Właśnie ja częstowałem zwykłych piwoszy. Zawsze mówili, że smakuje jakoś inaczej. Mi tam smakuje moje piwo i nawet moja żona twierdzi,że dobre. Wiem, że moje piwo nie jest doskonałe bo to dopiero się uczę i tak na prawdę na każdej zrobiłem jakiś drobny błąd, albo teraz wiem, że zrobił bym to inaczej.
Właściwie to chyba tylko szwagrowi smakowało moje piwo, ale on był wcześniej na festiwalu piw domowych.
Ostatnio zostałem poczęstowany koncerniakiem po pół roku picia tylko domowego piwa. Konerniak mi już nie smakował.
Dobrze, że nie tylko ja mam takie słabe doświadczenie z częstowaniem piwem, bo już się zacząłem zastanawiać czy warto warzyć.