Skocz do zawartości

pedro22

Members
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pedro22

  1. Że muszą Ci oddać samolot. To stara tradycja. Na kiego wała nam samolot ? A furę ?
  2. Ja czuję, bo coś wcześnie w tym roku - chyba że imprezy mi się pomyliły. Pewnie jakiś Lambic będzie ...
  3. W zeszłym roku dostałem na maila wjazdówkę na teren browaru, albo na pobliski parking. W tym roku nie będzie takiej akcji, czy wypadłem z listy adresowej ?
  4. Wiem że obrady bywają owocne, ale wyszedłem z założenia że nie ma ustawionego powiadamiania SMS o odpowiedzi na posta
  5. A czy jury ogłosi publicznie wyniki - przynajmniej zwycięzców, bez ich prac ?
  6. Nie dostałem powiadomienia, więc to nie moje, na stronce DHL'a napisali że paczkę doręczyli do odbiorcy - wnioskuję więc że mogę spać spokojnie
  7. Dostaliście jakieś potwierdzenia na maila że piwo szczęśliwie dotarło do adresata ? Do tej pory, jak wysyłałem piwa na konkurs do Żywca to zawsze dostawałem potwierdzenie że dotarło (piwo i wpisowe), a tym razem nie. Piwa jeszcze raz już chyba nie zdąże wysłać, ale wpisowe mógłym wpłacić jeszcze raz, albo coś w banku reklamować.
  8. Ja wpłaciłem wpisowe, zamówiłem kuriera w KurJerzy i ... nie przyjechał. Dobrze że zostawiłem sobie rezerwę czasową, chyba wyślę pocztą.
  9. No nie, prawie na pewno wysyłam. Chodziło mi o to, że byłem zaskoczony takim odzewem na konkurs. Chyba trochę nieskromnie myślałem, że wszyscy oprócz mnie wypili swoje zimowe portery "na przednówku". W Żywcu miałem 6 miejsce z Bohemskiego. To czarne i to czarne więc jestem optymistą
  10. No ja się akurat ucieszyłem, myślałem że jako jeden z nielicznych będę miał porterka zabutelkowanego w styczniu, gotowego do konkursu Po lekturze wątku ciężko się zastanawiałem czy go wysyłać. Z tego co widzę to w konkursie (w jednej kategorii) wystartuje cała śmietanka naszego piwowarstwa domowego, więc co ja biedny szaraczek będę tam robił ? Z drugiej jednak strony zanosi się na to, że będzie to bardziej prestiżowy konkurs niż ten w Żywcu - elitarna obsada w elitarnej kategorii. Chyba więc warto tam zaistnieć, a nóż widelec ....
  11. To niezły ścisk panował. Ja miałem w tej kategorii 31,75 i 6 miejsce. Czyli różnice pomiędzy poszczególnymi miejscami na poziomie 0,5 punkta.
  12. 1. W momencie przelewnia na cichą nie ma (nie powinno być) kożucha - co najwyżej lekka pianka. Jeśli jednak było by coś więcej, to przelewasz tego czegoś jak najmniej. 2. Kupujesz drugi fermentor - jedna zakażona warka kosztować Cię będzie więcej. 3. Oba fermentory powinny być z kranikami - w ten sposób przelewając na cichą nie łapiesz osadów z dna i z powierzchni 4. Do napełniania butelek kupujesz rurkę do rozlewu z zaworem - nie walczysz z pianą w butelkach - wygodnie i szybko 5. Wszystko co ma styczność z piwem od momentu zakończenia gotowania musi być sterylne i musi być tego jak najmniej 6. Warto przelać na cichą fermentację (czasami jest to niezbędne) - piwo będzie bardziej klarowne i dofermentuje do końca bez styczności z dużą ilością drożdży i osadów
  13. Yessssss, 6 miejsce za Bohemskie - jak na drugi start może być
  14. Bardzo często otwieram fermentor na burzliwej i podglądam co się tam dzieje - tak z ciekawości. Jak do tej pory zakaziła mi się jedna warka, jedyne Ale jakie robiłem - być może dlatego że lagery stoją w chłodnej piwnicy (i do tego w styropianowych pudłach), a to Ale stało w pokoju. Wiadomo - im cieplej tym niebezpieczniej. Na początku często sprawdzałem dodatkowo blg podczas burzliwej, żeby określić moment kiedy przestanie spadać. Teraz już tego nie sprawdzam, ale i tak miło popatrzeć jak ktoś pracuje.
  15. Czyli wg kalkulatora http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?13748177#tag powinieneś dać 10 g ekstraktu / litr (możesz tam sam ustawić jakie chcesz nagazowanie). Powinieneś go rozpuścić w szklance wrzątku i pogotować parę minut - uwaga, pieni się mocno na początku - polecam nieco większe naczynie. Potem wlewasz to do piwa bezpośrednio przed butelkowaniem lub dozujesz strzykawką
