-
Postów
815 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Hasintus
-
-
Doszłem do tego dlaczego osad w piwie był inny niz normalnie i się dziwnie zachowywał. Piwo zostało bardzo słabo przefiltrowane od mchu irlandzkiego. Sporo wpadło do fermentacji :-/ . Nie mam pojęcia jak to się odbije na smaku. Mam dziwne przeboje z mchem.Innym razem mech wsadziłem razem z chmielem do pończochy na ostatnie 10minut chmielenia tak by nie martwić sie o filtrowanie.
Spowodował zaklajstrowanie całego chmielu w kisielu
Nigdy nie stosowałem mchu irlandzkiego ale coś mi się wydaje że nie ma on wielkiego wpływu na osady gorące/zimne ? w trakcie fermentacji.
A co powiedzą forumowi specjaliści?
-
Przy okazji zauważyłem sporo błedów w oznaczeniu barwy słodu. Albo program źle przelicza SRM->EBC.
Możesz podać jakieś konkrety?
-
Wygrałem parę kg słodów specjalnych; zapewne z zapasów dawnego sklepu piwowar.biz, mają tylko opis - "barwiący" i "czekoladowy", czy ktoś pamięta, jaką miały barwę?
Słód pilzneński 3 EBC Strzegom
Słód monachijski 14 EBC Strzegom
Słód karmelowy jasny 128 EBC Strzegom
Słód barwiący 1400 EBC Strzegom
Więcej nie wiem.
-
Może ktoś podesłać parametry polskich słodów i chmieli do BerrSmitha
Pliki można wsadzić przez stronę : http://www.wyslijto.pl/
A jakie to są polskie słody, których nie ma w beersmith?
Chyba ten karmelowy co go ostatnio robiłeś.
-
Najbardziej mnie dziwi jak koledzy wszystko widzą co się dzieje w fermentatorze. Ja po prostu wlewam dodaje drożdże i czekam. Długość czekania zależna jest od temperatury i zadanych drożdży dolne czy górne. Jak się za bardzo niecierpliwię to mierzę blg. JK
A ja lubię popatrzeć co tam u drożdżyków słychać, tym bardziej że często jest na co popatrzeć. Piana przybiera tak różne ciekawe formy. Jeden z fermentorów mam prawie przeźroczysty i przez ścianki widać gonitwy drożdży na burzliwej niektóre wystrzeliwują do góry inne opadają a czasami wirują jak burza piaskowa.
-
Jak by ktoś mimo wszystko nadal obstawał przy filtrowaniu wiaderkiem to polecam zrobić to tak:
Wlej wody do fermentora troszkę ponad kranik, jak włożysz kadź filtracyjną to poziom wody z podbicia musi się przebić dziurkami i pojawić na dnie kadzi.
Wlej zacier i odczekaj około 10 min. , niczego nie mieszaj, zacznij powoli spuszczać filtrat aż do momentu gdy płyn zniknie z nad górnej warstwy młóta, wtedy przerywasz.
Na powierzchni młóta kładziesz do spodem góry mały talerzyk i po nim lejesz wodę do wysładzania tak aby nie zmącić młóta, odczekujesz 10 min i znowu filtrujesz.
-
To jest teoria a w praktyce jeżeli zrobisz tylko tą przerwę to ryzykujesz że' date=' piwo wyjdzie [b']obmierzłe[/b] o takim chlebowym smaku
Nie żebym się nabijał, ale w czym konkretnie będzie się to przejawiać? Chlebowy smak jest chyba dość cenionym przez degustatorów.
Zrobiłeś już tyle piw, nie miałeś warki zatartej w zbyt wysokiej temperaturze? Piwo wychodzi wtedy bez mocy i smakuje coś jak rozpuszczony razowy chleb.
Zapewniam Cię że, ten smak nie byłby doceniony przez degustatorów .
-
A przerwę wyczytałem z tego :
Przerwa dekstrynująca
Temperatura 70 ? 72 0C to warunki optymalne dla szybkości działania drugiego z enzymów amylolitycznych, a-amylazy. Skutkiem działania tej amylazy jest podwyższona zawartość deskstryn w brzeczce i ostatecznie także w piwie. Piwo które powstanie w wyniku zacierania w tej przerwie, z pominięciem przerwy scukrzającej, będzie zawierało stosunkowo niewiele alkoholu i stosunkowo dużo ekstraktu końcowego.
