Skocz do zawartości

manowar

Members
  • Postów

    299
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez manowar

  1. A ja wróciłem do piw niegotowanych... i w tym roku tylko takie warzę i smakują mi znacznie bardziej niż pierwszy eksperyment. Zrobiłem pseudopilsa, ale z jałowcem oraz grafa. Teraz APka sie fermentuje. Zupełnie zmieniłem sposób chmielenia - na goryczkę herbatka, potem hopstand i na zimno. Nie są to piwa bardzo goryczkowe, ale jest ona w miły sposób wyczuwalna. To co zauważyłem, to że przy niskich ekstrakcie piwo nie jest puste. Piana mimo małego wysycenia jest fantastyczna. Robiłem głównie na kveikach i piwo od zatarcia do nalania wychodziło w tydzień. APka idzie na WLP644 i niedługo zobaczymy co z niej będzie.

  2. Robiłem miniwarki - takie po 12l - zacierałem na lenia w małej lodówce turystycznej, warzenie na 1 palnikowej przenośnej indukcji + gar 17-18l - właśnie najtańszy blaszak na wagę z marketu. Fermentacja w wiaderkach Liroy/Casto 15l, a jak dorobiłem się lodówki to w przezroczystych pojemnikach do garderoby z atestem do spożywki z Casto.

    Na kranik 3/4 wiertło piórkowe chyba 26mm... Ale jak nie masz wiertarki to łatwo można ładny otwór zrobić kręcąc i rozwierając nożyczki.

  3. Ja w lodówce miałem lekko wygięte FD z ali. Śrutowałem wtedy makaroniarką - łuska wychodziła jak z gniotownika cała, więc filtrowało bardzo dobrze i pompa się nie zapychała. Jak będziesz miał grzałkę przepływową to dobrze jest nie odpalać jej dopóki nie będzie lecieć w miarę klarowna brzeczka. Za pierwszym razem za szybko i za mocno grzałem i bardzo się na grzałce mąka przypaliła - spaleniznę było czuć w gotowym piwie.

  4. Zrobiłem takie coś i powiem, że jest to fajne rozwiązanie. Nakłady to oczywiście pompka, deszczownica, pierdolety do łączenia, tak jak mówi @Gawron grzałka - i przydałby się termostat co by sterować pracą grzałki. Zaletę jest to że można sobie ustawić wielostopniowe zacieranie w lodówce a z termostatem nie trzeba nawet przy niej cały czas siedzieć - podchodzisz by zmienić kolejny etap - taki pół czy ćwierć automat. Teraz mam kocioł automatyczny, ale RIMSa wspominam dobrze i nie jest wykluczone że wrócę do niego.

     

     

  5. COVID troszkę dał się we znaki... ale na plus, że zacząłem eksperymenty z KVEIKAMI a dokładniej z gęstwą od kolegi @DanielN.

    Na pierwszy ogień poszło coś takiego:

     

    Zasyp:

    • 4,2 kg lager
    • 0,5 kg monach
    • 0,3 kg carapils

    Chmielenie CinookPL:

    • 30g - FWH
    • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
    • 15g - 5 min
    • 40g - Flame Out

    Ponieważ w piwnicy zimno chciałem fermentator wstawić do pasteryzatora. Nie był to najlepszy pomysł bo prawie ugotowałem drożdże. Na szczęście jakoś dopłynęliśmy do brzegu, ale piwko jest średnie - za mało goryczy...

     

    Dziś drugie podejście - i w końcu wszystko poszło tak jak miało pójść. Miał być pseudo lager wiedeński chmielony nowocześnie - ale chyba ciutek przedobrzyłem...

     

    Zasyp

    - wiedeński - 3 kg

    - lager - 1,2 kg

    - karmel 60-80 - 0,3 kg

     

    Chmielenie:

    20g Iunga 20g CascadePL - FWH

    20g CascadePL - 30

    20g CascadePL + whirflock - 15

    20g CascadePL - po wyłączeniu palnika

    20g CascadePL - w temp 75C

     

    Wyłączeniem palnika a daniem ostatniej dawki chmielu minęła godzina... ostatnia partia też ok 30 minut do chłodzenia.

    Wyszło równo 20l do fermentatora blg 12 - ale gorzkie niemiłosiernie...

    Drożdże zadane w temp ok 35 - miałem czekać ale sytuacja zmusiła do działania - otoczenie 20... zobaczymy co to za potworek wyjdzie....

     

    Edit...

    A tak wyglądają Kveiki po 24h od zadaniaIMG_20200615_201300.thumb.jpg.b9463c2fb49c572a3b75c440b5fec0ca.jpg

  6. Cytat

    Witam. Dzisiaj butelkuje piwo na kveik ach espe. Zasyp jaki zadałem to słod pale ale i niewielki dodatek special x (100g). Wyszło 14 blg po długiej fermentacji w temp 25 (wahania +- 2 'c) zeszło do 2 blg. Na chwilę obecną piwo faktycznie ma aromat śliwki, nie wiem ile w tym autosugesti, ile w tym pochodzi od drożdży a ile to zasługa słodu special. Im bardziej wącham tym bardziej wydaje mi się że jest śliwkowe. Piwo dość mętne, być może będzie szansa że się wyklaruje w butelkach. Gdybym miał je do czegoś porównać to do wigilijnego delikatnego kompotu z suszu.

