eslord

Granaty to ostatnie czego bym się bał jako początkujący piwowar.

Sam za wiele tych warek nie zrobiłem ale na nottinghamach warzyłem czterokrotnie.Mimo iż za każdym razem inaczej to efekt końcowy zawsze był podobny.

Te żarłoki odfermentowały mi 15 blg do 2 blg i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze zacierałem w jednej temp. 70 stopni.

Druga sprawa ze zbyt niskie odfermentowanie daje złudzenie kwaskowatości. Generalnie za każdym razem piwo strasznie długo musiało leżakować by było chociaż pijalne i profil smakowy jest bardzo dziwny mi akurat nie pasuje.

Dlatego wspomniałem o tych drożdżach bo gdybym pierwszy raz warzył i byłyby to nottinghamy to mógłbym się zrazić tak jak np: kol. Cidrax chociaż zrobił później druga warkę na us 05 i był zachwycony. Piwo na nottinghamach musi odleżeć swoje (u mnie min. 2 miesiace) a młody piwowar jest niecierpliwy.

Ps: moja zabawę z tymi drożdżami zakończyłem i nie mam zamiaru do nich wracać ale jednocześnie nikomu nie odradzam być może komuś przypadną do gustu.

Smialo warz na gornej fermentacji a jak bedziesz chcial wypic cos ala'dolniak to zadaj drozdzami od Kolsha i jak bedziesz to fermentowal w miare niskiej temp. to piwo i tak wyjdzie dosc czyste w smaku . Dobra rada: Omijaj z daleka danstar nottingham na poczatku.

Istotnie doznania sa ciekawe:D http://www.youtube.com/watch?v=lRiBMdD4iyc

Dziwne...ja jak wygrzewam skosy żeby się chłopaki rozmnożyły przed włożeniem ich do lodówki to czasami tak pracują, ze wygląda to jakby agar się gotował.

Albo zamowic sito z blachy perforowanej (lv1 chyba jakos tak )pod konkretny wymiar w tej srednicy powinno sie zamknac w okolo 120zl z przesylka. Moje sito jest zrobione z blachy 1mm i chyba nie robia tego typu perforacji na grubszej blasze.

Jak zauważysz ze drożdże wyraźnie ruszyły i fermentują na całego to tak.

Moim zdaniem różnica jest. Maris Otter czy Golden Promise to bardzo dobre słody, ale wg mnie nie warto płacić 100% więcej.

Mam moze skromne doswiadczenie ale duzo warze na Maris Otter i podpisuje sie "obiema rencami" pod slowami Agi roznica jest i to znaczna. Golden Promise jeszcze nie mialem, ale piwa na Maris Otter tak mi posmakowaly ze nastepnym razem slodu pilznenskiego juz nie zamowie, bo lezy nieuzywany.

A ja to robie tak... Schladzam keg do 10 stopni, 3 bary 10 minut telepania (albo jak co2 wyraznie slabiej sie rozpuszcza ) zmniejszam do 1,5 bara i do lodowy. Nastepnego dnia spuszczam caly gaz odpinam co2 poruszam kegiem zeby wypchac piwo, jesli nagazowanie mi odpowiada to wraca do lodowy i 0,5 bara. Jesli wysycenie jest zbyt wysokie to upuszczam, jesli za male to wraca do lodowy + cisnienie + 24h. Zauwazylem tez ze dobrze jest zostawic juz nagazowany keg na jakis czas bo wtedy przy nalewaniu co2 nie ulatuje na "hura" z piwa i mozna dluzej cieszyc sie babelkami w szklance.

Za malo czasu by to piwo bylo dobre na 30.01.

Mi to wygląda na przegazowane na początku mojej zabawy z kegami tez miałem identyczne problemy... Upuszczenie gazu i zmniejszenie ciśnienia do wyszynku na 0,5 pomogło. Teraz w zależności od stopnia nagazowania piwa reguluje na reduktorze ciśnienie i tym samym szybkość nalewania piwa.

Dokładnie takie piwo warze najczęściej jasne piwo górnej fermentacji, dość mocno chmielone, wyraziste jednocześnie spore wysycenie które, nie zabija smaku chmielu i gdzieś w tle przebijającej się słodowości... Dobra robota Panowie

Dodam tez moje 22 warki

zatem:

50 496

Wstrzymać się.

Strach ma wielkie oczy...

Hej

Zakupione w Niemczech w dobrze wyposazonym sklepie dla piwowarow.

