Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Zależy jak bardzo kto zdesperowany.
  2. O, to czuć prawie od razu, że coś jest "nie halo". Jak zakażenie jest łagodne, to da się wypić do końca, jak poważniejsze to po jakimś czasie to "nie halo" dochodzi do takiego natężenia, że piwo się nie daje wypić. Jak jest bardzo poważne zakażenie, to od razu czuć w formie "docelowej" (szambo, apteka) i od razu jest niepijalne.
  3. Skorzystałem z tego, że sobie choruję i machnąłem piwo na odpust w lipcu. W sumie to o 2 dni wcześniej niż planowałem, ale dzięki temu w piątek (gdy już nie będę brał antybiotyków) wreszcie zdegustuję parę ciekawych piwek, które zaległy w szafce na balkonie. #58 Odpustowe Piwo w stylu 03B Oktoberfest/Marzen. Warzone dnia 25 stycznia 2012. Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane słód wiedeński (Weyermann) 4.20kg słód monachijski karmelowy (Weyermann Caramunich II) 0.20kg Chmiele Hallertau Hersbrucker gran. 2010 3.4% a-k 50g Tettnanger gran. 2010 3.4% a-k 10g Dodatki do gotowania mech irlandzki 4g Drożdże: WY2308 Munich Lager II pokolenie (gęstwa) Zacieranie 55°C: 0' 61°C: 0' -> dekokcja 6.5l 73-71ºC: 15' gotowanie: 15' <- powrót dekoktu 73-71°C: 45' 75°C: 10' Wysładzanie: 3x4.5l do objętości ok. 24.5l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Gotowanie / chmielenie gotowanie 70' 60' H. Hersbrucker 50g 60' Tettnanger 10g 10' mech irlandzki 4g Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa wybicie (litrów): 21.50 gęstość brzeczki (Blg): 13.80 ilość brzeczki (litrów): 20.00 Brzeczka pachnie bardzo przyjemnie i słodowo, kolor ma ciemno-miodowy. Celowałem w ciemniejszy, więc na przyszłość nie będę się cackał z caramunich, tylko dam 30g carafy. Warzenie przyjemne i bezproblemowe. Ekstrakt przestrzelony o 0.3°Blg (celowałem w 13.5), objętość brzeczki w wiadrze trafiona idealnie. Osadu po warzeniu było 3.5l(!), z czego udało się odzyskać ~1.5l.
  4. Nikt się nie zniechęca. Przychodzi maj-czerwiec i trzeba robić pszenice, bo rodzina się dopytuje.
  5. zgoda

