Do identycznych wniosków doszedłem już dawno temu. Najgorsze było to, że wyczytałem jakieś bzdury w "prasie specjalistycznej", choć nie wiem czy chipy, komputer światy i co tam jeszcze w kioskach leży nie jest komputerowym odpowiednikiem faktu i super ekspresu
Błędy znalazłem też w artykule w tygodniki Wprost. Wtedy, zdenerwowany, napisałem do autora co ja o tym myślę i otrzymałem odpowiedź, której fragment pozwolę sobie zacytować:
W sumie nie sposób się nie zgodzić. Czy wyobrażacie sobie że w "popularnym programie dla gospodyń domowych" wyjaśniano procesy chemiczne zachodzące podczas zacierania?
Wiem, że przesadzam i że można się w przystępny sposób różne rzeczy zasygnalizować, nie robiąc przy tym błędów.
Co do podpisów, to nie są takie złe. Może zamiast "ważyć" lepiej byłoby "odmierzać", wszak sporo czasu było poświęcone naczyniom, być może nawet z kreską? Barman musi wszak odmierzyć (odważyć?) te pół litra piwa.
No bo o produkcji piwa to ja tam nic nie znalazłem.
P.S. Po co to napisałem? Sam nie wiem. Pewnie żeby wyrobić wierszówkę