A dodam ze w tamtym tyg. byly pierwsze testy mialem resztke slodu 3,5kg i mimo niskiej warstwy filtracyjnej nie bylo zadnych problemow wszystkie cukry wyplukalo w 15 min. zatem porownujac do tego co mialem, to moge smiało przyznac ze to ferrari

Temp. trzyma tak dobrze ze przyzwyczajony do starej lodowy, koniec koncow musialem schladzac zacier do przerwy bialkowej.

Ja chmiele na zimno dosc czesto.

Sypie szyszki bezposrednio do fermentora bez odkazania czy innych zabiegow majacych na celu zabicie flory, jak dotad obylo sie bez infekcji mimo ze klopociki typu zatkana rurka w kegu, przepompowywanie piwa + filtracja i ponowne napelnianie kega zdarzaly sie.

Jesli chodzi o to jak dlugo mozna chmielic, to wydaje mi sie ze to jest indywidualna sprawa kazdego, jak dla mnie zbyt dlugie "moczenie szyszek" zabija glowne cechy aromatu dla danego chmielu czyt. przemacerowany chmiel ujmuje swiezosci w gotowym piwie.

Chuck Norris nie umiera... Chuck Norris kopie w kalendarz.

reczne

Miałem nadzieje dzisiaj cos uwarzyc wiec wczoraj puscilem wode przez filtr i dzisiaj rano zobaczylem ze kadz jednak przecieka...

Okazalo sie ze zapomnialem uzyc tasmy teflonowej przykrecajac zawor no coz warzenie bedzie musialo poczekac do nastepnego tygodnia...

W srode dostalem falszywe dno ze sklepu z Niemiec. Zamowilem je w piatek bo stracilem cierpliowsc do ludzi z sitono po miesiacu!

Co tu wiecej mowic jesli kadz bedzie tak dzialac jak wyglada, to juz nic wiecej do szczescia mi nie potrzeba - sito prezentuje sie rewelacyjnie...

Jesli interesuja Was koszta to znowu mam dobra wiadomosc wcale nie jest to droga impreza biorac pod uwage, ze mamy nierdzewny sprzecior bez sracz wezykow itp. o slusznej wydajnosci i pojemnosci... ( chociaz wydajnosc musze jeszcze potwierdzic i cos uwarzyc )

Projekt kadzi zaciernej uwazam za zamkniety, gdyz wszystko juz jest gotowe i sprawne - poniezej cena:

- thermopot 60L ok.340zł

- czesci, hydraulika i zawor ok.120zł

- falszywe dno ok.280zł

zatem wszystko razem 740zł

pozdrawiam ,a zainteresowanych odsyłam do galerii http://www.piwo.org/...-browar-ostoja/

Witam szanownych kolegow jestem wlsnie swiezo po wstepnych testach mojej nowej kadzi zaciernej zrobionej z thermopot 60 L

Narazie testowalem na samej wodzie, czy nie ma przeciekow i czy wszystko dziala jak powinno i o dziwno problemow nie stwierdzono

Jestem bardzo zadowolony bo wszystko poszlo sprawniej niz wczesniej zakladalem i zajelo mi to mniej niz 3h "nie taki diabel straszny"

wszstko jest dziecinnie proste i nie wymaga zadnych specjalnych umiejetnosci.

Efekty mozecie zobaczyc w galerii http://www.piwo.org/...-browar-ostoja/

Brakuje mi jeszcze falszywego dna, ktore niebawem zamontuje... wtedy zrobie testy "pelna geba" i rowniez podziele sie z Wami wnioskami...

pozdr..

Nie wiem czy dokladnie o to chodzi ale w pubie leja guinness-a i na samym wierzchu piany jest czterolista koniczyna jakby ja ktos wyrzezbil w pianie..

Zgadza sie potwierdzam...ten kurier slepy chyba jakis, jak mozna tego nie zauwazyc Paczke mam w calosci nietknieta...pozostalo czekac;)

Ta paczka u mnie jest zaadresowana do mnie...Gregorc zlozyl reklamacje zatem czekamy

No nie moge spojrzec ale sie dowiem co tam jest napisane...

Mam takie drobne pytanie, kto dostał wrocławską przesyłkę? Ja dostałem czyjąś, w której było po 2kg, marynki, perle i lubelskiego. Brakuje nam po 1kg Lubelskiego i Marynki i 1,5kg Perle? Czy ktoś kto dostał "nadwyżkę" mógłby się ze mną skontaktować?

Ja dostalem nie swoja paczke ale nie wiem ile i czego fizycznie nie widzialem tej paczki wiem tylko ze jest ciezsza niz ta ktora powinienem otrzymac