Skocz do zawartości

dżony

Members
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dżony

  1. Do mnie też dotarły, za co bardzo dziękuję organizatorom! W paczce była elegancka torba BBZ, książki o Browarze Żywieckim i Cieszyńskim.
  2. dżony

    Analiza słodu.

    Ojciec jest na delegacji także na razie ja Ci napiszę co wiem . W kwestii czeskiego słodu nie chodzi o "klepiskowość" - bo w sumie ona dodaje do piwa tylko jakieś nieznaczne niuanse, które nie zawsze są wyczuwalne. Przede wszystkim chodzi tutaj o użyte do słodowania odmiany jęczmienia, w tym wypadku rdzennie czeskie, czyli tzw. "twarde". Czym dokładnie różnią się, to może lepiej się później Wogosz wypowie, ale mogę napisać, że wręcz stworzone są do dekocji. Co pamiętam, to jedna ważna rzecz dla piwowara: słód uzyskany z tych odmian ma dosyć niski stopień odfermentowania (w porównaniu np. do polskich słodów), co oznacza, że szczególnie nadaje się do piw z "ciałem". Tak więc słód zrobiony z jęczmienia typu Tolar, Bojos, Malz itp. nie jest do końca "chłytem" w rękach sklepu internetowego
  3. Wygląda na to, że piwowarzy domowi przestali być atrakcyjni dla GŻ. Ba, organizatorzy Profesjonaliów nie chcą się już nawet przyznawać, że mieli do czynienia z takimi jak my - w zeszłorocznej relacji nie ma już nawet wzmianki o domowych piwowarach, ani nawet o Kopyrze...
  4. W imieniu organizatorów, chciałbym zaprosić Was do udziału w III Poznańskim Konkursie Piw Domowych, który jak co roku odbędzie się równolegle z Giełdą Poznańską (już piątą) w sali zakładów "Fawor" przy Rondzie Żegrze (u zbiegu ulic: Żegrze, Hetmańskiej i Unii Lubelskiej) w godzinach od 8 rano do 12 w sobotę, 26 listopada 2011. W konkursie ustalone zostały dwie główne kategorie: Weizen 15A oraz Belgian Blond Ale18A (wg BJCP) oraz kategoria specjalna - Lambik owocowy. Regulamin konkursu: Odnośnie kategorii specjalnej: jakich trunków oczekujemy? Przede wszystkim wyraźnie owocowych, przy czym niedających zapomnieć, że bazą całości jest charakterystyczne piwo: kwaśne, ściągające, delikatnie ziemiste, o zapachu końskiej derki i niekiedy minimalnie octowe; wytworzone w całości za pomocą fermentacji spontanicznej lub mieszanej z dodatkiem dzikich drożdży i bakterii. Solidnie nagazowane. W efekcie użycia tradycyjnych metod - maksymalnie odfermentowane, wytrawne i niesłodkie. Zatem, jeśli chowacie w piwniczce kilka butelek dojrzałego, albo jeszcze leżakującego lambika, to śmiało go wysyłajcie, bo zważywszy na "egzotykę" kategorii, konkurencja może wcale nie być duża. Jeśli chodzi o techniczne sprawy oceny tych piw, to sędziowie w trakcie oceny będą informowani o składzie użytych owoców. Także niezbędne będzie wpisanie w formularzu zgłoszeniowym, co dokładnie dorzuciliście do Waszego piwa. Sam formularz pojawi się w październiku.
  5. Wogosze w trójkę też bardzo chętnie obejrzeliby pivovar, ale w sobotę w południe nie dadzą rady: przynajmniej ja, moi starsi w sumie mogą jechać . Jeśli tworzy się takowa lista ale na zwiedzanie w niedzielę, to ja się na nią piszę/piszemy.
  6. No właśnie tym. Jest czystsza niż jęczmienna i częściowo pozbawiona garbników. Poza tym, słód się łateiej złuszcza w porównaniu do surowego zboża.
  7. Najciemniejszy belgijski tripel jakiego piłem był bursztynowy. Ciemniejszego sobie nie przypominam i chyba nie miałem okazji takiego próbować. Jak boisz się o kondycję gęstwy, to zawsze możesz zebrać drożdże z nad piwa w trakcie fermentacji. Podobno najlepszym momentem do tego jest odfermentowanie ok. 50% i zawartość alk. do ok. 5%. Podejrzewam, że to będzie 2-3 dzień od zafermentowania. Z ciekawości się zapytam: jak duży starter planujesz na tego tripla?
  8. Lepszym pomysłem wydaje mi się zrobienie startera i podzielenie go na pół. Jedną połówkę schować wtedy do lodówki i wykorzystać kiedy indziej, a do drugiej dolać świeżej brzeczki w odp. ilości, zależnie od nastawu. Oczywiście w trakcie tych czynności należy zachować możliwie sterylne warunki, ale o tym chyba nie muszę pisać
  9. dżony

