Skocz do zawartości

Radi_wroc

Members
  • Postów

    210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Radi_wroc

  1. Poplątane i wyjęte z kontekstu ? Mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi.
  2. Nie kręć gęstwy. Kręci się czyste kultury z saszetki/fiolki. Nie proponuję gęstwy, tylko fiolkę z magazynu. Myślę że wiesz o co chodzi widząc, twój staż
  3. jeśli nie na już, mogę odstąpić ci Hazy Dazy do rozkręcenia.
  4. Zrób tak jak kolega ci radzi, jak nie znajdziesz żadnego pojemnika z HDPE, to przesyp do słoika (najlepiej z plastikową nakrętką) i zapomnij o sprawie. Kwestia zachowania "suchości" jest błędna, gdyż samo powietrze już zawiera wodę i pet ulegnie depolimeryzacji tyle, że proces dłużej zajmie w przeciwieństwie gdyby przechowywać roztwór. Konsekwencji pisać nie trzeba. Co do sklepu w/g mnie to bardzo słabo, a przede wszystkim nieodpowiedzialnie, w karcie charakterystyki jest wyraźna informacja w czym przechowywać.
  5. Napisałem wcześniej, że odfermentowało do 3.2 blg, czyli jakieś 73% (zacierane w 68-69st) Jak widzisz inne drożdżaki w słoikach zachowują się normalnie. Burzliwą zakończyły w 32st po 2 dniach od zadania, kolejne 2 dni przetrzymałem w tej temperaturze, a następnie poszły do garażu na tydzień, i później do kegów. Nie zaglądam często do wiader, nie ma takiej potrzeby. Jednak by zadośćuczynić odlałem trochę z kega dla próby i na refraktometrze dalej 7,25-7,3, więc nic się nie zmieniło, a piwo w smaku bez oznak infekcji. Z Oslo pierwszy raz mam styczność. Nasuwa mi się też pytanie czy są w pełni czyste, gdyż dostałem je prywatnie w ususzonych płatkach. Tak czy siak drożdże w temp. 1-2st powinny spać a nie się rozmnażać.
  6. Witam, pierwszy raz czegoś takiego uświadczyłem i mam pytanie. Gęstwa to kveiki Oslo, wyciagnieta łyżką z wiadra gdyż jej konsystencja była jak gęsta śmietana. Przestrzeń powietrza w słoikach była ok 3cm. Na chwilę obecną wylazło mi z jednego i drugiego po jakieś 60-70ml i dalej wyłażą, czas od zapakowania w sloiki to 4dni. Odfermentowalo z 13 do 3,2 po korekcie Czy kontakt z tlenem mógł to wywołać i pozostałość cukru, czy coś innego jest przyczyną?
  7. Odkopałem z lodówki gęstwę n-tego pokolenia z m12 po trzech miesiącach... zlałem piwo z góry i zostawiłem lekko odkręcony słoik w kuchni by się zagrzał. W tym czasie poszedłem do garażu by przygotować sprzęt do warzenia i.... po 20-30min żonka woła mnie do kuchni...wchodzę i nie wierzę, zrobiło się ich prawie trzy razy tyle, zakrętka z boku, a one rozpływały się na na blacie. Warkę przerobiły w dwa dni w 30 st. O sterylności brak jakiejkolwiek mowy, jednak piwko wyszło świetne jak i dalej gęstwa jest w użyciu.
  8. Sporo czasu w ten sposób działałem i sprawdzało się bardzo dobrze. Średnica otworów to 1,5mm, gdyż takie wiertło było pod ręką.
  9. Coś tak przypuszczałem. Czuję, że znaleźć znowu taka chłodziarkę to będzie nie lada wyzwanie. Dziękuje.
  10. Czy nikt nie jest w stanie poświęcić minuty i zaglądnąć do lodówki by sto sprawdzić?
  11. Tak, przy górze jest więcej szronu, bardziej mnie interesuje czy też posiadacie przestrzeń pomiędzy parownikiem a ta plastikową ścianką.
  12. Jak już masz składniki to utnij równo pośrodku tego wywijasa, przyklep delikatnie do równego i zlutuj. w zupełności wystarczy i da rade tego używać. O myciu w środku zapomnij, tak jak kolega pisze, a jedynie pomyśl może nad pasta termoprzewodzącą, będzie mniejsza bezwładność a tym samym dokładniej.
