AgaL

Placek, jak placek, takie zakapiorskie jedzenie.

 

A'propos, Aga nie jest samotnym żaglem. Tą potraw na pewno wplotę do swojego repertuaru.

No właśnie specjalnie dla Ciebie - od bieszczadzkiego zakapiora dla rabczańskiego zakapiora

"Samotny biały żagiel"- to na myśl mi przychodzi gdy Agi dzieła podziwiam. Nie ma nic przeciwko, a nawet popieram, jednak zostanę przy golonce .

Oj tam, oj tam. Raz golonka, raz placek z warzywami. Kropla drąży skałę.

A ja wolę być samotnym białym żaglem niż gnieść się w tłoku

AgaL sprzęt nie pozwala na lepszą jakość (720p)?

Nagrane jest w HD, ale przepustowość mojego internetu nie pozwala wysyłać większych plików. Trwało by to do końca świata i jeden dzień dłużej.

A asystenci to też bez mięsa? Bo upasione chłopaki/dziewczyny.

One nie są upasione, to kamera pogrubia

Tak, to są moi asystenci. Niewiele z nich pożytku, ale przynajmniej zwracają na siebie uwagę

Witaj na forum! Życzę powodzenia na nowej drodze życia

Wygląda mi na drożdże.

Jeszcze jedna rzecz, bo nikt nie odpowiedział. Czy jeżeli po filtracji, trochę chmielin sie dostał do brzeczki, to czy piwo będzie bardziej gorzkie?

To ja Ci odpowiem. Nie, bo goryczka powstaje głównie podczas gotowania chmielu. Nie przejmuj się - browar to nie apteka.

Nie wiem co to by mogło być, ale ja mogę przekazać jakieś swoje piwo, np. porter bałtycki - zwycięzcę konkursu im. S. Pahlke.

Dzięki za zgłoszenia. Już przesłałam wszystkie.

Dzięki! Wszystkie namiary przekazałam dalej.

Pewnie dyskwalifikuje mnie odległość (Toruń), ale stażowo jestem zdecydowanie kotem

Ale masz na liczniku 6 warek, a Aga pisała o 2-4

Ale pewnie 2 zepsute więc się nadaje.

Pewnie dyskwalifikuje mnie odległość (Toruń), ale stażowo jestem zdecydowanie kotem

pisz na pw

Pierwszą warkę zabutelkowałem 14 miesięcy temu to chyba też jestem jeszcze kotem ale niestety do Poznania mam 170 km

Dawaj namiary, a nuż...

Jaka jest granica wiekowa "kota"

Dwie, max 4 warki . Nie łapiesz się.

Wyjaśniam, że to nie ma nic wspólnego ze mną, po prostu będzie artykuł i p. dziennikarka zapytała czy znam kogoś kto zaczyna przygodę z piwowarstwem.

Pewnie będzie trzeba odpowiedzieć na parę pytań.

a ktoś z okolic Poznania?

Może być.

kot??? fala istnieje.......

żeby nie było za miło na tym forum

Niestety znam tylko Kocurka i do tego z Siemianowic

Ja też go znam, ale nie jest już młody

Jeżeli ktoś z młodych, początkujących piwowarów lub piwowarek chciałby zaistnieć w artykule o piwowarstwie domowym, który ukaże się w znanej gazecie, to wysyłajcie do mnie telefon i maila do siebie.

Ma być z Krakowa lub Poznania.

Moim zdaniem różnica jest. Maris Otter czy Golden Promise to bardzo dobre słody, ale wg mnie nie warto płacić 100% więcej.

Ta woda ma wszystkiego za dużo - Ca, HCO3. Podniesie Ci bardzo pH. W wodzie do zacierania Ca powinno być mniej niż 50ppm, a HCO3 mniej niż 20.

No i nie ma siarczanów, czyli tego czego potrzebujesz do stoutu i co wnosi gips.

Jeżeli nie masz gipsu, to lepiej zostawić wodę taką jaką masz niż dodawać tej mineralnej. To jest moje zdanie.

Ja dobrnęłam do końca Warto było posłuchać.

Wojtek i Janek Szała będą warzyć kontraktowo. Firma już jest. Na początek będą to piwa belgijskie. Trzymam kciuki!

Ja bym zebrała gęstwę i zrobiła na niej kolejnego stouta.

To znowu ja, tym razem audycja radiowa . W oryginale, który szedł 1 stycznia o 9 rano, poprzeplatany był muzyką zespołu Tołhaje. Fajne to było.

http://www.radio.rze...je-w-bieszczady