Witam!
Ostatnio byliśmy w lokalu na obiedzie, do którego zamówiłem Pilsner Urquell. Nie mam pojęcia dlaczego ale było lepsze niż z butelki (może ja miałem jakiś dziwny dzień?). Dlaczego lepsze? Bo pachniało chmielem! Wyraźnie! I miało dużo więcej goryczki niż butelkowe!
Nie wiem czy było stare czy zepsute ale te dwa parametry to coś co wraz z Żoną w piwach lubimy.
Teraz pytanie: Ile (i jakich?) chmieli wrzucić żeby uzyskać podobny efekt a nie przedobrzyć? Krótkie poszukiwania ujawniły, że chodzi o chmiele Saaz. Ale ile ich sypać? Brak mi tu doświadczenia: wiem tylko że przy Koelschu 50g Lubelskiego (40g - 60', 10g - 10') nie daje pożądanego rezultatu.