To jest teoria a w praktyce jeżeli zrobisz tylko tą przerwę to ryzykujesz że, piwo wyjdzie obmierzłe o takim chlebowym smaku
-
Ile twoim zdaniem można dodać takiego cukru ?
7-10% w stosunku do całości słodu. trzeba to rozpuścić e niewielkiej ilości wody i ogrzewać na średnim ogniu aż zacznie się gotować, mieszać niedopuszczając do krystalizacji, ogrzewać aż do zamiany na kolor brązowej melasy.
-
Jeśli już na patelni to lepiej skarmelizować troche cukru i dodać do brzeczki. Można też zrobić piwo "dłuugo warzone" - gotować brzeczkę ze cztery godziny (jak w dawnych czasach) w efekcie smak będzie bardziej słodowy.
-
Jeżeli ktoś z szanownych forumowiczów organizowałby sobie chmiel lubelski/marynka o plantatora to chętnie się podłączę.
W zeszłym roku kupiłem 0.5 kg marynki i zużyłem może z 1/3; jakoś mało mam zastosowań dla marynki. Mogę Ci dać jeden słoik ze zbioru 2007' date=' bo mam już tegoroczną.[/quote']
Ja podobnie widzę mniejsze zastosowanie dla Marynki a spore dla lubelskiego i najchętniej tegoroczny.
-
Berrsmitha używam na dwóch komputerach. Jeden mam w warzelni a drugiego mam w laptopie by był pod ręka. Czy jest możliwość przy pomocy jednego pliku archiwizacji przenosić ustawienia wszystkich parametrów programu, bazy surowcowej, recipes itp. ogolnie wszelkich innych zmian ?
Jak raz restartowałem system to skopiowałem sobie z C:\program files\beerSmith poszczególne ikony jak np. recipe, grain, hops i po ponownym zainstalowaniu programu zamieniłem, dzięki czemu odzyskałem wszystkie poczynione zmiany.
-
Jeżeli ktoś z szanownych forumowiczów organizowałby sobie chmiel lubelski/marynka o plantatora to chętnie się podłączę.
-
Prawdziwy pilsner powinien mieć przerwę białkową. W moim przypadku kończyło się to lichą pianą ale charakter piwa był mocno pilsowy.
-
Czy wprowadził już ktoś może definicje brakujących słodów Weyermana do BeerSmitha i mógłby wrzucić plik?
To niestety znowu ja
Wprowadziłem sobie carahella, carambera i w chmielach marynkę.
Trwa to minutkę, powiem na przykładzie słodu: z listy słodów wybierasz podobny w menu edit/ duplicate/ rename / zmieniasz EBC, max in bath, opis... reszta przeważnie się nie zmienia i to wszystko.
-
Np. strike temp musze wpisać ręcznie, że mam 5.08 kg ziarna i 67* temperatury początkowej itd., czy jest w stanie sam pobrać te dane z aktualnie otwartej receptury?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem wg mnie to jest zawarte w każdej recepturze w planie zacierania np:
Name Description Step Temp Step Time
Protein Rest Add 11,43 L of water at 57,2 C 50,0 C 30 min
Saccrification Add 11,43 L of water at 95,2 C 70,0 C 30 min
Mash Out Add 9,79 L of water at 90,2 C 75,6 C 10 min
Jak zmieniasz ilość słodu w recepturze to automatycznie zmienia Ci ilość potrzebnej wody. W recepturze powinny być wszystkie dane potrzebne do zrobienia całego procesu, natomiast gałąź narzędzi (tools) służy raczej do doraźnych jednorazowych wyliczeń.
-
Czy da się go jakoś zmusić, żeby do wyliczeń w procedurach narzędziowych w tools brał dane z aktualnej receptury, czy wszystko trzeba przeklepywać ręcznie?
Czy mógłbyś sprecyzować co konkretnie?
