Podsumowując mój eksperyment, wynik jest powyżej oczekiwań, choć trzeba przyznać, że nie były wysokie. Piwo w butelkach nagazowało się dobrze, choć straciło trochę na klarowności, ale to powinno się jeszcze poprawić. W każdym razie jest to piwo poprawne i jak dla zwykłych zjadaczy tego trunku, w tym mnie, nie do odróżnienia od zacieranego o podobnych parametrach. Gdyby komuś wpadły w ręce popłuczyny ekstraktu z mausera, to śmiało można warzyć. Kurcze tak sobie piszę i zaczynam czuć moc, jednak z 14brix zeszły dość nisko. Pzdr.
P.S. Przydałby się ktoś obiektywny z wiekszą wiedzą do testów.