Skocz do zawartości

Reynevan

Members
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Reynevan

  1. Witam Pozdrawiam z Poznania
  2. http://allegro.pl/sy...2919673696.html heh dzięki ale nie wiadomo czy sprawny gdzieś widziałem naboje co2 ale czy będą pasować ?
  3. Miałem z ostatnimi dwoma warkami identyczny problem : drożdże safale s-04. Warka nr 1 drożdże pierwszy raz dodane pięknie odfermentowały , burzliwa ok , cicha ok - więc zlałem do butelek uprzednio dodając do każdej miarkę cukru. Gęstwa drożdżowa po niespełna tygodniowym pobycie w lodówce zasiliła warkę nr 2 i sytuacja ponownie - burzliwa ok , cicha także ok - butelkowanie. Dotychczas piwo już po tygodniu było porządnie nagazowane a tu nic.... ani warka nr 1 ani nr 2... Piwo które było nienagazowane było po prostu słodkie - czyli brak drożdży które mogłyby cukier przerobić. Piwo w smaku było dobre więc je po prostu bez ceregieli wypiłem i jakież było moje zdziwienie kiedy ostatnie butelki warki nr 1 posiadały gaz! Warka nr 2 taka sama historia... Długo myślałem i kombinowałem i doszedłem do następujących wniosków : piwo było nagazowane w ostatnich zalewanych butelkach gdyż musiałem przechylić fermentor co wzburzyło osad na dnie i zapewniło drożdże. Drożdże musiały całkowicie (!!!) opaść na dno - nie zginęły gdyż nie przefermentowałyby warki nr 2... ale warka nr 2 ma taką samą historię.... czyżby trafiał się od czasu do czasu szczep drożdży o tak wysokiej flokulacji ? Dodam że obie warki miały podczas fermentacji takie same warunki jak wcześniejsze wykonane na innych drożdżach ( dla przykładu też safale s-04 ) . Wydaje mi się że tutaj bez laboratorium i specjalisty z dziedziny mikrobiologi to tylko błądzenie po omacku Dodam jeszcze że z nostalgią wspominam czas kiedy ojciec miał syfon z nabojami z co2 - przydałby mi się jak nic do gazowania wybrakowanych sztuk
  4. Reynevan

    Dziwne termometry

    Było wiele razy - zanim zaczniesz wykorzystywać musisz łączenie sondy i kabla czymś zaizolować, np, koszulką termokurczliwą. heh jeśli się kiedyś skuszę jeszcze to będę pamiętał - dzięki!
  5. Reynevan