Jak budujesz recepturę, w panelu receptury ustawiasz wszystko po kolei i potem tam są wszystkie dane.
-
Oprócz tego o czym wspomniał Coder, bardzo przydatne są narzędzia podpięte do gałązki Tools
np:
strike/infusion temp. pozwala wyliczyć temperaturę dodawanej wody aby otrzymać słód zmieszany z wodą w żądanej temp.
decoction volume - określa ilość wody jaką trzeba odebrać do dekokcji aby otrzymać potem podniesienie temp. do wymaganej
boil off - określa ile wody nam odparuje w czasie gotowania
hops bitterness - plan chmielenia do żądanego IBU
hops age - określa ile alfa traci chmiel podczas przechowywania
hydrometer adjust - zmiana odczytu blg w zależności od temp. pomiaru
alcohol attenuation - wylicza % alkoholu po fermentacji
carbonation - plan nagazowania przez refermentację i sztucznie, nie uwzględnia jednak refermentacji zwykłym cukrem
dilution - ilość wody jaka ma być dodana do brzeczki aby osiągnąć wymagane blg
water needed - programowanie ilości wody
refractometer tool - dla tych co mierzą stężenie refraktometrem
-
Też sciągnąłem Beesmitha i podoba mi się. Prosty program a ma wszystko co trzeba.
Może założymy wątek do wymiany doświadczeń? Np. nie wiem jak obliczyć, jaka temperaturę ma mieć woda, żeby po wrzuceniu zasypu dostać 68* ?
Coder nie kompromituj się (informatyk co sam pisze programy)
beersmyth - tools - strike/infusion temp i wpisujesz żądaną temp. a program Ci odpowie.
Bawię się Beersmythem od pół roku i jest bardzo przydatny, nie wiem jeszcze wszystkiego ale chętnie służe pomocą.
Powiększyłem sobie biblioteki słodów i chmieli, praktycznie wszystkie parametry można sobie dowolnie edytować np. właściwości własnego garnka, parametry słodu, chmielu, itp. Przewiduje wszystkie sposoby zacierania: dekokcja, infuzja, dodatek gorącej wody oraz wszelkie kombinacje. Jedyne czego nie liczy to refermentacji zwykłym cukrem, jest tylko glukoza i suchy ekstrakt.
elroy: Przeniosłem post z wątku http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=550&p=2
-
Zamiast promasha polecam beersmith http://www.beersmith.com/
Moim zdaniem jest wygodniejszy w korzystaniu.
-
Drożdże nie mogą być zepsute mogą być co najwyżej martwe, wtedy saszetka nie napęcznieje. Ale polecam być cierpliwym i spokojnie poczekać. Ja ostatnio czekałem 6 dni i się doczekałem, z tym że, były to drożdże z datą maj 2007 (dopiero co kupione w BA). O tej porze roku nie warto otwierać saszetki nieaktywowanej bo w powietrzu lata cała masa dzikich drożdży, pleśniaków i bakterii, łatwo o infekcje. Może się uda a może nie, szkoda ryzykować.
-
Teorie są różne. Teoretycznie można chmielić w każdym momencie ale w/g mnie najlepiej na 10-7 dni przed butelkowaniem.
-
Sklep Piwowar ul.Słowackiego 27/33 lok.190 Warszawa
Albo pożyczyć od sąsiada
-
Do dokładnego wyliczenia ilości cukru/glukozy/suchego ekstraktu/miodu do refermentacji polecam to: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html
Można sobie ustawić nagazowanie pod konkretny rodzaj piwa. Wpisujesz dane naciskasz calculate i liczy się samo.
Ja do nagazowania stosuję zwykły cukier - tanio, wygodnie i jest zawsze dostępny.
Utlenienie piwa.
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Moim zdaniem ten efekt jest istotny w przypadku browarów przemysłowych, gdzie pasteryzacja lub mikrofiltracja rzeczywiście pozbawia piwo drożdży. W przypadku lagerów domowych na problem w czystości smaku dużo bardziej ma wpływ wahanie temperatury i wszelkiego rodzaju problemy podczas fermentacji ( produkcja DMS, diacetyl)