Skocz do zawartości

Szymon

Members
  • Postów

    229
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Szymon

  1. @Makaron, dzięki za odpowiedź.

    Po przemyśleniu, chyba jednak zarykuję i zakupię płynne, żeby sprawdzić "na własnej skórze" różnicę.

     

    Czytałem, że można po zakończonej fermentacji wykorzystać gęstwę ponownie, czy ktoś wie ile razy? Czy po określonej ilości fermentacji gęstwa traci formę i trzeba zaczynać od nowa?

  2. Witam.

    Będe robił zaopatrzenie na kilka przyszłych warek, w związku z czym mam pytanie co do zakupu drożdży.

    Dotychczas bazowałem na drożdżach suchych z BA (gotowe zestawy). Nie ukrywam, że byłem bardzo zadowolony z wygody stosowania (nie trzeba się bawić w startery, drożdże dodaję do warki tego samego dnia, sypiąc do fermentora).

     

    Pytanie brzmi czy jest sens przejścia na drożdże płynne np. Wyeast? Da się zauważyć jakąś różnicę w smaku lub zapachu gotowego piwa?

    Dodatkowym aspektem jest cena. Ponad 20zł za płynne w porównaniu do około 4zł za suche...

  3. @Starka, tak jak pisałem wyżej, piwko zaczęło fermentować z lekkim opóźnieniem po przeniesieniu do temp. pokojowej a potem z powrotem do piwniczki. Teraz już dochodzi na cichej. Za 2 tygodnie butelkowanie.

     

    Jak już piszę to pozwolę sobie zadać szybkie pytanko. Czy młode piwko zawsze jest takie gorzkie? Czy z czasem dopiero goryczka się bilansuje? Przelewem już któreś z kolei zielone piwko i za każdym razem mam wrażenie że jest ekstremalnie goryczkowe mimo, że surowo trzymam się receptur i raczej nie ma możliwości żebym przechmielił.

  4. Tak też zrobiłem i efekt jest taki, że dzisiaj rano po całej nocy spędzonej w temperaturze pokojowej zaczęło pięknie fermentować. Wniosek nasuwa mi się jeden, lagerek powinien postać w temp. pokojowej do "odpalenia" a potem do piwnicy.

    Na najbliższą warkę planuję lagerka Koźlaka 16 Blg, zostawię na 24h w kuchni a potem dopiero przeniosę do piwnicy i zobaczę co z tego wyjdzie.

  5. Dzięki wszystkim za pomoc!

    Dzięki Wam, moje ostatnie 2 warki wyszły precyzyjnie po 20 litrów. Pozwoliłem sobie "ożenić" metodę @Dori i @Codera, tj. zrobiłem nacięcie na łyżce przy 23 litrach i rzeczywiście, gdy dochodzę do kreski zaczyna lecieć 2-2,5 Blg wtedy kończę wysładzać. Po gotowaniu uzyskuję idealnie 20 litrów.

  6. Witam.

    Na moją trzecią warke wybrałem pilsa dolnej fermentacji.

    Wszystko szło dobrze do momentu zadania drożdży i umieszczenia w piwnicy. Otóż mija 14 godzin i nie ma żadnych oznak fermentacji. Zero piany, CO2 przez rurkę nie uchodzi. Temperatura w piwnicy w okolicach 8 stopni. Czy to normalne, że drożdże dolnej fermentacji startują tak długo? Przy górnej po 12 godzinach ruszało mi pokrywą od fermentora a tu nic.

    Co mogę zrobić? Otworzyć fermentor i napowietrzać brzeczkę? Trochę boje się zakażenia ale jeśli to jedyny ratunek to zrobię to. A może po prostu zostawić i niech się dzieje co chce?

     

     

     

     

    Dori

    Edit - zmiana tytułu na bardziej adekwatny

  7. @Coder, dzięki pocieszyłeś mnie z tym przechmieleniem, mam nadzieje że goryczka się jakoś zbilansuje.

     

    Fermentacja burzliwa już się zaczęła, a w zasadzie skończyła bo już nie "bulka" jak oszalałe (fermentowało jakieś 18 godzin). Było już poźno w nocy więc zadałem drożdże. Bąbelki leciały tak, że aż ruszało rurką, teraz leci jedna na dłuższy czas. Możliwe żeby 12 litrów przefermentowało tak szybko?

     

    Przy następnej warce w sobotę, wypróbuję metodę pomiaru blg tego co leci z filtratora przy filtracji i jak pisałeś @Coder dojadę do około 2,5 Blg. Ale w moim przytoczonym wcześniej przypadku nie sądze, że dalsze wysładznie do 10 Blg (o 2 Blg mniejsze od zakładanego), dało by aż 8 litrów dodatkowej brzeczki (żeby uzyskać około 23 litry).

     

    Co do podbicia z rzadkiej brzeczki to racja @Anteks, bo w sumie i tak jest cofana do fermentora na początku filtracji więc nieduża różnica pomiędzy nalaniem brzeczki na podbicie lub czystej wody. Ale w moim przypadku to było by 5 dodatkowych litrów brzeczki, bo obliczyłem, że mniej więcej tyle mieści się między dnem a wkładem filtracyjnym w filtratorze.

  8. Dzięki za szybką odpowiedź.

     

    Czyli z tego co napisaliście zacząłem dobrze ale pomieszałem trakcie ;).

    Zapowiada się mocne piwko bo blg było bardzo zawyżone. Jeśli przy filtracji miało 12 blg to po warzeniu chyba ze 14 blg. Na marginesie temperatura też zrobiła swoje bo w panice zapomniałem całkowicie, że mierzymy w 20 stopniach C.

     

    Tak sobie teraz myślę, że gwoździem do trumny będzie to, że dodałem cały chmiel wyliczony na 20 litrów brzeczki do ilości brzeczki którą ja otrzymałem. Szykuje się niezłe przechmielone piwko.

  9. Witam wszystkich serdecznie. Wczoraj rozpocząłem swoją przygodę z domowym warzeniem. Jestem już po pierwszej warce z procesem zacierania (ALT z BA).

     

    Przy okazji mam jedno pytanie, ponieważ dotarłem do dwóch sprzecznych instrukcji co do ilości wody przy warzeniu.

     

    Na stronie BA w artykule "zacieranie jest proste" autor pisze, że rozpoczynamy od zagotowania 14 litrów czystej wody, tak też zrobiłem jednak po filtracji i wysładzaniu ponad 7 litrami wody, przy BLG 12 wyszło mi 15 litrów brzeczki. Bałem się dalej wysładzać, żeby nie spadło BLG (czy dobrze rozumuje, większa ilość wody = mniejsze BLG ?). Jak wiadomo po gotowaniu wyparowało kilka litrów i skończyło się na 12 (na zakłądanych 20 litrów) ;)

    Natomiast w podręczniku dołączonym do zestawu startowego BA, autor pisze, że zaczynamy warzenie od 20 litrów wody. Teraz nie wiem czego się trzymać, żeby kolejna warka nie wyszła mi taka mała.

     

    Na koniec dodam, że chyba wiem gdzie popełniłem błąd. Jako "podbicie" przy wysładzaniu nie dodałem czystej wody, tylko rzadką brzeczke prosto z kadzi. Czy tu uciekły te brakujące litry?

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.