  13. Cześć, Ostatnimi czasy zauważyłem lekki spadek wydajności lodówki i tak mnie zastanawia jeden szczegół poza rozszczelnieniem lub dokonaniem żywota przez kompresor. W mojej lodówce parownik umieszczony jest w tylnej ściance za plastikiem , j ednak w chwili obecnej nie mogę sobie przypomnieć czy ten plastik (obudowa) dokładnie przylegała do wymiennika czy też nie. W chwili obecnej jest jakby bąbel powietrza pomiędzy wymiennikiem a plastikiem wyścielającym wnętrze, co poniekąd by tłumaczyło spadek wydajności. Zanim zacznę grzebać przy tym m to poratujcie informacją jak macie u siebie. Fot. mojej z kegami poniżej.
  14. Te są fi 30 a wcześniej w linku były prostokątne. Mnie się podstawiły w ich szukajce okrągłe 25 za 101, choć teraz ich nie widzę, więc dodałem linka do tańszych i równie bardzo dobrych ?. Tak czy inaczej ? na zgodę.
  15. Zanim zaczniesz krytykować sprawdź link który podałeś i jaki produkt jest w tej cenie, okrągłe kosztują 101 z groszami za 50ark. Jeśli się mylę wstaw odpowiedni link do produktu, a jak nie to należy się przepraszam.
  16. Zerknij na te... o połowę tańsze i 2x więcej. Masz też matowe jeszcze tańsze tu. Szablon powinien pasować od kol.
  17. nie ma tyle czasu, próbuję metody kolegi bart3q - "W 3 dni od ziarna do szklanki". Wzbudził ciekawość moją :). Jak nie pójdzie po mej myśli, to postoi i dofermentuje w kegu.
  18. po 36 godz leżą grzecznie na dnie , idę sprawdzić ile zjadły.
  19. To nie z obawy, a bardziej jako ciekawostka. Przez tyle lat nie widziałem takiego efektu. Normalnie to czasem poleci jakaś gromadka do góry a czasem spadnie... a tu jakby tam wirówka była.
  20. Hej, sporo piwa juz uwarzyłem, jednak takiej pracy drożdży nie uświadczyłem. Nawet, gdyż wpadł mi pomysł pt. "konwekcja", zmierzyłem temp. z góry, dołu a nawet spod spodu, wszędzie 30st. (wiadra stoja w kotłowni) Podpowiecie coś. VID_20200929_135452.mp4
  21. Również potwierdzę. Nie używam dedykowanych środków, a roztworu z tabletki do basenu...domestosa jakoś nie widzę:) Profilaktycznie przy wymianie zawartości pryskam izopropanolem.
  22. Cześć, jakimi środkami myjecie instalację miedzianą? Tak do tej pory wystarczyła mi gorąca woda, troszkę płynu do naczyń i w pełni to wystarczyło. Na chwilę obecną potrzebuje coś mocniejszego. Robiłem testy na kawałku zlutowanej rurki z ługiem oraz kwasem (starsan), jednak nie dokońca mi to wyglądało- może za mocne stężenia brałem stosowałem, a może sa poprostu deedykowane środki do tego celu o których poprostu nie wiem
  23. Hej, masz ją jeszcze? lub coś na rozkręcenie?
  24. Cześć! Z lekkim opóźnieniem przekazuję informację na temat Whisky Stout z browaru Wielka Sowa, następna będzie APA z browaru Sesquialtera Ciemne, prawie czarne piwo, takie jakie powinno być. Piana przyjemna, lekko beżowa z delikatnymi pęcherzykami. Długo się utrzymująca, fajny lacing. Aromat na pierwszym planie palona kawa, dalej zapach dymu z lekkim alkoholem, po prostu przyjemny zapach ulubionej whisky. W smaku wyraźna paloność, kawa, czekolada i słodowość. Przydało by się więcej treściwości i goryczki, jednak to jak dla mnie. Alkohol wyczuwalny na końcu, rozgrzewający z aromatem szkockiej whisky. Ocena na koniec to dobry stout, choć jak dla mnie za delikatnie treściwy i goryczkowy, ale bardzo fajnie skomponowany aromat, który długo unosi się w powietrzu. Tak jak pisałem wcześniej przypominają mi się wizyty w irlandzkich pubach. Z przyjemnością poproszę o przepis
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.