     

    Tak to leciało dla nie mających FB

  7. A czy ktoś robił na nich kwaśne piwa? Właśnie fermentuje się 3 pokolenie - wszystko idzie bardzo dobrze mimo, że torebka była przeterminowana - i myślałem o mango sour z zakwaszaniem lacto w kotle. Wiem, że do kwaśnych piw poleca się US5, ale może ktoś już próbował Notów w kwaśnym środowisku?

  8. Ostatecznie zamiast IPA wyszła session IPA - 25l blg 13 - ale po problemach z zacieraniem to i tak jestem happy.

    Chmielenie:

     

    35 Iunga 35 Oktawia - FWH

    15 Iunga 15 Oktawia - 15 min

    50 Iunga 50 Oktawia - po wyłączeniu grzania.

     

    Duża bazooka bezproblemowo.

    Poprzednia warka rozlana do polykega... o dziwo nie weszło mi tam 24l tylko 0,5l syropu cukrowego i 21,5 piwa...

  9. Nowe zacieranie nowa porcja problemów.

    Śrutownik ustawiłem 1,25mm - do słodu dodałem ok 200ml wody na 6kg dobrze wymieszałem - łuska ładnie odeszła, ale mąki dużo... efekt wiadomy... wydajność chyba będzie ok - filtracja nie... Całe szczęście i tak byłem nastawiony że dziś zacieram jutro chmielę.

    Do tego chyba pompę szlag trafił... pompowała pompowała i przestała... rozkręcenie i umycie nic nie dało... Akurat 15 minut po osiągnięciu temperatury więc zacieranie to rzeźba - spuszczanie brzeczki, przelewanie, mieszanie, grzanie... efekt - brzeczka mętna jak woda w kałuży...

    Jutro dalsza część zabawy - ma być IPA

     

    4,5 pils

    0,7 monach

    0,5 pszeniczny

    0,3 karmel 60-80

  10. Docieramy się dalej... Poprzednia warka była robiona dwa dni bo filtracja utknęła. No to kręcenie przy gabeju - dzisiaj poszło znakomicie - aż za bardzo... bo z 5kg wyszło mi tak jak poprzednio 24l - tylko wtedy było 11,8 blg a teraz tylko 10... no ale może dlatego, że trochę inaczej zacierałem - wtedy korekta PH i mieszanie - teraz dwa razy zamieszałem i tyle... Tak czy siak - troszkę skręcę. Drugie sito wykonane z pokrywki przeciwtłuszczowej IKEA sprawdziło się bardzo dobrze - nie jest tak estetyczne jak od forumowego kolegi ale robi robotę i kosztuje 15pln... Do tego długa 30 cm bazooka z Ali (12pln) jakoś nie miałem do niej przekonania, ale bardzo ładnie filtruje. Zostanę przy tym... 

     

    Zasyp:

    • 4,15 kg pils
    • 0,6 kg lager
    • 0,25 kg karmel 60-80

    Chmielenie Oktawia:

    • 30g - FWH
    • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
    • 15g - 5 min
    • 40g - Flame Out

    Zalane na połowę gęstwy Notów

     

    do tego 50g pójdzie na zimno.

     

    Obecnie największy problem to to, że po każdym procesie dno mam przypalone. Poprzednio była masakra... węgiel i odmaczanie z sodą a i tak dużo nie dało i było trzeba ostro szorować - ale było jak pisałem filtracja szła słabo więc było dużo mąki i to ją podejrzewam. Dzisiaj dużo lepiej - sito jest ok - ale jednak trochę chmielu i białek przypaliło... Myślę, że albo to kwestia Whirflocka - że 1/2 tabletki za dużo osadu wytrąca albo powinienem chwilę odczekać zanim grzałki przestygną i dopiero wtedy chłodzić...Sam nie wiem...

     

     

  11. Zmiany, zmiany, zmiany... ale po kolei... Od połowy roku mało byłem aktywny, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Przede wszystkim browar został całkowicie zmodernizowany... Po pierwsze serce browaru - przesiadłem się na OneConcept czyli praktycznie Coobrę CB25. Większy gar i większe warki sprawiły, że moja chłodnica przestała się wyrabiać - a więc jest nowa, duża i karbowana... nie jest piękna, ale robotę robi. Żeby śrutowanie nie dłużyło się zasłużona makaroniarka została zamieniona na śrutownik Gabeja. Reszta to jakieś drobiazgi - ocieplenie kociołka, zmiana bazooki na długą. Powiem, że jeszcze się docieramy ale przyszłość przed nami widzę świetlistą ?

    Akcyza poszła w górę, a ponieważ średnio utożsamiam się z celami, na które ma pójść ekstra kasa, będę musiał warzyć częściej by mniej płacić. Pierwsza warka w tym roku zaplanowana jest na jutro. Trochę przerobiony przepis z książki Home Brew Beer Grega Hugesa czyli SingleHop na Iundze:

     

    Zasyp:

    • 4,2 kg lager
    • 0,5 kg monach
    • 0,3 kg carapils

    Chmielenie Iunga:

    • 30g - FWH
    • 15g - 15 min + 1/2Wirflock
    • 15g - 5 min
    • 40g - Flame Out

    do tego 50g pójdzie na zimno.

    Drożdże Danstar Nothingham

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.