    Zymoferm opinie

    Z034 - Weissbier II Ayinger - doświadczenia z pierwszego pokolenia (starter) Bardzo fajne drożdże, z zachowania podobne do Weihenstephanerów - wybitnie górno fermentacyjne - tworzące w trakcie ferm. wielką drożdżową czapę na brzeczce, potrafiące niekiedy wyjść na spacer. W zbyt dużej ilości potrafią nadać piwu niezbyt przyjemny, drożdżowy aromat i smak. Pod względem prod. ubocznych ferm., mnie osobiście bardziej odpowiadają niż 'sztefanery', bo potrafią dać 'żywszego' banana,dodatkowo z soczystą brzoskwinią i delikatnymi cytrusami w tle. Goździk również obecny, także trochę inny niż w sztefanerach. Wydaje mi się, że bardziej klarują.
  10. dżony

    Życzenia urodzinowe

    Sto lat Kopyr :) łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje wiceprezes naszego klubu, niech żyje nam! Nie mogłem się powstrzymać
  11. Dobre, niektóre szczepy dają się przetrzymywać na 'czystych' skosach nawet ponad rok bez przeszczepiania, np. Wyeast 3522
  12. Miałeś jakieś problemy z filtracją? Brzeczka wyszła normalnie klarowna, czy raczej mętna? No i jak ze scukrowaniem, zastosowałeś tak długą przerwę w 72°C bo próby jodowe wypadały pozytywnie, czy tak po prostu planowałeś? Mam nadzieję, że fermentacja już ruszyła
  13. dżony

    Życzenia urodzinowe

    Anteks, wszystkiego najlepszego i GCh w przyszłym roku! ;)
  14. Nie dryluj. Pestki dają posmaki migdałowe, bez nich, kriek wydaje się być 'pusty'. To nic nie da, bo robaczki dobiorą się nawet do skrobi .
  15. Słyszałem w Żywcu od p. Reindersa z Mort Subite, że do piw owocowych typu kriek, framboise, cassis itp. obecnie używa się młodych lambików: 2 - 3 miesięcznych. Z owocami leżakują następnie 2 - 4 tygodni, w zależności od tego, co było dodane. Często jest tak, że wiśnie, maliny, porzeczki itp. po jednokrotnym wykorzystaniu, stosuje się drugi raz jako dodatek do świeżych owoców. Jako ciekawostkę, dla tych, którzy chcieliby zatrzeć lambika w tradycyjny sposób, oto schemat 'turbid mash' (zrekonstruowany): Stosunek słodu do wody - 1:4,2 1. Zasypanie słodów z użyciem 30% (całości do zacierania) wody w temp. 45°C i przerwa 15'. 2. Dolanie 20% wrzącej wody żeby podnieść temp. do 52°C i przerwa 15'. 3. Odebranie 1/3 rzadkiego (!) zacieru, przeniesienie do kotła II, podgrzanie do 88°C i trzymanie. 4. Dolanie 30% wrzącej wody do I kotła (z gęstym) i podniesienie temp. do 65°C, przerwa 45'. 5. Odebranie 1/2 rzadkiego zacieru, przeniesienie do kotła II, i ponowne podgrzanie jego zawartości do 88°C; trzymanie. 6. Dolanie 30% wrzącej wody do I kotła i podniesienie temp. do 72°C, przerwa 30'. 7. Połączenie zacierów i ustalenie temp. 78°C na 20'. 8. Filtracja z wysładzaniem wodą o 88°C aż do osiągnięcia wody o °Blg < 2. (źródło: Wildbrews)
  16. dżony

