Skocz do zawartości

nogmot

Members
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nogmot

  1. 6 minut temu, wróbel napisał:

    Daj mu więcej czasu. Ja portera w lodówce w 11 st trzymam lekko 5/6 tygodni. A moje blg początkowe mam max 20

    A do ilu Tobie schodzi, po tych 5/6 tygodniach?

    Miało być 20 blg, ale wydajność jakoś wysoka wyszła - może przez namaczanie słody przez noc (przed zacieraniem).

     

     

     

     

     

     

  2. Podpowiedźcie proszę...

    Porter Bałtyk. 24 blg wejściowe. Temp fermentacji 8-10° C.

    Po 12 dniach zeszło do 14 blg.

    Przeniosłem do 15°C.

    Ważne: Bardzo słabo napowietrzone przed fermentacją.

    Drożdże W 34/70. Z suchych na ekstrakcie 2 dni. Bez mieszadła.

    Czy już panikować i coś zadziałać (co?), czy czekać?

     

    Pzdr!

     

  3. 6 godzin temu, Michal_87 napisał:

    To zależy. Wiem, że tak się nie robi, ale w celach eksperymentu zadałem gęstwę Danny Favorite z półrocznym stażem. Piwo jest robione wg przepisu ZbyszkaT (pod płeć piękną), także nie sądzę aby mogły dużo zepsuć w piwie. Ale jakbym robił konkretny styl to wybrałbym inne drożdze. Co więcej, w zapachu były w porządku i nie dawały "kiszoną kapustą". Także decyduj sam :)

    Decyzja podjęta już wczoraj - zamówione świeże drożdże.

  4. 6 minut temu, tamtomasz napisał:

     

    Stara gęstwa to nie problem, ale jak już masz taką kilkumiesięczną to lepiej zrobić starter na raty. Najpierw mniejszy i później z tego docelowy.

     

    Kiszona kapusta to dziwny zapach w gęstwie, ale dopóki nie czuć octem to raczej powinno być dobrze.

     

    Kapusta... Może dlatego, że to FM20 - witbirowe.

     

  5. Resztka piany drożdży, to już była.

    Trochę FFT już zrobiłem i wiem jak jest 'naturalnie' - nawet przy rozjechanej temp.

    Pierwszy FFT, który poszedł z gara z 35°C i chyba stąd zakażenie.

    Po raz pierwszy robiłem małą warkę w dużym garze i chłodnica nie dała rady.

  6. Teraz, Oskaliber napisał:

    Gorycz ala orzech włoski to brzmi trochę jak aldehyd octowy. Przy nieskończonej fermentacji to nie byłoby nic dziwnego.

    Wygląda ok. Piana zdrowa, pracuje jeszcze mocno.

    Jedyny niepokój, to gorzki smak.

  7. Cześć.

     4 dni co temu, warzył mocniejszego Dunkelweizena (15 BLG). Wyszło 19.5 (wydajność wyszła większą, niż zakładana i trochę za mało wody omyłkowo).

    Wiedeński Weyermann 32%

    Grodziski pszeniczny wędzony dębem Viking 25%

    Pszenica niesłodowana 9%

    Pszeniczny Carawheat Weyermann 13%

    Caramunich typ III Weyermann 6%

    Czekoladowy Ciemny Viking Malt 4%

    Płatki żytnie błyskawiczne 10%

    Dekokcja dwuwar

    Drożdże WB06 zrobiony starter

    IBU 15

    Do FFT brzeczka w temperaturze 35°C.

     

    Dziś mierzyłem BLG FFT i jak zeszło do 8, tak dziwnie gorzkie. Gorycz a'la żółć, orzech włoski...

     

    Infekcja?

     

  8. 39 minut temu, Suchejroo napisał:

    najbardziej wpływa temperatura zacierania, im wyższa temperatura (okolice 72stC) tym więcej cukrów resztkowych bo w przerwie tej powstają cukry zlożone, których drożdże nie przefermentują - tak z grubsza. 

     

     

    To, że przerwa 72, to już wiem. Ale skoro pojawiła się opinia, że niektóre słody ( zakładam, że autor pisał o normalnych słodach), są bardziej wydajne resztkowo, to jestem ciekaw rozwinięcia tezy.

     

  9. 1 minutę temu, Robert87 napisał:

    Choć to i tak bardzo zgrubnie opisane i można się czepiać np tego, że podbudowa słodowa w lagerze będzie inna niż w double IPA to chodzi o treściwość piwa

    Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka
     

    Czyli o początkowy baling? 

    O końcowy baling? 

    O długość przerw dek i mal w zacieraniu?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.