    Dziwne termometry

    Witam, odnośnie termometrów z ikei powiem tylko tyle : pierwszy zakupiony przeze mnie działał poprawnie przez jakieś 3h , drugi natomiast wytrzymał zaledwie 40 min - nie miałem zaufania i sprawdzałem drugim termometrem ( mniej wygodnym stąd chęć zakupu w ikei takiego z sondą ). Możliwe że taka partia felerna była ale zapytany przeze mnie pan na 'zwrotach' odparł że padają masowo... więc należy uważać. Miałem taki sam analogowy jak kolega i działał świetnie - ale mi rymsnął o ziemię i już nie działa świetnie Zakupię w najbliższym czasie dokładnie taki sam - a póki co z elektronicznych mam taki którego już w centrum piwowarstwa nie sprzedają jak właśnie zauważyłem ale za to diabelsko dokładna franca jest i kosztował koło 30 zł
  6. Moim zdaniem zdecydowanie zbyt drobno - ja miele tak aby zostala luska potrzebna do filtracji czyli cos w okolicach 2 czy tez bardziej 3. Zbyt drobne mielenie zapcha filtracje
  7. Zatem i ja się dołączę - w tym roku uwarzyłem łącznie 134 litry co daje nam łącznie : 25313 l.
  8. hmm trochę to dziwne - może od maszynki zależy ? mi osobiście 5kg słodu tak w około 20 minut mieli. pół godziny , godzina to przesada spora...
  9. Z mojego doświadczenia wynika że warto przelać na cichą - już pomijam temat klarowności, ale młode piwko dofermentuje dokładniej. Zbyt szybko zabutelkowane piwo będzie Ci szybko uciekać z butelki Wierz mi - raz już sprzątałem pół pokoju po otwarciu butelczyny a kolejne otwierałem już nad kuflem Najlepsze jest to że piwo z butelki zaczęło uciekać dopiero po miesiącu - wcześniej żadne, czyli nagazowanie trwa dłużej niż mogłoby się zdawać Średnio przy 18 st piwko powinno nagazować się już po jednym - dwóch tygodniach w zależności od stanu drożdży. Jeśli u Ciebie ucieka po dwóch dniach to ewidentnie drożdże mają za dużo cukrów (czy też z brzeczki czy dodanego do refermentacji - istotne jest to na ile litrów dałeś 170g glukozy ? ). Wysycenie piwa CO2 będzie rosło aż drożdżyki nie przerobią wszystkiego - myślę że w Twoim przypadku istnieje możliwość efektu granatu. Jakość piany wynika między innymi z przerw w trakcie zacierania a konkretnie pierwszej w niższej temp - przy pszeniczniakach bodajże przerwa ta nazywana jest 'ferulikową' jeśli dobrze pamiętam. Myślę że w tym przypadku jedyne co ratuje sytuację to wpakowanie butelek do lodówki - drożdże w niskiej temp przestaną pracować i pójdą spać - ale z kolei smak piwa zmieni się niewiele więc nie dojrzeje odpowiednio. Plus jest taki że masz szansę wypić całą warkę bezwybuchowo Dodam jeszcze że moje pierwsze dwie refermentacje na glukozie (tyle że w postaci sypkiej i marki tesco) sprawiły że piwo było musujące - praktycznie zero gazu. Sześć warek na zwykłym cukrze i jest ok. Odmierzam zakupioną miarką - taki plasticzek z trzema wartościami 0,3 0,5 i bodajże 0,7 litra i jest oki Polecam sposób 'na plastikową butelkę' - lejesz do 0,3 i naciskiem sprawdzasz stopień nagazowania Napisz proszę koniecznie jakie kroki podjąłeś i jak się temat potoczył
  10. Ja swoje pierwsze warki lałem do butelek plastikowych 0,33 po sztuce z każdej - celem nie tyle późniejszej konsumpcji co sprawdzenia jak piwo się gazuje i jaki ma kolor, tudzież konsystencję - teraz już tego nie robię ale dla początkujących piwowarów może to być ciekawe Dodam tylko że buteleczki były karbowane - po nagazowaniu 'wyprostowały' się - czyli ciśnienie zrobiło swoje Słowem - polecam
  11. Zakupiłem taką przystawkę do zelmera za 120 zł i zmieliłem nią do tej pory około 30kg więc coś mogę już o niej powiedzieć : - w sam raz na jednorazowe zmielenie 5kg, większa ilość wymaga prawie godzinnej przerwy dla zelmera celem nieprzegrzania silnika ( tak radzi producent ) czyli jeśli zamierzasz warzyć więcej musisz robić to porcjami - różne słody = różna wielkość i twardość ziarna a co za tym idzie różny nastaw żarna - dość łatwy do wyregulowania pokrętłem - mielę dosyć drobno więc mam trochę mączki i trochę gorszej jakości łuskę do filtracji ale jak na razie tylko raz mi się filtr zapchał bo nie miałem wprawy jeszcze - producent informuje także że nie nadaje się do mielenia kukurydzy, gdyż jest za twarda - plus jeśli masz ochotę możesz sobie zmielić mieszankę ziaren i upiec pyszny chleb - samo wykonanie uważam za całkiem dobre ale podejrzewam że porządny porket jest lepszy , jednak nie miałem dotychczas możliwości porównania - no i nie trzeba kręcić wajchą - wszak urządzenie jest elektryczne
  12. Dzięki! widzę niższą cenę za większą ilość - btw kawa Anatol jest jak najbardziej firmy Delecta
  13. Hmm herbata to chyba liście Rozumiem że prażone żyto, pszenica itp uwalniają więcej garbików niż ziarna wysłodowane ? Ale przecież stosuje się je normalnie w zasypach, czytałem kilka receptur...
  14. Do warki 22- 24 litry myślę dodać jedno opakowanie ( oczywiście wybebeszę je najpierw z papierowych saszetek ) - takie które mam przed nosem ma 168g i 40 saszetek - dodane na samym początku zacierania może dać niezły delikatny efekt smakowy i ciemną barwę piwa. Dla odpowiednio mocnego smaku należałoby wg moich obliczeń dodać do zasypu około 100 saszetek - ale smak jest kwestią gustu prawda ? Moje ostatnie dwie warki to były właśnie stouty z kitów - jeden 'outmeal' a drugi 'dry' - w obu przypadkach do zasypu używałem 0,5 kg słodów barwiących i palonych łącznie aby uzyskać smak kawy. Za pierwszym razem przesadziłem i do outmeala dodałem je już na samym początku zacierania - wyszło piwko które po miesiącu od zabutelkowania miało silny posmak spalenizny i powiem szczerze że spisałem je na straty choć kilku koneserów się znalazło i większość rozdałem . Minął kolejny miesiąc i postanowiłem spróbować jak smakuje... było świetne! Żadnej spalenizny tylko bardzo dobry smak kawy takiej właśnie zbożowej jakby. Pyszne! - pomyślałem i spojrzałem smutno na ostatnie 5 butelek których nie rozdałem Dry z kolei leżakuje sobie grzecznie póki co 5 tydzień - zamierzam otwierać co tydzień jedną butelkę celem oceny organoleptycznej mojego produktu
  15. Reynevan

    ...cena chmielu....

