Skocz do zawartości

maxhot

Members
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maxhot

  1. Cyrkulacja spod fałszywego dna jest problemowa, jak się zaczyna zacieranie nie wiadomo czy dojdzie do końca zacierania i nic się nie zatka.Doskonale o tym wiedzą producenci kociołka

    Speidels Braumeister.

    a bliżej ? co ze Speidelem nie tak ?

    Ze Spejdelem wszystko ok, pisząc odniosłem się do sposobu pompowania brzeczki.Tam nic się nie zatyka bo płynna część zacieru nie jest pompowana spod fałszywego dna tak ja ma to miejsce w instalacji HERMS.

  2. Tylko w czasie podgrzewania się styropian stapia do 1/3 wysokości gara.

    A gdyby tak temperatura nie przedostawała się spod kega na boki, izolacja by się nie przegrzewała.Widziałem gdzieś, taboret pod beczką był uszczelniony a z boku kega rura która odprowadzała część gorących oparów spod kega.Można by się pokusić o wentylator wdmuchujący powietrze w gorącą rurę, w celu wymuszenia większej siły grawitacji.

  3. Ja się nie śmiałem bo wujek zamiast dedykowanych drożdży do wina daje właśnie rodzynki " fermentacja spontaniczna "

    A po za tym trzeba każdego eksperymentu spróbować :)

    Jasne i fermentacja rusza na dzikusach, ale na pewno nie na tych z rodzynek. Tam są trupki. Teraz rodzynki są konserwowane SO2 dawkami 10 razy większymi niż wina gronowe, albo olejem. Skąd tam mają być żywe drożdże? Chyba że ktoś kupuje jakieś ekstra, eko za 20zł za kg. Rodzynki można dodawać dla poprawy smaku i tyle.

    Przepisy z ich dodawaniem są głupio powtarzane przez dziesięciolecia w różnych pseudo książkach powielając Cieślaka. Za jego czasów drożdży w sklepach było jak na lekarstwo więc ratowano się rodzynkami.

     

    Robiłem swego czasu wino z rodzynek, kupiłem te na wagę,ponoć lepsze gatunkowo.Przed użyciem rodzynek kilkakrotnie przelewałem je wrzątkiem.Płukane były po to żeby zmyć z nich konserwant i oleistą powłokę, żeby w winie na powierzchni nie pływały tłuste plamy i wyszło ok.

    Zawsze można było kupić drożdże, wyjątek stan wojenny ( początek lata 80 ). Ja kupowałem zawsze w sklepie zielarskim bo tego typu zawsze były.

    snap13_11.jpg

  4. Mam dwa mieszalnik na bazie wentylatora,taka konstrukcja jest dobrym rozwiązanie lecz ma jedną malutką wadę.Nie da się zmniejszyć obrotów prawie do minimum silnik staje nie jest w stanie pokonać bariery przyciągania magnesu.

     

    Ślinik z wentylatora nie jest w stanie na małych obrotach pokonać siłę przyciągania magnesów dlatego staje.Lepszym rozwiązaniem jest mieszadło magnetyczne oparte na silniku krokowym, który jest mocniejszy.

  5. Następną warkę chyba będę zacierał też jednotemperaturowo, ale pompę załączę dopiero wtedy, gdy trzeba będzie podgrzać do mashout. Od 64 do 76 powinno mi zająć max. 20min, może akurat da radę nie zapchać.

    Przy fałszywym dnie jest loteria zatka się i przepływ spadnie albo nie, mnie interesuje pewny sprzęt gdzie zaczynając kolejną warkę mam pewność że zawsze wszystko pójdzie idealnie od strony technicznej.Dlatego zastosuje projekt opisany w poście wyżej lub inne podobne rozwiązanie.Cyrkulacja brzeczki spod fałszywego dna jest problemowa a co za tym idzie mało przewidywalna w skutkach, nie mam zamiaru chuchać żeby tylko się udało skończyć zacieranie zanim się zatka !!.

  6. To jest wadą tej instalacji cyrkulacja brzeczki spod fałszywego dna, loteria albo się uda dokończyć zacieranie albo nie.Słód nasiąknięty wodą jest ciężki a na dodatek przepływ jeszcze bardzie ściąga słód do fałszywego dna.Zastanawiam się na pewnym projektem aby fałszywe dno umieścić zupełnie inaczej,wyeliminuje to problem z cyrkulacją brzeczki.Na schemacie widać projekt gdzie fałszywe dno jest fałszywą ścianą.Słód jest wewnątrz fałszywego walca, a brzeczka jest pompowana z przestrzeni po między fałszywym dnem w kształcie walca a ścianą kega.Co takie rozwiązanie daje ?, powierzchnia fałszywego dna (ściany) jest taka jak kega.Nie !!! jest to konstrukcja typu Speidel Braumeister gdzie słód jest szczelnie zamknięty.W moim projekcie fałszywa ściana jest perforowana i ma za zadanie oddzielać słód ale wszystko sobie razem jest mieszane mieszalnikiem i swobodnie pływa.

     

    keg_3.jpg

  7. Jeśli skacze to zrób tak jak napisał Wiktor , trzeba poświęcić trochę czasu na dokładne rozmieszczenie magnesów.Najlepiej kup wentylator polecany na tym forum, takie wentylatory są ciche bo mają mniejsze obroty,muszę kiedyś pomyśleć nad innym rozwiązanie bo mieszadło na magnesach jest tanie ale ma wady. Rdzeń przez magnesy jest przyciągany do dna kolby, powoduje to zdzierane teflonowej powłoki.

  8. Mam dwa mieszadła magnetyczne, pierwsze ma wentylator który startuje łagodnie i nie ma problemu .Drugie mieszadło ma wentylator który ma za szybkie obroty lub start i tu jest ciężko ustawić na regulatorze obrotów żeby rdzeń nie wyleciał.Lepiej kupić wentylator z kompa o mniejszych obrotach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.