Skocz do zawartości

wojtekkk

Members
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    wojtekkk otrzymał(a) reputację od skybert w Pierwsze gazowanie w kegu - czy dobrze rozumiem wskazania manometru? Czy to nieszczelność?   
    Dla dobra nauki wykonałem doświadczenie. Odłączyłem butlę i na kilka godzin zostawiłem ją w temperaturze pokojowej. Wskazówka wróciła na swoje miejsce, tj. na 50 barów. Dzięki wszystkim za porady
  2. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla skybert w Pierwsze gazowanie w kegu - czy dobrze rozumiem wskazania manometru? Czy to nieszczelność?   
    No nie wiem czy ok 12 stopni C różnicy zrobi spadek ciśnienia ponad 10 barów...(z tego co widzę to ok 12,5 barów jest mniej)
    Moim zdaniem masz nieszczelność. Kup piankę - "wykrywacz nieszczelności instalacji gazowych" w budowlanym i sprawdź wszystkie połączenia. Warto to zrobić raz i mieć spokój. Ewentualnie później sprawdzać przy wymianie butli tylko połączenie butla- reduktor.
           
    Mimo że mam wszystko na wężach niby szczelne to jak mi się nie śpieszy z gazowaniem to strzelam CO2 i zamykam zawór ale ten pod reduktorem. I tak powtarzam wielokrotnie  bo mam często obawy o połączenie szybkozłączka króciec na niektórych kegach.
  3. Super!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla smola w Pierwsze gazowanie w kegu - czy dobrze rozumiem wskazania manometru? Czy to nieszczelność?   
    Zrobi, w przeciwnym razie zeszło by niżej.
  4. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla HoppySailor w Pierwsze gazowanie w kegu - czy dobrze rozumiem wskazania manometru? Czy to nieszczelność?   
    To normalne, ciśnienie w butli spada po jej schłodzeniu. Na pewno ktoś kto zna się na fizyce wyjaśni to lepiej;)
  5. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla BumBum w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Zawsze będą straty, na to musisz się nastawić.
  6. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla BumBum w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Chlodze w garze, czekam chwilę na opadnięcie osadów, przy czym wspomagam się whrilfloc. Następnie ściągam syfonem z rurka (dostępne w sklepach piwowarskich). Straty i tak są, nie przeskoczysz tego.
  7. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla anteks w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    warz 25l a otrzymasz te 20l do fermentacji
    ps myśle że jeszcze 10-20 warek i to ogarniesz
  8. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Biniu w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Dokładnie tak robię. Woreczki wycialem metkę. Gotuję je i potem zakładam na koniec wężyka po stronie wylotowej.
     
    Gotuję w wodzie żeby odkazić. Nie w brzeczce.
  9. Super!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla lechu555 w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Nie przejmuj się, to normalne, że nachmielona brzeczka wykrzywia ryj bo pływają w niej fragmenty chmielu i to one dają taki efekt. Jak to wszystko opadnie na dno to nierzadko okazuje się, że goryczki może być za mało, aczkolwiek jak dałeś Magnuma to raczej nie będziesz narzekał na jej brak.
  10. Super!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Kaniutek w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Oto ci on 
    Aktualnie lifhack staniał do 1,20 za woreczek.
  11. Super!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Biniu w Straty z osadów gorących- jak sobie z tym radzić?   
    Gdzieś na forum jest wątek kolegi kaniutka o woreczkach na owoce zdaje sie z biedronki. Ja przelewam brzeczkę po chłodzeniu wężykiem z garnka przez dwa takie woreczki do wiaderka i syf ladnie w nich zostaje. Gęstwę jak zbierałem po takiej operacji to była czysta, jasno kremowa. Więc mało w niej syfu z osadów. Sposób prosty i tani.
  12. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla punix w Gęstwa- żywe czy martwe drożdże?   
    Nie ma potrzeby, spokojnie zadawaj gęstwę.
  13. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla DanielN w Gęstwa- żywe czy martwe drożdże?   
    Zerknij tutaj. Nie jest prawdą, że martwe drożdże opadają na dno jako pierwsze. Ułożenie warstw wynika raczej z fizyki masy i ładunku występującego w gęstwie. Również warto wylać płyn tak jak radzi @Jancewicz.
  14. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Jancewicz w Gęstwa- żywe czy martwe drożdże?   
    Wylej płyn / piwo, zabełtaj i zadaj do nowej brzeczki odpowiednią ilość. Ile dni ma ta gęstwa, które to pokolenie i z jak mocnego piwa?
  15. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Grzegorz Żukowski w Diacetyl???   
    W przypadku pszenicy dużą rolę odgrywa temperatura. Nie opisujesz najważniejszego, czyli w jakiej temperaturze prowadzisz fermentację. Według mnie optimum dla weizena jest 18, góra 19 stopni. Pod sam koniec fermentacji podnosisz temperaturę
  16. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Czeslaw w Diacetyl???   
    Tak. Diacetyl powstaje w każdej fermentacji piwa i w każdej temperaturze. Oczywiście nie zawsze w tej samej ilości.
     
