Skocz do zawartości

Filipozo

Members
  • Postów

    125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Filipozo

  1. Dziś zajrzałem do mojego browarka sprawdzić jak się miewa refermentacja, ku mojemu zdziwieniu piwo mocno się wyklarowało w odniesieniu do tego z dnia butelkowania (sobota 21.05.2011). Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził i nie otworzył jedno by zobaczyć i poczuć jakie zmiany zaszły. W dzień butelkowania piwko miało bardziej pszeniczną niż ciemną barwę a wlewając (ostrożnie...zbyt ostrożnie) piwko do kufla ujrzałem upragniony CIEMNY kolor! Mój uśmiech z twarzy jeszcze nie zniknął . W zapachu można wyczuć karmel a nagazowanie jest dla mnie odpowiednie, czyli mniejsze od przemysłowego - z pewnością jeszcze się zwiększy gdyż to dopiero 4 doba refermantacji. Smak zmienił się troszkę od butelkowania (na korzyść) ale na prawdziwe podsumowanie trzeba będzie poczekać jeszcze 5 tyg. Ależ jestem dumny z tej barwy
  2. re Waroms: Codziennie sprawdzałem dlatego, że jest to moja 1 warka i chciałem zobaczyć jak piwo zachowuje się w czasie fermentacji (jestem ciekaw procesu i chcę widzieć jaki zmiany zachodzą aby potem móc samemu stwierdzać przy okazji innych warek czy proces idzie dobrze/źle). Próbki pobierałem kranikiem (nie otwierałem pokrywy i nie pobierałem żadnym naczyniem brzeczki do pomiaru). Trochę piwa straciłem przez pomiar - ale przy pierwszej warce zależy mi na tym aby jak najlepiej poznać cały proces warzenia re Archivi: już widzę, że ciężko będzie z wytrwałością - z pewnością będę próbował wcześniej ale większość zostawię na później
  3. Wczoraj zabutelkowałem swoją pierwszą warkę. Niestety nie zrobiłem szczegółowych zdjęć, gdyż tym razem chciałem skupić się na tym (nie tak [prostym) procesie. Surowiec do refermentacji: Glukoza piwowarska (zakupiona w centrum piwowarstwa) środek do dezynfekcji: OXI Poniżej zdjęcie już z efektu pracy Teraz 2 miesiące leżakowania
  4. Na zdjęciu barwa piwka z dzisiejszego pomiaru
  5. W taki mrazie pytanie odnośnie butelek: zakupiłem w browamatorze 40 butelek Vichy Light (fabrycznie nowych). Czy w tym wypadku mogę sparzyć je wrzątkiem i potraktować OXI, czy należy jednak je "wypiekać"? 4 g glukozy na 0,5 butelki starczy? (nie lubię mocno gazowanych)
  6. Minęły 3 doby fermentacji i wszystko wygląda, że fermentacja burzliwa już dobiega końca: BLG: 3 brak bulgotania Temp.: 20-21C (z 19C jaką utrzymywałem przez 3 doby) Jutro sprawdzam czy poziom BLG utrzyma się na tym samym poziomie - jeżeli tak, to w sobotę będę butelkować. Jakieś dobre rady odnośnie butelkowania?
  7. Belzebub przez ciebie zrobiłem jeszcze jeden odczyt - co jest dla mnie przyjemnością, gdyż trzeba było wypić próbkę pomiarową Na zdjęciu odczyt
  8. Dziś postanowiłem sprawdzić poziom BLG i pierwszy raz skosztować piwko. GR: 1,02 Temp. brzeczki 19C Smak - dziś zaryzykowałem i postanowiłem skosztować warzonego piwa. Troszeczkę obawiałem się jak takie piwo po 2 dniach fermentacji może smakować więc spróbowałem mały łyczek po czym mocno się zdziwiłem, że po tak krótkiej fermentacji warzone piwko może już tak mocno przypominać w smaku piwo - spodziewałem się jakiś kwaśnych posmaków jednak piwko o dziwo mi smakowało (tzn. nie jest idealne ale zaskakująco dobre jak na 2 dni fermentacji). Postanowiłem dopić do końca Martwi mnie troszkę kolor - w końcu warze ciemne piwko, a jak widać na zdjęciach kolor przypomina bardziej pszeniczne. Być może jest to efekt wsypania słodu do jasnego piwa. Chyba że jeszcze coś się wydarzy podczas fermentacji i leżakowania, co sprawi że nabierze ciemny kolor.
  9. wnioski po dyskusji oczami amatora (czyli moimi ) dla amatora: - lepiej dla amatora stosować rurkę (chociażby dla własnego dobrego samopoczucia, obserwacji pęcherzyków powietrza, które sygnalizują, że fermentacja trwa). Można pozostawić pokrywę bez rurki jednak istnieje ryzyko zakażenia - szczególnie w ciepłym okresie (owady) oraz warzeniu piwka w bloku (w mieszkaniu bez piwnicy). Oczywiście można i fermentować bez pokrywki, z watą zamiast rurki - patrz pierwsze zdanie. - woda w rurce: jeżeli napełnimy za dużo (ponad wytłoczenie) to gazy zebrane w fermentatorze same uregulują jej poziom wylewając ponad jej górną część. Nie należy się przejmować kwestią poziomu wody w rurce (jeżeli jakimś cudem trafi tam muszka lepiej zadbać by woda nie dostała się do fermentatora podczas ściągania rurki). "Stosowanie rurki piwu nie zaszkodzi, natomiast jej brak zaszkodzić może" tyle w kwestii rurki - są ważniejsze kwestie do obaw (odpowiednia dezynfekcja, przygotowanie brzeczki, rozlew do butelek, samo-dyscyplina)
