Data warzenia 26.04.2020
Warka #30 Porter Bałtycki - 20 w Skali Beauforta;
Przewidywane parametry:
Gęstość 21.6 BLG;
ABV 9.7 %;
IBU 40;
EBC 65.4;
9,5 litra gotowego piwa.
Zacieranie:
Stosunek woda/słód 4,5l/kg;
bez wysładzania.
Woda:
5l butelkowa z Carrefoura nazwy nie pamiętam reszta kranówka;
Zasyp:
Strzegom Pilzneński 1.68 kg (36.4%);
Strzegom Monachijski typ II 1.12 kg (24.2%);
Strzegom Wiedeński 1.12 kg (24.2%);
Słód Caramunich Typ II Weyermann 0.14 kg (3%);
Castle Malting Caffe Light 0.14 kg (3%);
Caraaroma 0.14 kg (3%);
Fawcett - Pale Chocolate 0.14 kg (3%);
Płatki żytnie 0.11 kg (2.4%);
Black (Patent) Malt 0.03 kg (0.6%);
Gotowanie:
120 min;
Chmielenie:
Perle 45 g na 60 min;
Drożdże:
Gęstwa W34/70 po trzech pasażach.
Jak coś może pójść nie tak to pewnie pójdzie. Układając recepturę w Brewness zignorowałem fakt, że wody do wysładzania mam -3 litry, a aplikacja poniżej 0 już nie liczy BLG, EBC, IBU i co tam jeszcze. W efekcie otrzymałem więcej brzeczki o niższym ekstrakcie tj przed gotowaniem około 15 BLG, ale gotowałem do założonego 20.5 BLG wyszło 9 l. Poza tym bez niespodzianek. Drożdże zadane 27.04 w ilości myślę trochę ponad 200 ml. Fermentacja ruszyła 28.04 z rana czyli po około 24h.
5.06.2020 przelane na cichą i wsadzone do lodówki, temp obniżona do minimum.
Degustacja:
Tutaj podejrzewam, że jakość/ilość gęstwy zawiniła. Piwo 4 miesiące od zabutelkowania nadal mocno alkoholowe i ma coś nieprzyjemnego w smaku, ale jest z pewnością lepiej niż było, chyba się jeszcze ułoży, ale warto wspomnieć, że długi czas piwo spędziło na cichej. Z pozytywów to na pewno czekoladowe posmaki.