    Diacetyl jest pokarmem dla drożdży, tzn. mogą z niego odzyskać trochę energii gdy nie ma już zbyt wiele cukru. I to właśnie dzieje się pod koniec fermentacji. Proces taki przyspiesza lekkie podniesienie temperatury, stąd ostatnia uwaga kolegi @Grzegorz Żukowski.
  17. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla punix w piwo pszeniczne- pytania nowicjusza   
    Wygląda na osady białkowe po gotowaniu. W jaki sposób przelewasz z gara do wiadra? 
    Po chłodzeniu brzeczki możesz zamieszać w garze chłodnicą, dać kilka minut na opadnięcie osadów i zassać od góry (nie wsadzać rurki do samego dna). Chmieliny i osady powinny utworzyć stożek na dnie gara.
    Czy to szkodliwe? Jak jest możliwość, lepiej unikać, w tym momencie bym już tego nie ruszał. 
    Chmieliny dobrze jest odfiltrować, jak masz hopspider, to nie masz z tym większego problemu. Zbyt długie trzymanie chmielu podczas fermentacji może dać nieprzyjemny, trawiasty efekt.
  18. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Chyzy_Czyzyk w piwo pszeniczne- pytania nowicjusza   
    Witam, jestem dopiero początkującym piwowarem i nie znam się zbytnio to się wypowiem 
    1) Podczas podziału surowców na dwie części zwróciłbym uwagę aby dobrze wymieszać ześrutowany słód przed podzieleniem na pół, bo wydaje mi się, że kupiłeś zestaw śrutowany. Zestawy z mojej obserwacji składają się z kilku rodzajów słodów wiec prawdopodobnie mogły być niedokładnie wymieszane np z jednej strony więcej było słodu pszenicznego a z drugiej strony worka np pilzneńskiego. Przechowywanie drożdży jest tematem na który nie bardzo mogę się wypowiedzieć, ale mniejsza ilość niż zalecana może skutkować dłuższym czasem startu fermentacji, a co do ich wyglądu przy drugiej warce to były one suche i tylko kleiły się do opakowania (może jakieś napięcie elektrostatyczne), czy po prostu rozmoczone jak podczas uwadniania? ale jeżeli fermentacja ruszyła to bym się nie martwił.
    2) Czym dokonywałeś pomiaru refraktometrem czy areometrem bo jeżeli refraktometrem to trzeba zastosować odpowiedni kalkulator bo alkohol przekłamuje wynik. Dusząca woń w fermentorze to dwutlenek węgla, który jest cięższy od powietrza i dlatego zalega nad roztworem, jest on zalecany ponieważ izoluje piwo od powietrza, i jest produktem metabolizmu drożdży taki sam gaz masz w wodzie gazowanej.
    3) Nie wniosę nic nowego wiec pomijam.
    4) Cicha fermentacja to tylko termin umowny, zlewanie na cicha stosujemy kiedy chcemy odzyskać świeża gęstwę przed chmieleniem na zimno, piwo lubi spokój zostaw je na dłuższy czas w spokoju a czasem fermentacji się nie kieruj bo to jest wszystko zależne od warunków fermentacji, tak więc jak pisali inni najlepiej zapomnieć o piwie na 3 tygodnie

    Ja temperaturę fermentacji sprawdzam za pomocą termometru LCD z sondą przyklejoną na zewnątrz fermentora dociśnięta i zaizolowaną styropianem.
    Próbę jodową robię pod koniec, żeby sprawdzić czy już wszystko ładnie się scukrzyło
  19. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Robert87 w piwo pszeniczne- pytania nowicjusza   
    Ważne jest też żeby drożdże po sobie posprzątały. Nie ma co patrzeć na instrukcje bo drożdże jedzą po swojemu a nie wg instrukcji. Spokojnie fermentuj 3 tygodnie nie przelewając na cichą
  20. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla Jancewicz w piwo pszeniczne- pytania nowicjusza   
    Nie, nie jest to błąd pod warunkiem, że zachowałeś odpowiednie proporcje
     
     
    Tez mi się zdarzało tak robić. Poza tym trudno jest dozować drożdże z chirurgiczną precyzją; ilość "zdrowych" drożdży w paczce / fiolce zależy od daty produkcji, warunków przechowywania itp, itd.
     
     
    Za często fermentora nie otwieraj bo to zwiększa ryzyko infekcji
     
     
    Na tym etapie piwo smakuje różnie, ulatniają się różne związki więc nie wyciągałbym jakichś ostatecznych wniosków.
     
     
    Zabutelkowałeś po 7 dniach? Trochę za szybko aczkolwiek wiele zależy w jakich warunkach (temperatura) przeprowadzona była fermentacja i jakich drożdży użyłeś. Wynik pomiaru nie wskazuje aby fermentacja się zakończyła. Poza tym zwykle daje się trochę czasu drożdżom na posprzątanie po sobie (redukują się wtedy różne niechciane aromaty). Ile dałeś cukru do refermentacji?
     
     
    Tak, chmiel z reguły dajesz od razu. Czyli gotowanie 60 minut i w tym czasie chmielisz.
     
    Trudno o jednoznaczną odpowiedź. Ja bym fermentował co najmniej 2 tygodnie ale jak już pisałem zależy to od szczepu drożdży, temperatury, początkowego blg, itp. Aromaty drożdżowe, które obecnie czujesz, z czasem mogę się zredukować (ale nie muszą). W jakich temperaturach fermentowałeś i jakimi drożdżami?
  21. Dzięki!
    wojtekkk przyznał(a) reputację dla majlosz w piwo pszeniczne- pytania nowicjusza   
    Uzupełnij swój wpis o szczep drożdży oraz schemat zacierania.
     
    Ad.1) Raczej nie powinno być problemu
    Ad.2) Jak nie planujesz odzyskiwać gęstwy ani chmielić na zimno nie ma sensu przelewać na cichą, po prostu pozwól piwu dofermentować, 5blg to dość płytko, mogłeś przenieść fermentor do cieplejszego pomieszczenia i poczekać parę dni i dopiero sprawdzić.
    Ad.3) Jak planujesz gotować 60 minut i masz chmielenie też przez 60 minut no to gotujesz całość 60 minut, nie 2x 60.
    Ad.4) Tyle ile trzeba, to zależy od kondycji drożdży, temperatury, napowietrzenia itd., jak drożdże będą miały sprzyjające warunki to nawet w 3 dni zrobią swoje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.