
lechu555
Members-
Postów
516 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Ostatnia wygrana lechu555 w dniu 6 Lipca 2024
Użytkownicy przyznają lechu555 punkty reputacji!
Kontakt
-
Imię
chybacieposralo
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia lechu555
-
lechu555 obserwuje zawartość Farmhouse ale - poproszę o uwagi. , Piwo pilsner coopers , White Labs - WLP833 German Bock Lager Yeast i 2 innych
-
Polecam zawsze zrobić sobie butelkę (dwie) kontrolną - np., rozlać jednego litra do butelki po wodzie mineralnej o której wiemy, że nie przykładaliśmy japy do niej. Taka butelka wielokrotnie pomogła oszczędzić mi zbędnej dezynfekcji fermentora gdyż pokazywała, że piwo w niej jest ok, a to w pozostałych kapslowanych butelkach i krachlach był problem z psuciem się piwa - ergo niedomyta butelki. Właściwie to teraz już nalewam tylko w w takie bo nie chce mi się pierdzielić w to uciążliwe mycie.
-
White Labs - WLP833 German Bock Lager Yeast
lechu555 odpowiedział(a) na Makaron temat w Charakterystyka szczepów drożdży
Kurde w takim razie niepotrzebnie wywalałem te drożdże do kibla z powodu właśnie tego siarkowodoru... Pierwsza warka żadnych problemów. Druga i trzecia - po fermentacji siarka w rodzaju zgniłego jaja, kanalarski jakby jak cholera, ciul tam, ze w zapachu, najgorzej, że wyraźnie również i w smaku. Uczucie jest takie, że bierzesz łyk i jest fajnie, a za sekundę po przełknięciu atakuje Cię taki posmak na granicy obrzydzenia psujący całą zabawę i sobie myślisz, że byłoby naprawdę dobre piwo gdyby nie to. Ale faktycznie po miesiącu w butelkach czuję, że to się powoli redukuje chociaż miałem obawy, że zejdzie to do poziomu podprogowego. Tak więc nie wylewajcie piwa (i drożdży) jeśli się to jajo pojawi !!! Ogólnie bardzi dobre drożdże, chyba jedne z lepszych wśród lagerów. W34/70 i ich plynne pierwowzory nie mają nawet startu. -
Bieda z płynnymi drożdżami lagerowymi w sklepach
lechu555 opublikował(a) temat w Piaskownica piwowarska
Czy ja jestem nienormalny jakiś i nie umiem znaleźć czy od przynajmniej dwóch miechów jak nie dłużej jest w sklepach straszna bieda z dostepnością płynnych drożdży lagerowych? TwojBrowar, Honebrewing, Centrum Piwowarstwa - na oko 3/4 typów niedostępna. -
słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
lechu555 odpowiedział(a) na lechu555 temat w Piaskownica piwowarska
Tematu nie opuściłem jak coś. Jako, że nie da się nigdzie ostatnimi tygodniami kupić wlp838 to musiało paść na wlp 833. Póki co po burzliwej jest bardzo obiecująco, słodowość jest bez dwóch zdań, jęczmienia trochę jest, ale zobaczymy w butelkach, postaram się dać znać przed Świętami. Póki co 838 i 833 to dla mnie top drożdży lagerowych. A potem długo długo nic, ani w34/70 ani te których są one zamiennikami nawet podejścia nie mają do tych dwóch i naprawdę podziwiam ludzi którzy potrafią na tych drożdżach działać cuda - zapewnienie warunków tym drożdżom, w których dają one cokolwiek sensownego dzieje się chyba z dokładnością co do jednego atomu. Różnica jakościowa (nie koniecznie chodzi o lepszość) jest diametralna i oczywista do rozpoznania przez niemal każdego. -
A co Ci na nich wyszło? Wytrawnie? Ja zacierałem nisko, a i tak drożdże zeszły do bodaj 4blg. Aromat zbyt mocny, zbyt ciężki, guma balonowa, a w czasie fermentacji pieprzne jak diabli - w butelkach diametralnie zredukowała się ta pieprzność)
-
Przed Mangroovami bym chyba przestrzegał, chyba, że lubisz slodkie piwo i to nie tyle co smakiem co zapachem - ilość gumy balonowej ile mi te drożdże dały w 16 stopniach (!) jest mdląca, nie do osiągnięcia żadnymi innymi drożdżami i nie ma na rynku takiego pszeniczniaka, który by sie do tego zbliżył chociaż na krok. Nie wiem jak dziś może się coś zmieniło, ale bodaj ze dwa lata temu tak było. W68 sam chętnie bym kiedyś przetestował. Z suchych jeszcze tylko wb06 próbowałem na samym początku kariery, gdzie każde samodzielnie uwarzone piwo wydawało się mistrzistwem świata - dzisiaj pewnie by się człowiek tak chętnie do niego nie przyznawał
-
Ten podły styl to jedyny styl, który koncernom wychodzi lepiej niż piwowarom domowym - taki swoisty paradoks w świecie wielkiego piwowarstwa.