  10. Mój statek kosmiczny zdaje swój egzamin: obecna temp. ~19C (zamrożone wkłady i namoczone koszulki włożone o 7:00 i nie zanosi się na potrzebę szybkiej wymiany).
  11. Jedna rada dla tych, którzy tak jak ja zaczynają przygodę z warzeniem - NIE SUGERUJCIE SIĘ OZNACZENIEM POZIOMU WODY NA RURCE FERMENTACYJNEJ (!) - zalejcie tylko tyle by zakryć przejście między jedną a drugą komorą (teraz umożliwiło płynne przejście bąbelków). foto 1 - po zapełnieniu wody zgodnie z oznaczeniem okazało się, że gaz nie może się swobodnie wydostać i wypycha wodę z rurki. Ponieważ "bulgotanie" jest oznaką fermentacji niepotrzebnie można wpaść w panikę, że coś idzie nie tak. foto 2 - po zmniejszeniu wody w rurce (po przez mocne przyciśnięcie pokrywki tak by przez górną część wylać nadmiar wody) w końcu można zauważyć pożądane bulgotanie Dzięki @all z forum piwo.org za pomoc
  12. Obecny stan rurki - teraz bąbelki znajdują swobodne ujście
  13. nooooo i zaczęło bulgać jak szalone
  14. Zastosowałem się do wskazówek - dobrze, że nawet o 9:00 rano można na piwo.org uzyskać odpowiedź na pytania
  15. Koomona - dzięki za poradę - tak właśnie zrobiłem
  16. zdaje sobie sprawę, że to jej rola rurki tylko zacząłem się obawiać czy nie wypcha wody na zewnątrz - co raz bardziej jest wypychana. Cóż zostawię tak jak jest
  17. Mam bardzo krótkie pytanie: dziś rano (po nastawieniu brzeczki wczoraj wieczorem) zauważyłem, że moja woda z rurki fermentacyjnej jest mocno wypychana. Czy nic się nie stanie, jak co jakiś czas wyciągnę na 2 sek. rurkę by ulotnić troszkę gazu i wyrównać poziom? (zrobiłem tak rano)
  18. Wczoraj nastawiłem swoją pierwszą warkę Brewkit- Muntons Midland Mild Ale Ekstrakt słodowy w proszku - Muntons Spraymalt 1 kg. Drożdże nastawione w temp. 23C OG: 1.040 Temperatura brzeczki po 12 godz: ~19C Pytanie: zauważyłem, że moja woda z rurki fermentacyjnej jest mocno wypychana. Czy nic się nie stanie, jak co jakiś czas wyciągnę na 2 sek. rurkę by ulotnić troszkę gazu i wyrównać poziom? (zrobiłem tak rano)
  19. Piter - dzięki za opis - na pierwszą warkę zrobiłem coś tymczasowego (opis tutaj http://www.piwo.org/forum/t5295-Filipowe-Piwko-Domowe.html) ale na przyszłe zamierzam jednak opracować coś solidnego i pozwolę się wzorować na twoim wykonaniu. Dzięki!
  20. w niedzielę startuje z warzeniem więc zdam relację z efektywności tego rozwiązania na żywym organiźmie
  21. Wczoraj przetestowałem sposób chłodzenia brzeczki: efekty i zdjęcia "tego co stworzyłem" można zobaczyć tutaj http://www.piwo.org/forum/t5295-Filipowe-Piwko-Domowe.html
  22. No to system do chłodzenia brzeczki wykonany i przetestowany. Z czego się skłąda: - pierwsza warstwa to dwie koszulki namoczone zimną wodą nałożone na fermentator - druga to mata turystyczna Między koszulkami a matą umieściłem 4 zamrożone wkłady do lodówek turystycznych. Dół i górę zacisnąłem elastycznymi linkami do zabezpieczania przedmiotów w samochodowym bagażniku. Nad pokrywą zrobiłem również "kołnierz" zaciskany żyłką do prania oraz z tego co zostało mi po macie wyciąłem "pokrywkę" (muszę ją jeszcze dokładniej wyciąć by nie wspinała się do góry po zaciśnięciu kołnierza). Efekty: - temperatura zbita z 24C (pokojowa) do 19C. - Po 9 godzinach pozostawienia izolacji (z mokrymi koszulkami i zamrożonymi wkładami) temperatura wzrosła jedynie do 20C (wówczas będę musiał wymienić wkłady) Koszt: 20 zł (mata + 4 wkłady + linki do bagażnika) Test robiłem na fermentatorze wypełnionym wodą. Wiem, że fermentacja podniesie temp. brzeczki jednak przy mojej temp. pokojowej to efekt jaki osiągnąłem jest dla mnie zadowalający. Dodatkowo oprócz obniżenia temp. moim celem były: niskie koszty i małe gabaryty chłodziarki .
  23. Dziś z tego powstanie "system do chłodzenia" brzeczki. Muszę jeszcze zbić temp (mokre koszulki pomogły zbić z 23C na 21C. Teraz muszę zejść poniżej 20C. Mam plan i zobaczymy co z tego wyjdzie : o ile uda się zbić temp. i jak długo temp. się utrzyma - o efektach napiszę jutro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.