Skocz do zawartości

goldi_WRO

Members
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez goldi_WRO

  1. Fermentuje pierwsze piwo pod ciśnieniem w temperaturze pokojowej 20-22 stopnie przy ciśnieniu 1bar. 

    Z tabelki wynika że powinienem to robić przy ciśnieniu ponad 2bary żeby mieć dobrze nagazowane piwo. Musze to zmienić na ostatnie dni.

    Wyszynk będę dopiero instalował, zbiorniki będą stały w podobnej temperaturze jak fermentacja 20-24 stopnie, do tego będzie schładziarka cornelius 110 (chyba) wszystko jak w rollbarze czyli jakiś metr przewodu pionowego i powiedzmy metr poziomego.

    Jeśli dobrze rozumiem wasze wypowiedzi to w moim przypadku powinienem fermentować w 2bar , w petainerze trzymać również ciśnienie 2bar, a przy wyszynku stosować ciśnienie troszkę wyższe, powiedzmy 2,2 - 2,3bar 

    Fermentuje tez piwo w nieciśnieniowo, w takim przypadku po przelaniu do petainera nagazowywał bym przez 3-4 strzały ciśnienia 2,5bar 

    Proszę poprawcie mnie jeśli źle coś sobie wymyśliłem. 

     

     

  2. Nie ogarniam sprawy z uciekającym ciśnieniem. Jakie macie na to patenty? Mam fermzilla all rounder, dokupiłem ta niby grubszą uszczelkę. Zostawiłem na noc 1bar, a rano już nic nie było. Nie miałem nic podpiętego do przyłączy. To moja pierwsza warka w tym fermentorze. 

  3. W dniu 11.03.2021 o 15:47, olko napisał:

    Dzień dobry. 

    Od kilku warek w tym miejscu, jak na zdjęciu (żółta strzałka), w okolicach złącza przedostaje się mi zimna woda i powolutku ścieka mi po chłodnicy na stół. Przy chłodzeniu brzeczki może nakapać powiedzmy 300ml.. Jak mam to naprawić by nie zepsuć? Może macie jakiś film lub zdjęcia lub stronę www jak uszczelnić? Podejrzewam iż przecieka mi łącze zimnej wody do chłodnicy. Czysta, woda, nie brzeczka.. I po wewnętrznej stronie sucho - cieknie tylko po zewnętrznej.. Będę wdzięczny za podpowiedź..

    chlodnica.jpg

     

    Hej kolego,

    mam identyczny problem, aktualnie podstawiam ściereczkę i jakoś bardzo mi to nie przeszkadza, ścierka zbiera całą wodę. Ważne żebym nie musiał ścierać wody z podłogi :) 

    Udało ci się jakoś to naprawić ? Zastanawiam się nad oddaniem na gwarancji, ale to zastopuje mnie nie na jakiś czas. Może w wakacje się zdecyduje. 

  4. W sumie to mam taki schładzacz do fermentora.IMG_20200922_095500.thumb.jpg.0d763fe5507e00d6ffd7f98ebb2405b6.jpg

     

    Wystarczyło by wymyśleć taka kolumnę podłączaną bezpośrednio do kega, coś jak:Screenshot_20201030-074818.thumb.jpg.8e7c9cabfe413a1f38b2e2fe3fb8ac1f.jpg

     

    Tylko ta pionowa rurka musiała by chłodzić, taka kolumna refluksowa, coś jak przy bimbrze:

    Screenshot_20201030-075021.thumb.jpg.b2adecdb83f1221a4f5bf7b3419a1150.jpg

     

    Stawiał bym kega obok fermentora, podłączał taka kolumna i można pić chłodne piwko w domu ;)

  5. jak używanie kegów u was wygląda? trzymacie je w mieszkaniach/domach ? czy raczej piwnicach gdzie jest chłodno? pytam ludzi którzy nie maja kegeratorów. Jak wygląda proces nalewania sobie kufelka :) 

    Gdy keg stoi w mieszkaniu to piwo jest ciepłe, nalewacie sobie kufelek i wstawiacie do lodówki ? Bo chyba nie wstawiacie całego kega 20 czy 30l do lodówki żeby się napić kufel czy dwa. 

     

  6. Cały czas biję się z myślami czy iść w stronę wyszynku.  

    Czytałem dużo dobrego, (choć zdarzają się i negatywne opinie) o sztucznym nagazowaniu, bardzo mi się to podoba. Podoba mi się też myśl że nie będę musiał już więcej bawić się z butelkami ;) to dwie największe zalety.

    Niestety wiem z całkiem dużym prawdopodobieństwem że nie będę miał w mieszkaniu kegeratora, a to chyba jest największa zaleta kegów, prawda? 

    W moim przypadku, wyobrażam sobie całość tak że piwo trzymam w małych kegach 10l w garażu, tam gdzie aktualnie przechowuje butelki z piwem. Gdy mam potrzebę to idę sobie do garażu i przelewam piwo do butelek (pewnie jakieś pet wymyślę). Jako że wypijam je prawie na miejscu to nie muszę ich szorować. Są takie chińskie wynalazki do napełniania pet.

    Jeśli mam imprezę w domu to biorę cały keg i schładzam w lodówce.

    To właśnie z schładzaniem widzę największy problem, bo w garażu mam 18-22* zdecydowanie za ciepło. Mały petainer wsadzę jeszcze do lodówki, 20l to zdecydowanie za duzo, dlatego piszę też o tym pomyśle z butelkami.

     

    Jak to u was wygląda ? Pewnie wszyscy którzy idą w kegi mają kegeratory, albo te schladziarki, prawda?

    A może źle sobie to wyobrażam?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.