    Na przykład tu : http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/kuchnia/piwoszu-boj-sie-czy-piwo-zdrozeje,17_40552.html i tu - choć nie piszą z czego wynika ten 'przymus' " http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,11521800,_Gazeta_Prawna___Zdrozeje_piwo__Nawet_to_najtansze.html UE natomiast dyrektyw nasmarowała iście obfitą księgę, co jest moim zdaniem chore Dziękuję.
  16. Jakiś czas temu wpadłem na podobny pomysł - przy okazji następnej warki zamierzam użyć kawy zbożowej - efekt może być co najmniej interesujący Ciekawi mnie tylko jaki wpływ może mieć cykoria na fermentację ? Może w ogóle nie ma ? heh Zobaczymy
  17. Reynevan

    ...cena chmielu....

    Prawo rynku - kupię taniej - więcej zarobię Od 2012 roku browary znajdujące się w Polsce są zobowiązane prawnie ( dzięki UE ) do zakupu polskiego chmielu w ilości z dotychczasowych 50% do minimum 75% a docelowo nawet do 90% - może i dobrze ? Chmiele wszak mamy dobre
  18. Ja mam dokładnie taki - http://allegro.pl/garnek-emaliowany-36cm-30l-pokrywa-i2254058603.html i tyle za niego dałem w sierpniu ubiegłego roku Możesz poszukać ale wątpię czy znajdziesz taniej, a ten wystarcza na wareczki po 22-24 litry i jest nowy
  19. Reynevan

    Czyszczenie butelek

    Ja swoje butelki najpierw moczę w wannie żeby pozbyć się ewentualnych naklejek tudzież pyłu, kurzu. Następnie na szczotkę trochę płynu do mycia naczyń i szoruję przez 20-30sek. Płukanie 2x ciepłą wodą i na suszarkę szyjką do dołu - suszarkę zrobiłem z sklejki ( wymiar połowy wanny, nawiercone otwory na szyjki i pomalowana farbą wodoodp. ) Jak wyschną lądują w kartonach. Bezpośrednio przed butelkowaniem dezynfekuję je : wybielacz ( Daisy za niecałe 3 zł w Tesco ) nalewam przez mały lejek tak na oko 20 ml do pierwszej but. następnie wstrząsam mocno zawartością po uprzednim zatkaniu dłonią ( koniecznie w rękawiczkach ! ) i przelewam zawartość do kolejnej butelki. Następnie buteleczki 3x płuczę porządnie wodą i na suszarkę W tym czasie kapsle rurki itp. moczą się także w roztworze wody z wybielaczem. Póki co mam 7 warek za sobą i żadnych problemów nie miałem I taaaak - czasochłonne zajęcie - ale moim zdaniem do czystości trzeba się przyłożyć i tyle
  20. Witam, zauważyłem że mamy takie same termometry. Ja mam już drugi i będę go musiał reklamować - pierwszy ześwirował po niecałej godzinie pracy w sposób nie ulegający wątpliwości ( po wyciągnięciu z zacieru pokazywał cały czas 48st C ) natomiast drugi ( po czasie około 3h pokazywania dobrej temp. ) przekłamuje o ponad 5 st C w dół - niby niewiele ale jak będziesz chciał podnieść temp do 78 st to nagle się okazuje że mamy już 83 st albo nawet więcej:P Polecam kontrolę tych termometrów innymi! Natomiast samych termometrów z Ikei nie polecam w ogóle. Pozdrawiam
  21. Czytałem gdzieś że niektóre szczepy drożdży tak mają - szybka, oraz niepełna fermentacja i opadają na dno, ale wystarczy zamieszać w fermentatorze tak by podnieść opad i dokończą pracę. Sam trochę bym się bał zarażenia warki, ale przy dużych środkach ostrożności powinno dać radę. Próbował ktoś może ? Pytam się bo sam jestem ciekaw pomimo że nie miałem z nimi styczności póki co
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.