No i zaczęło się!
Na razie od puszki Coopersa Real Ale na glukozie.
Zalałem fermentator tydzień temu w sobotę wieczorem.
W niedziele zaczęło pchać wodę w rurce, później "bulgać".
W środę nie zmieniał się już poziom w rurce fermentacyjnej.
Wczoraj sprawdziłem BLG wyparzonym cukromierzem w fermentatorze i było 2,5 °Blg.
Po kilkunastu minutach fermentacja znowu ruszyła, tak że nawet w nocy bulgotało w rurce a teraz dalej pcha wodę.
Czy taka wznowiona fermentacja to normalne?
P.S. Gdzieś tutaj na forum wyczytałem, że ktoś miał taką samą sytuację tylko nie mogę teraz namierzyć tego tematu.