-
Postów
112 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Scovron
-
-
Hmmm, całkiem ciekawa. Ale jakoś mam awersję do używanych sprzętów ze źródeł, których nie znam
Przy takiej cenie można zaryzykować. Fajne jest to, że waga waży do 25 Kg. Moja kuchenna elektroniczna ma 10 x mniejszy limit.
-
No i rozlałem do butelek, i jeszcze jedno głupie pytanie czy to jest normalne że po na laniu do butelek piwo jest lekko mętne (nie klarowne) ?
Mam taką nadzieję że się wyklaruje stojąc (dojrzewając ) w butelkach.
Jak nie dawałeś na cichą, to normalne. Z czasem osad opadnie na dno. Przy nalewaniu pamiętaj, żeby zostawić resztkę - nie wlewaj do ostatniej kropelki. Jak piwo nie było na cichej to celuj tak, żeby jakiś centymetr został w butelce.
-
Jedno wyjaśnienie: pisząc '23 litry' miałem na myśli całkowitą objętość warki. W sumie faktycznie trzeba będzie dolać coś ok 20 litrów.
-
Ja bym zrobił 23 litry - powinno wyjść trochę ponad 5%.
Edit: 1. Spotter mnie ubiegł, 2. Oczywiście jak chcesz mocniejsze, to zrób mniejszą ilość, ale mniej niż 20 litrów bym nie robił - nie wiem, czy stężenie alkoholu nie będzie za duże dla coopersowych drożdży - może niech się bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą.
-
'- drożdże posypałem
"
Lepiej, że posypałeś, lepiej wystartują, niż uwodnione.
Głosisz dość rewolucyjne tezy
-
- 23 litry brzęczki,
- drożdże posypałem
- temperatura 22 - 24 st.C (chyba za wysoka)
23 litry - wyjdzie dosyć cienkie, ale z pewnością do wypicia. Temperatura trochę za wysoka, bo dla tego brewkita jest zalecana do 22°C, ale drożdże tym bardziej powinny szybko wystartować.
P.S. Gdzieś czytałem (chyba u Ziemowita Fałata), że podstawowa zasada robienia piwa z brewkita, to nie robienie tego wg instrukcji załączonej do brewkita
Dołączam się do pytania Shootera: w jakiej temperaturze zadałeś drożdże, bo może po prostu znaczną ich część ubiłeś i dlatego fermentacja ruszyła tak późno.
-
- BREWMAKER Lager - de Luxe 1,8 kg
- Ekstrakt słodowy w proszku - Muntons Spraymalt - Light (Jasny) - 0,8 kg
- Glukoza - 0,2 kg
Zrobiłem dwie warki z podobnego zestawu, tylko dodatek miałem w innych proporcjach: 0,5 Kg ekstraktu i 0,5 Kg glukozy, czyli klasyczny enhancer.
Przy 18 litrach wychodziło mi ok. 12,5°Blg (u Ciebie wyszłoby mniej). Drożdże zaczynały pracować już po ok. 6 godzinach (były uwodnione), a temperatura na termometrze ciekłokrystalicznym na wiadrze wskazywała ok. 21-22°C, mniej więcej przez całą fermentację. Po 5 dniach było już tylko 2,5°Blg - zlałem piwo na cichą, gdzie posiedziało sobie tydzień i poszło do butelek. Przy obydwu tych warkach fermentacja przebiegała w zasadzie identycznie.
Trochę się dziwię, że tak długo czekałeś na start. W jakiej temperaturze trzymasz fermentor? Aha - drożdże uwodniłeś, czy po prostu posypałeś brzeczkę z wierzchu?
-
Dzięki za ten link. Właśnie miałem na Piaskownicy zadać pytanie o poprawkę na temperaturę
-
Z tego co kojarzę to te brewkity już od dawna nie są produkowane.
Nie wiem, jak Irish Stout, ale parę miesięcy temu kupiłem Lagera Johna Bulla (z resztą też w Piwowarze) i miał datę ważności do marca 2012.
-
Przez kilka lat robiąc piwo z brewkitów nie przelewałem ich na cichą. Uważam, że to niepotrzebna strata czasu. Piwo smakowo niczym się nie różni od piwa przelewanego na cichą. Jedyną zaletą może być mniejsza ilość osadów. Ale czy aż tak dużą? Uważam, że nie.
Ja mam zupełnie odwrotne doświadczenia. Pierwsze dwie warki (18 litrów z początkowym 12,5°Blg) robiłem z identycznego zestawu surowców: Brewmaker Pilsener Lager (1,8 Kg) + 1 Kg enhancera, 4g cukru białego na pół litra do refermentacji.
Pierwsza powędrowała od razu po burzliwej do butelek, a druga na tydzień na cichą. W drugiej ilość osadów była zdecydowanie mniejsza i piwo po takim samym okresie refermentacji smakowało lepiej - niestety zupełnie nie umiem wyrazić tej różnicy w smaku słowami - po prostu ta druga warka bardziej mi smakowała i już
Tak więc ze swojej strony radzę kolegom robiącym z gotowców: przelewajcie na cichą.
