Skocz do zawartości

2artur2

Members
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 2artur2

  1. Kupowałem już dwukrotnie słód z Bogutyna. Rzeczywiście słód jest nieco "brudny" - miałem wrażenie, że zamiatali go z drewnianej podłogi razem z jakimiś paprochami. Co do "wkładki białkowej" to nic nie widziałem, ale też nie przyglądałem się aż tak dokładnie. Natomiast pamiętam, że były jakieś nitki, przypominające pajęczynę, więc prawdopodobnie był to znak, że w słodzie były mole.

    Piwa wychodziły jednak w normie.

  2. Pszeniczniaki chałupniczo wychodzą bardzo dobre. Podstawą są odpowiednie drożdże. To one decydują w dużej mierze o efekcie końcowym. Możesz użyć drożdży płynnych, ewentualnie, jeśli lubisz sporty ekstremalne, to możesz kupić kilka Corneliusów i spróbować z nich odzyskać drożdże

    Tu bym się nie zgodził - trudno zrobić rasowego weizena w domu. Zawsze czegoś brakuje w smaku, a to przechmielone, a to a tamto...

    Do refermentacji w butelce używa się zazwyczaj innych drożdży, niż do fermentacji - często jakichś dolniaków.

     

    można spróbować ze słodem melanoidynowym, 200g zamiast pilzneńskiego

    Tu chyba za dużo - proponuję 50-100g.

    Cornelius nie jest najlepszym weizenem wg. mnie. Popróbuj tez innych.

  3. @fabians: nie robiłem tego Czerwonego Barona, ale słyszałem od ludzi co robili, że ma fatalny smak

    Robiłem tego Barona. Kolor fakt - bardzo przyjemny, ale smak - określiłbym go jako łuskowaty, albo liściasty :monster:

    Dopiero po bardzo długim leżakowaniu było jako-tako. Oczywiście jednemu smakuje, drugiemu nie. Ale teraz melanoidowego będę używać tylko na "czubek noża".

  4. obnizenie jakosci o czym od jakiegos czasu mozna poczytac na roznych forach.
    Ja dawno nie probowalem Noteckiego

    No wiesz, jak wyrabiasz sobie opinię o piwie na podstawie tego, co ktoś napisał, nie degustując go - to dziwne podejście :lol:

    Ale fakt, Noteckie trochę podskoczyło. Nie wiem dokładnie może ze 20-30 groszy. W Realu ciemne było po 1,89 + butelka 0,45. Kaszka, pasteryzacja - na pewno trochę to działa na niekorzyść. Jednak nadal mi smakuje i co najważniejsze browar dalej warzy.

    Coś ucichło teraz o jego sprzedaży. A ludzie dalej się dopisują. Jak znajdę odrobinę czasu, uaktualnię dane. Będzie na pewno z 7400 osób.

  5. kiedyś zatarłem pszeniczkę infuzyjnie

    64°C - 5 min

    72°C - 45 min

    Można w ogóle nie robić przerwy maltozowej i od razu zacierać wysoko. I tak i tak w trakcie podgrzewania przejdziemy przez te 62-64°C. Jeżeli zacieramy infuzyjnie oczywiście. Ciekawe co by było, gdyby słody wsypać od razu do 72°C na jakieś 45-60min darując sobie przerwę maltozową. Tylko co ze słodem pszenicznym - on musi przejść przez przerwę ferulikową.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.