-
słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
lechu555 odpowiedział(a) na lechu555 temat w Piaskownica piwowarska
Wiem, że jeszcze za wcześnie wydawać wyrok, ale przy wlp860 raczej tego efektu nie uda się uzyskać mi. Natrzepałem 4 warki na nich w przeciągu jakiegoś miesiąca i po jęczmienności ani śladu. Ciągle słód brumtal pilzeński plus zmiana słódów specjalnych i chmieli. To nie są jakieś złe drożdźe, ale moim zdaniem niewiele lepsze niż w34/70. Ze słodu podstawowego niewiele wyciągają za bardzo. Zobaczymy jeszcze jak to się będzie miało wraz z leżakowaniem, ale na 383 już było by czuć jęczmień. Powoli będę wracał do wlp838 i zobaczę czy uda się powtórzyć tę słodowość -
U Was też potrafi uciec ciśnienie przez tę przeklętą złączkę? Już któryś raz zdarza mi się nabić keg pod fermentację ciśnieniową tylko po to by za godzinę przyjść i ujrzeć 0 bar na wskaźniku i nie wiem czy można na to coś poradzić domowym sposobem. Mam dwie złączki i w obu ten sam problem. Jak się dociśnie, porusza trochę założoną złączką to potrafi się ona usadzić w takim położeniu, że nie słychać syczenia, gorzej jak poruszy się nią minimalnie, albo sama straci swoje szczelne położenie... Da się coś sprytnego na to zaradzić.?
-
Nigdy nie robiłem nic z żyta, więc mogłem gadać głupoty
-
A jaka objętość warki? Dla mnie to w takich temperaturach po tygodniu 10-15 litrów to już nie ma co zbierać robiąc na kveikach, i można butelkować śmiało. Oczywiście u nas na forum opinii całe spektrum, więc sobie wybierz co Ci wygodniej
-
jeżeli filtrujesz przez młóto, a nie przez worek to odpuść sobie to żyto, jeżeli masz mieć później problemy z zatkaną filtracją i wątpliwej przyjemności zmagania z nią to lepiej nie dawać go
-
Albo farmhouse ale ma niejedno imię albo ja coś pomyliłem, ale dla mnie ten styl jest niemal równoznaczny z saisonem, biorąc pod uwagę drożdże, które chcesz użyć (bardzo dobre swoją drogą). Jakbyś nie zacierał to i tak zejdzie Cì do 2blg z 12stu. Ale czy chlebowość się z nich uzyska to nie wiem. Dawałem do nich pszenice, wiedeński i różne niestworzone rzeczy, ale jakoś wielce słodowe, a już zwłaszcza chlebowe to nigdy nie było, ale że puste to też absolutnie nie było. Jedno to kwestia zasypu, a drugie to jeszcze drożdże muszą wyciągnąć to ze słodu. Zresztą dziwne by to było połączenie: chleb, pieprzność (od drożdży) i ładny zapach w aromacie (też od drożdży). Na pierwszy rzut oka to nie pasuje do siebie, ale już nie takie rzeczy ze sobą pożeniono... Z moich doświadczeń czy dasz je w 20 czy 25 stopni ma małe znaczenie - wyjdzie niemal to samo. Robiłem na nich w 30 stopniowe upały i nie wiem czy była jakaś różnica. I nie przestrasz się jak po fermentacji pieprzność będzie na granicy akceptowalności - w butelkach znacznie się zredukuje i ładnie siądzie w całości doznań smakowych. Jakbyś nie zrobił to piwo wyjdzie Ci dobre, ale chlebowość stoi pod znakiem zapytania
-
słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
lechu555 odpowiedział(a) na lechu555 temat w Piaskownica piwowarska
Ale jak ludziom udaje się to uzyskać na W34/70 to nie mam pojęcia... No dobra, a w tej desitce jest ten jęczmień wyczuwalny? -
Reters zareagował(a) na odpowiedź w temacie: słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
-
Ja mielę w blenderze i to na papkę z wodą. Najlepiej samemu spróbować i sprawdzić czy te taniny ktoś znajdzie. Ja twierdzę, że nie ma o to strachu. Jeżeli przeraża kogoś osad po gotowaniu to można odcedzić go przez legendarne sitko super gęste kolbiarz. Zajmuje to trochę czasu, ale brzeczka jest klarowna. Ale nawet jak kiedyś rzucałem dosłownie wszystko z gara po gotowaniu do fermentora, osady nie osady, białka nie białka itd. to piwo ZAWSZE klarowało się bez problemów ostatecznie w butelkach.