-
3. Przelewanie przy pomocy wężyka z jednego fermentatora do drugiego. Instrukcja kategorycznie zabrania ściągania przy pomocy ust. Skoro tak to jak to robicie?
Ja zakładam chusteczkę higieniczną na końcówkę wężyka. Trzeba tylko wtedy nieco bardziej wytężyć płuca, żeby zaciągnąć piwo. No i trzeba się jeszcze wykazać refleksem i zdjąć chusteczkę, zanim piwo doleci do końca węża.
-
Natknąłem się na artykuł w BA z października 2007 gdzie jest screen ówczesnej mapy. Dokładam fotkę z dzisiaj i zadam pytanie na spostrzegawczość. Czy są jakieś różnice?
Tak mnie to natchnęło, że aż sobie lokalizację w profilu dodałem. Przy okazji dowiedziałem się, że w promieniu 500 metrów mam trzech innych piwowarów, aczkolwiek raczej mało aktywnych na forum
.
-
Na allegro są dropsy fermentacyjne. Super wygodna sprawa. Polecam.
Wygodna na pewno, ale trzeba za tą wygodę trochę zapłacić. Ten specyfik kosztuje 8 PLN + 8 PLN wysyłka. Tymczasem 50 porcji cukru po 4 g sztuka to jakieś 1 PLN.
-
@kris1973: właśnie w domostwie posiadam już zbiór butelek, ale niestety nijak nie chcą współpracować z gretą...
próbowałem "na sucho" zakapslować jedną butelczynę po CIECHANIE MIODOWYM (mniam ^^) ale efekt zerowy
Co rozumiesz przez efekt zerowy? Kapsel się nie trzymał, kapslownica ześlizgiwała się z szyjki, czy jeszcze coś innego?
-
Może komuś się uda kupić za złotówkę
Domyślam się, że butelki 0,66, ale niegłupio by było, jakby sprzedający napisał.
P.S. Zobaczcie, co on jeszcze sprzedaje
Chyba wystawił na Allegro całą zawartość garażu, łącznie z samochodem
-
Moja GRETA juz po zaciśnięciu ok. 50 kapsli zaczęła szwankować podobnie, jak EMILY Marmura - ześlizguje się z kołnierza.
Ale znalazłem na nią metodę: potrafię wyczuć to położenie, gdy ramiona są bliskie ześlizgnięcia się i w tym momencie lekko "bujam" kapslownicą na wszystkie strony, żeby kapsel dobrze się ułozył w głowicy - zazwyczaj udaje się wtedy zacisnąć. Ale i tak zaciskam na dwa razy: zaciśnięcie -> pół obrotu -> poprawka.
-
Moja greta nie daje rady z butelkami z wysokim kołnierzem
Masz na myśli takie, jakie np. stosuje Paulaner, albo Amber do Koźlaka i Żywego? Zacisnąłem gretą dwie sztuki i nie miałem żadnych problemów. Żadnej szyjki też mi jeszcze nie urwała - widać to kwestia egzemplarza
-
Brewkit to Lager http://www.browamator.pl/zdjecia/1/7/0/5470_rn.jpg?lm=1268768537
Zamierzam kupić ten brewkit - jak nawarzysz, to podziel się spostrzeżeniami.
-
To jest seria ekonomicznych brewkitów. Musisz wziąć pod uwagę, że do uzyskania tych 20l piwa, masz dość mało ekstraktu. Co za tym idzie, będziesz musiał wspomagać się większą ilością cukru lub dodatkowym ekstraktem.
Albo zrobić mniej - spróbuję 18 litrów, zamiast 20.
Nie wiem jaka różnica jest między brewkitem 1.5kg a 1.7kg w smaku, ale pewnie nie duża. Na pierwszą warkę bierz.Na drugą w zasadzie
Pierwszą uwarzyłem z Brewmakera - za tydzień będzie degustacja.
ps: pozdrowienia dla Bendera Bendinga RodriguezaSpoko, jak tylko pożyję kolejne 1000 lat, to z pewnością mu przekażę
-
Witam.
Z okazji pierwszego postu na piwo.org pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Czy macie jakieś doświadczenia z gotowcami firmy Geordie? Mają dość okazyjną cenę w Browamatorze (39 PLN za puszkę 1,5 Kg Lagera).
Jeżeli nikt nie próbował, to zgłaszam się na ochotnika
Pozdrawiam. Dominik.
Czy przelewać pszeniczniaka na cichą?
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Ja swojego przelałem - był 6 dni na burzliwej i 6 na cichej (wyjazdy wymusiły mi terminy). Pierwsza degustacja za tydzień, ale póki co, to widzę, że jest bardzo klarowny - w butelce wygląda jak lager ze sklepu![:)](//www.piwo.org/applications/core/interface/js/spacer.png)