  16. Generalnie pilsy są raczej jasne, więc chyba ta puszka tak jest zrobiona że na początku jest ciemniej a potem jaśniej - niestety nie warzyłem nigdy z gotowca więc trudno mi powiedzieć dokładnie. Po burzliwej fermentacji niekoniecznie wszystko sie wyklaruje. Ja zawsze przelewam piwo po około 2 tygodniach na cichą fermentację. Po cichej zawsze jest wszystko klarowne. Jeśli chodzi o ilość ekstraktu do refermentacji to polecam jakiś kalkulator - istotna jest temperatura w jakiej piwo fermentowało. Piwo zimne zatrzymuje więcej C02 i trzeba dać mniej ekstraktu. Ja dodaję strzykawką do butelek, ale niektórzy dodają do fermentora - jak wolisz
  17. Z tymi kosztami sprzętu nie jest tak źle. Garnek, fermentor i termometr możesz już mieć skoro robiłeś z gotowca. Potrzebujesz jeszcze coś do wysładzania (kadź albo wężyk z oplotu) i możesz robić piwo ze słodu. Resztę sprzętu będziesz kompletował sukcesywnie, patrząc na to co jest dla Ciebie najbardziej uciążliwe (gotowanie, chłodzenie, śrutowanie). Ja mam na koncie przeszło 30 warek i nie mam jeszcze śrutownika, a chłodnicę zrobiłem w zeszłym tygodniu.
  18. Wysłałem wiedeńskie i bohemskie i jest jeden finał. Również tak jak sędziowie uważałem że jedno było dobre drugie gorsze - tyle że akurat odwrotnie
  19. No muszę się nie zgodzić. Poruszanie wężownicą samo w sobie nic nie schłodzi. Trzeba po prostu dostarczyć więcej zimnej wody w krótszym czasie. Istotne jest aby ta woda miała kontakt z gorącą brzeczką - i po to jest to poruszanie chłodnicą. Ja zamiast tego zrobiłem trochę inną chłodnicę - czynnik chłodzący jest bardziej równomiernie rozłożony w kadzi warzelnej - mam nadzieję że nie trzeba będzie mieszać wężownicą, a potem jeszcze wlewać brzeczkę do frani. Tak jak pisałem, następnym razem woda poleci przynajmniej 2 razy szybciej - zobaczymy co z tego wyjdzie
  20. http://pl-pl.facebook.com/pages/SARMATA-Browar-Domowy/128131507221514?sk=wall Golonka nie wchodzi w skład zestawu Rurkę kupiłem na allegro po 4 zł / metr
  21. Właśnie przeprowadziłem pierwsze chłodzenie moim wynalazkiem - podwójna chłodnica zanurzeniowa. Część zewnętrzna ma średnicę ok 27 cm, jest to kilkanaście zwojów rurki miedzianej i ma wygląd 'klasycznej' chłodnicy. Woda powracająca z dna kadzi przepuszczana jest jest przez drugą, wewnętrzną chłodnicę - kilkanaście zwojów nawiniętych na rurze fi 10 cm. Całość wykonana z około 15 metrów rurki miedzianej chłodniczej fi 1/4''. 28 litrową warkę schłodziłem w ciągu godziny do temperatury 22 stopnie. Na całe chłodzenie zurzyłem 70 litrów wody - na początku trochę więcej, a po kilku minutach ustawiłem 1 litr / minutę. Po pól godzinie temperatura brzeczki wynosiła ok 42 stopnie. Chłodnica cały czas była nieruchoma - nie mieszałem nią, dzięki czemu bardzo ładnie się wszystko wyklarowało. W następnym chłodzeniu na początku ustawię o wiele większy przepływ wody (przy takiej długiej rurce nawet 3 - 4 litry / minutę), zmniejszając go w miarę spadku temperatury brzeczki (nawet do pół litra / minutę). Powinno to znacznie skrócić czas chłodzenia bez wielkich zmian zurzycia wody. Po następnym chłodzeniu opiszę co z tego wyszło.
  22. Szkoda tylko że tablice przed wejściem straszyły co najmniej rozstrzelaniem za wniesienie aparatu albo piwka ...
  23. Acha, no to już wiem. Z tą dodatkową butelką to niezły pomysł. Skoro inwestuje się w sumie kilkadziesiąt zł to jedną butelkę więcej można dorzucić. Czego to człowiek się nie dowie ...
  24. Wysyłając piwa kurierem, wysyłacie je jako przesyłki specjalne (czy jakoś tak podobnie to się nazywa), czy jako zwykłe paczki ? - w sumie już wysłałem, ale na przyszłość będę wiedział. I drugie pytanie - czy orientuje się ktoś jakie są (jeśli są) straty w szkle podczas transportu ? - to znaczy czy często paczki docierają ze stłuczonymi butelkami ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.