobny problem sweet stout zszedł z 12,5 do 5 i stoi zakręciłem wiadrem dzis, może pomoże a jak nie to takie butelkować ? a efekt taki bo chyba za szybko ciemne słody dałem o może być przyczyna ?
sweet stout zakładam że z dodaną laktozą, co ma wpływ na odfermentowanie - normalnie pewnie by skończyło na 3,5-4BLG, co osobiście uważam za OK w stoutach.
-
zamrozić, rozmemłać, wrzucić do fermentora i modlić się żeby nie skisło.
-
odfermentowanie nie jest powalające (z 24 do 9,5).
ja się obawiam że żadne wymrażanie tu nie pomoże - to będzie uber słodki ulep. miałem kiedyś praktycznie identyczną sytuację i niestety - tu nic nie pomoże, nawet czas. jak dasz radę to spróbuj dofermentować jeszcze to piwo, dorzuć drożdże czy cokolwiek
-
ostatnio warzyłem Witka i przy 16g/20l kolendra jest wyczuwalna w smaku - nie dominuje, ale następnym razem zdecydowanie zmniejszę jej ilość. przy 40g obawiam się że może wyjść mocno niepijalne.
no i Cascade na goryczkę - nie lepiej coś tańszego tam wrzucić?
-
z ciekawości, dlaczego nie zaciągacie brzeczki strzykawką?
Muszę spróbować. Jaką pojemność strzykawki używasz? Ja mam na podorędziu tylko 20ml a to chyba za mało.
100ml, kupisz bez problemu w każdej aptece.
-
Ja zawsze spryskuję Desprejem/Starsanem usta przed zaciąganiem brzeczki/piwa wężykiem.
z ciekawości, dlaczego nie zaciągacie brzeczki strzykawką?
-
special B i płatki owsiane zdecydowanie odstaw do szafy i wyjmij jak będziesz warzyć stouta.
jak to planujesz chmielić, jakie IBU wychodzi z kalkulatora?
-
Myślę, że ręce i nogi ma, jednak uważaj z ilością owoców. Dodawałem do RISa mrożone wiśnie w celu dodania kwaskowości bo wyszedł strasznie słodki i totalnie go zdominowały, nie mam teraz notatek ale dawałem jakoś 1kg na 10-12l. Maliny nie są co prawda trochę mniej intensywne, ale miej to na uwadze .
ile czasu trzymałeś owoce w fermentorze?
-
No mam nieszczelność, bo fermentuję bez rurki więc nie domykam całkiem klapy. Robie coś źle?
Tak, robisz coś źle: nie czytasz przed rozpoczęciem roboty.
Dla odmiany, twoje drożdże robią wszystko dobrze.
ale fermentacja z lekko rozszczelnionym wieczkiem fermentora to nic zdrożnego
-
A jak wygląda sytuacja gdybym chciał klarować żelatyną ale mam dostępną tylko temp. 18 st? Nie nam możliwości schłodzić w lodówce ani w termosie styropianowym...
właśnie spiłem aipę którą potraktowałem żelatyną na ostatnie 3 dni fermentacji cichej w temperaturze pokojowej. efekt - klarowne jak harnaś. polecam.
-
Dobra, jakie bakterie mogące skazić piwo są w stanie przeżyć w cukrze?
I pytanie pomocnicze - dlaczego cukier nie ma terminu przydatności do spożycia?
Kolego specjalnie dla Ciebie wkleję jeszcze raz bo widzę ze nie ogarniasz tyle wpisów , poczytaj , tam bardzo dużymi literami coś naskrobali jakieś nieuki z cukrowni i postaraj się zrozumieć co tam napisane
a jak doczytasz poszukaj co oznacza słowo PRZETRWALNIK i przy okazji rozwoju światopoglądu czym jest ciśnienie osmotyczne i co to membrana komorowa , Nie raczej nie mecz się za dużo liter.
I wysil się minimalnie odpowiadając na swoje głupie pytanie , jakie takie cudowne właściwości konserwujące ma cukier w stężeniu npr. 4-6blg a nawet 10-15 , nie wspomnę o stężeniu przy karbonizacji
A miałem już nie pisać , przepraszam dziś jestem nie grzeczny
wow, powiało klimatem elektrody, szanuję
-
8 różnych chmieli? ja wiem, że popularna interpretacja AIPy polega na sypaniu szufli chmielu, ale nie do końca na tym to polega . jeżeli dopiero zaczynasz to przejrzyj gotowe receptury i na nich się wzoruj. na zagranicznych forach widziałem fajne rozpiski combo chmieli - co z czym pasuje. polecam ograniczyć się do 1-2, ewentualnie 3 na początek.
z mojej strony polecam cokolwiek na goryczkę, centennial na 30' i citrę na koniec gotowania - 5'. albo centennial plus citra i dodatkowo amarillo na koniec. samo galaxy też zresztą daje radę. co do 100 IBU - jak dla mnie grubo za dużo, może wyjść mocno nieprzyjemnie goryczkowe.
-
Zawsze dodaje rozmieszany w ciepłej wodzie. Raczej mało prawdopodobne żeby był nierozmieszany. Ciekami mnie motyw infekcji.
Jak dla mnie sprawa oczywista , naucz się cukier przed dodaniem zagotować i w postaci przegotowanego syropu dodawaj do piwa . Cukier nie wygotowany i dziwisz się dla czego wybucha ?
Dla mnie niespecjalnie oczywista - czym się różni cukier który rozpuścił się w gorącej wodzie, od tego który rozpuścił się we wrzątku i jeszcze się gotował? Abstrahując od wpływu przegotowania syropu na jego sterylność, bo widzę że tu się dyskusja robi o granatach.
Orange teapa kiedy dodać herbatę
w Receptury
Opublikowano
popieram kolegę wyżej - daj na cichą i będziesz pan ukontentowany
ps kilogram karmeli to słaby pomysł. jeśli chodzi o chmiel pacifica - z doświadczenia równeiż nie polecam