    Zymoferm opinie

    Jak dostałem I gęstwę po Z039, zrobiłem posiew i powybierałem najbardziej odizolowane kolonie, to mimo zainokulowania ezą 20 ml brzeczki, pierwsze objawy fermentacji miałem już po 9 godz. Problem nie leży w szczepach, tylko w żywotności drożdży w tej fiolce.
  17. dżony

    Zymoferm opinie

    Również miałem problemy z Zymofermami. Weissbier Ayinger potrzebowały 90 (!) godzin na ruszenie w starterze dosyć małym, bo 400ml. Nie testowałem jeszcze na nich tej metody, ale myślę, że przy następnym razie I etapem propagacji będzie 'rozruszanie' ich w małej ilości brzeczki: 80 - 100ml. Jeżeli rzeczywiście tak mało komórek przeżywa w fiolce, że nie startują normalnie nawet w 400ml, to zmniejszenie tej ilości powinno pomóc. Oczywiście wiąże się to z przygotowywaniem kilku naczyń z brzeczką na propagację i jej stopniowanie: 100ml, 400ml, 1,6l itp.
  18. dżony

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego najlepszego Stasiek!
  19. Pozwólcie, że wrócę jeszcze do gratulacji i podziękowań. Trochę spóźnione na forum publicznym, ale wielkie gratulacje dla wszystkich laureatów i finalistów, szczególnie dla szopa007 - za tyle mistrzowskich piw w finale i na podium ! Dziękuję wszystkim za super festiwal i spotkanie, za niezliczoną ilość wyśmienitych i wyjątkowych piw domowych, które miałem okazję spróbować; doskonały Oud Bruin codera - to chyba moje pierwsze podejście do domowego kwaśnego piwa tak autentycznego w smaku jak na taki egzotyczny styl ; uups - który zapewniał mnie przy degustacji Jego piw, że kolejne będą gorsze... a w rzeczywistości tych 'gorszych' się nie doczekałem ; kopyrowy waniliowy RIS był wyśmienity, nawet dla osoby, która za takimi piwami nie przepada; niepozorny Eisbock pierona w którym skrzętnie zamaskowany alkohol uderzał dopiero po spożyciu . I wiele, wiele innych... Kto nie spróbował przynajmniej części z nich, niech żałuje. Chapeau bas organizatorom za ogrom pracy jaki włożyli w organizację imprezy, która z roku na rok staje się coraz to bardziej doskonała. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za spotkanie, i mam nadzieję, ze w przyszłym roku zobaczymy się w tym samym gronie, jak nie większym .
  20. dżony

    Dzień dobry

    A ja słyszałem, że to jest właśnie prawdziwe piwo, nie jakieś tam domowe wynalazki... . A to w domu można piwo pędzić? Z czym?
  21. dżony

    Dzień dobry

    To się pewnie rzadko zdarza, żeby znać część forumowiczów osobiście, a nie być wcześniej zarejestrowanym na forum . Jako, że to mój pierwszy post z mojego konta, wypadałoby się przedstawić. Mam na imię Janek i od 3 lat (oficjalnie ) warzę te swoje specyfiki piwopodobne, czasem z ojcem a czasem bez. Różnie to wychodzi, niekiedy włożona praca jest niewspółmierna do otrzymywanych efektów - mam kilka kwasów na sumieniu, i to takich z mojej winy . Poza tym interesuje się elektroniką, informatyką, a latem żeby odpocząć od miejskiego zgiełku to pływam kajakiem gdzieś w Borach Tucholskich. A na forum zdarzało mi się pisać "anonimowo" z konta wogosza Cześć wszystkim!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.