    Altbier Zgody

    To mój domowy altbier. Warzyłem go już kilkakrotnie, zarówno w wersji 11.5°Blg, jak i 13.5°Blg (Sticke). Bardzo wdzięczne piwo, o ile fermentacja zostanie przeprowadzona poprawnie. Wersja lżejsza jest idealnym piwem sesyjnym. 21 litrów OG: ~11.5°Blg (wersja podstawowa) FG: ~3°Blg goryczka: ~30 IBU Surowce: * słód monachijski 3.80kg * słód karmelowy monachijski (caramunich) 0.40kg * słód czekoladowy carafa special 0.04kg * chmiel Hallertau Spalt Select 6.4% a-k 40g * mech irlandzki 4g Zacieranie (na rzadko, woda/słód co najmniej 3.5:1): * 56°C: zasyp * 65-62°C: 30' * 73-70°C: 50' * 75°C: wygrzew Chmielenie: * 60' Spalt Select * 10' mech irlandzki Fermentacja raczej chłodniej niż cieplej drożdżami do altbierów lub kolschy, 10-12 dni w temperaturze ~15-16°C i potem do 2 tygodni klarowania. Rozlew z nagazowaniem typowym dla niemieckich piw, czyli w okolicach 2.4-2.5v/v. Piwo bardzo zyskuje dzięki dojrzewaniu w butelkach, pełnię walorów pokazuje najwcześniej po 4-6 tygodniach, w wersji Sticke nawet trochę później. Wersja mocniejsza różni się od podstawowej jedynie zwiększoną ilością słodu monachijskiego. Jeżeli chodzi o chmiele, to można użyć dowolny niemiecki chmiel aromatyczny i efekt będzie równie zadowalający, grunt żeby goryczka była czysta i łagodna, nie ostra lub przyprawowa.
  6. No, ta pierwsza jest najlepsza. Każda następna jest coraz gorsza.
  7. Obniżenie pH zacieru rozjaśnia barwę.
  8. No dokładnie. Jedna dobra, kolejnych 7 coraz gorsze.
  9. E, tam. Kombinacje. 4kg pilzneńskiego, 100g lubelskiego (80/20g na 60/10'), zatrzyć 30/30 i będzie dobre. Byle tylko fermentacja poszła bezproblemowo i byś miał gdzie polagerować to piwko. A jak już koniecznie chcesz kombinować, to dekokcja, chmielenie brzeczki przedniej, o, takie rzeczy.
  10. Za jasne mi wychodziło. Lubię jak jest miedziane, złoto to za mało.
  11. #55 Vaškove Světlé Výčepní poszło do kega z 50g cukru białego i strzałem 1.4 bara do zaryglowania kega. Zostało na 2.5°Blg i wyliczam, że ma ok. 4.3% alkoholu, co mu nieźle wróży. Nie wiem jak smakuje, bo było akurat pod pokrywkę. Pachnie normalnie, jak to piwo. To pierwsze piwo na wiosnę i lato na wsi. Za jakieś 2 tygodnie dołączy do niego #56 Beeftown Pilsener i po jego nagazowaniu oba pojadą dojrzewać sobie w zimnej piwnicy na wsi. A dziś zacieranko trzeciego piwa na wieś, #58 Odpustowe, czyli mocno uproszczone marcowe - tylko wiedeński i odrobina caramunich dla koloru (choć korciła mnie wersja minimalistyczna, kolor z jakiejś carafy), chmiel na goryczkę i jednowarowa dekokcja. Bo proste są najlepsze.
  12. Zajrzysz, będziesz wiedział. Ale moim zdaniem będzie ok, nawet jak masz szczelny dekiel, to może być nieszczelność przy bulkadełku.
  13. Oczywiście, św. Anny jest w lipcu, 26. A odpust w tym roku będzie 29 lipca. Ciągle mi się myli z odpustem 15 sierpnia w mojej parafii w Wołominie.
  14. Punkt 1 to drożdże. A potem: Banany (estry) -> cieplejsza fermentacja = więcej, stres = więcej, dużo podziałów komórek = więcej. Goździki (fenole) -> przerwa ferulikowa, po ok. 30-40' poziom kwasu ferulikowego (prekursora 4VG) wzrasta dwukrotnie. Tyle teorii, którą znajdziesz wszędzie. Żeby te 2 rzeczy dobrze zagrały (razem z odpowiednio dobranymi drożdżami), to musisz sobie wypraktykować -> jakie drożdże zadać w jakiej ilości i w jakiej temperaturze fermentować brzeczkę, w której jest określona ilość prekursora 4VG. Bo weissbier hell to jest bardzo trudne piwo do zrobienia dobrze. Autorytatywnie wypowiadać się "zrób tak i tak, zobaczysz że będzie dobre"? Niezły tupet trzeba mieć, względnie doświadczenie sięgające więcej niż na 10 warek samego pszeniczniaka.
  15. To się mierzy w miarach objętości CO2 rozpuszczonych w miarze objętości piwa. W programie RefRez są te wartości.
  16. #56 Beeftown Pilsener przelany do klarowania przy 2.5°Blg. Właściwie to całe to klarowanie mógłbym sobie darować, w wiadrze BA było widać dno przez 10 litrów piwa. Ale niech ma, niech postoi ze 2 tygodnie. Mnie się nie spieszy. W planach na najbliższy dzień lub dwa jeszcze przelanie #55 do kega i zatarcie festowego - do picia na św. Anny w sierpniu. Trzeba wykorzystać te kilka dni choroby.
  17. Na pierwszy raz nie ma różnicy. Ale 200g laktozy raczej nie poczujesz.
  18. zgoda

    Piwo z torebki

    A my na to: "niemożliwe!".
  19. FWH inaczej liczysz, na szczęście BS umie się tym obsłużyć. Ja celuję w ~36 IBU, więc wystarczy mi 80g Lubelskiego 3.9% a-a na 60' lub 60g FWH na 120'.
  20. Ta? http://www.scribd.com/doc/50623938/Wolfgang-Kunze-Technologia-Piwa-I-Słodu
  21. Sprzeczności to Ty gdzieś wyczytujesz.
  22. zgoda

    Triple IPA

    Jak nie znalazłeś w "zapiskach", to pewnie nie. Ale receptur na takie rzeczy szukałbym raczej na homebrewtalk.com, względnie może coś gotowego na hopville.
  23. Pewnie w tym roku też niczego na konkurs nie uwarzę, ale świta mi pomysł żeby przyjechać. Czuję niedosyt imprez.
  24. Niektóre są szczelne, ale większość bez ciśnienia przecieka wokół włazu. Moje stało 3 tygodnie w takim niezaryglowanym kegu w mieszkaniu i się nie zepsuło. Mało, przewiozłem je 100km na tylnej kanapie samochodu przypięte pasem i dopiero zaryglowałem kega. Odstało 3 miesiące w zimnie, podłączyłem i zostało wypite ze smakiem. Po tym zdarzeniu zaopatrzyłem się w dodatkowy zestaw butla + reduktor + złączka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.