-
Postów
299 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez manowar
-
-
Do oddania w Warszawie słoiczek WLP644. Dziś zebrane po raw ale 12,5 blg sh motueka
-
Ile za hopspidera?
-
Butelki. Latem fermentacja w łaźni wodnej w 30c + i 3 dni na nagazowanie. Podkreslę na kveikach.
-
A ja wróciłem do piw niegotowanych... i w tym roku tylko takie warzę i smakują mi znacznie bardziej niż pierwszy eksperyment. Zrobiłem pseudopilsa, ale z jałowcem oraz grafa. Teraz APka sie fermentuje. Zupełnie zmieniłem sposób chmielenia - na goryczkę herbatka, potem hopstand i na zimno. Nie są to piwa bardzo goryczkowe, ale jest ona w miły sposób wyczuwalna. To co zauważyłem, to że przy niskich ekstrakcie piwo nie jest puste. Piana mimo małego wysycenia jest fantastyczna. Robiłem głównie na kveikach i piwo od zatarcia do nalania wychodziło w tydzień. APka idzie na WLP644 i niedługo zobaczymy co z niej będzie.
-
Robiłem miniwarki - takie po 12l - zacierałem na lenia w małej lodówce turystycznej, warzenie na 1 palnikowej przenośnej indukcji + gar 17-18l - właśnie najtańszy blaszak na wagę z marketu. Fermentacja w wiaderkach Liroy/Casto 15l, a jak dorobiłem się lodówki to w przezroczystych pojemnikach do garderoby z atestem do spożywki z Casto.
Na kranik 3/4 wiertło piórkowe chyba 26mm... Ale jak nie masz wiertarki to łatwo można ładny otwór zrobić kręcąc i rozwierając nożyczki.
-
-
Ja w lodówce miałem lekko wygięte FD z ali. Śrutowałem wtedy makaroniarką - łuska wychodziła jak z gniotownika cała, więc filtrowało bardzo dobrze i pompa się nie zapychała. Jak będziesz miał grzałkę przepływową to dobrze jest nie odpalać jej dopóki nie będzie lecieć w miarę klarowna brzeczka. Za pierwszym razem za szybko i za mocno grzałem i bardzo się na grzałce mąka przypaliła - spaleniznę było czuć w gotowym piwie.
-
Zrobiłem takie coś i powiem, że jest to fajne rozwiązanie. Nakłady to oczywiście pompka, deszczownica, pierdolety do łączenia, tak jak mówi @Gawron grzałka - i przydałby się termostat co by sterować pracą grzałki. Zaletę jest to że można sobie ustawić wielostopniowe zacieranie w lodówce a z termostatem nie trzeba nawet przy niej cały czas siedzieć - podchodzisz by zmienić kolejny etap - taki pół czy ćwierć automat. Teraz mam kocioł automatyczny, ale RIMSa wspominam dobrze i nie jest wykluczone że wrócę do niego.
-
Właśnie wysuszyłem Oslo - mam też trochę świeżej gęstwy, więc jeśli ktoś się chce pobawić kveikami mogę się podzielić. W Warszawie można odebrać osobiście.
-
COVID troszkę dał się we znaki... ale na plus, że zacząłem eksperymenty z KVEIKAMI a dokładniej z gęstwą od kolegi @DanielN.
Na pierwszy ogień poszło coś takiego:
Zasyp:
- 4,2 kg lager
- 0,5 kg monach
- 0,3 kg carapils
Chmielenie CinookPL:
- 30g - FWH
- 15g - 15 min + 1/2Wirflock
- 15g - 5 min
- 40g - Flame Out
Ponieważ w piwnicy zimno chciałem fermentator wstawić do pasteryzatora. Nie był to najlepszy pomysł bo prawie ugotowałem drożdże. Na szczęście jakoś dopłynęliśmy do brzegu, ale piwko jest średnie - za mało goryczy...
Dziś drugie podejście - i w końcu wszystko poszło tak jak miało pójść. Miał być pseudo lager wiedeński chmielony nowocześnie - ale chyba ciutek przedobrzyłem...
Zasyp
- wiedeński - 3 kg
- lager - 1,2 kg
- karmel 60-80 - 0,3 kg
Chmielenie:
20g Iunga 20g CascadePL - FWH
20g CascadePL - 30
20g CascadePL + whirflock - 15
20g CascadePL - po wyłączeniu palnika
20g CascadePL - w temp 75C
Wyłączeniem palnika a daniem ostatniej dawki chmielu minęła godzina... ostatnia partia też ok 30 minut do chłodzenia.
Wyszło równo 20l do fermentatora blg 12 - ale gorzkie niemiłosiernie...
Drożdże zadane w temp ok 35 - miałem czekać ale sytuacja zmusiła do działania - otoczenie 20... zobaczymy co to za potworek wyjdzie....
Edit...
-
https://www.olx.pl/oferta/keg-15l-destylator-beczka-po-piwie-15-litrow-CID628-IDEoADC.html#5e599bccee - mały keg - cena konkurencyjna w stosunku do pepsi - może ktoś ma blisko
-
Mea culpa - nie spojrzałem że link prowadzi do grupy a nie do konkretnego postu... ? ... kolejny dzień kwarantanny po prostu
-
Cytat
Witam. Dzisiaj butelkuje piwo na kveik ach espe. Zasyp jaki zadałem to słod pale ale i niewielki dodatek special x (100g). Wyszło 14 blg po długiej fermentacji w temp 25 (wahania +- 2 'c) zeszło do 2 blg. Na chwilę obecną piwo faktycznie ma aromat śliwki, nie wiem ile w tym autosugesti, ile w tym pochodzi od drożdży a ile to zasługa słodu special. Im bardziej wącham tym bardziej wydaje mi się że jest śliwkowe. Piwo dość mętne, być może będzie szansa że się wyklaruje w butelkach. Gdybym miał je do czegoś porównać to do wigilijnego delikatnego kompotu z suszu.
Tak to leciało dla nie mających FB
-
Mam dwa słoiczki po ok 150ml bardzo gęstej (krem) gęstwy po Danstar Nothingham. Przebieg 3 jasne, lekkie warki - zebrane wczoraj. Warszawa
-
A czy ktoś robił na nich kwaśne piwa? Właśnie fermentuje się 3 pokolenie - wszystko idzie bardzo dobrze mimo, że torebka była przeterminowana - i myślałem o mango sour z zakwaszaniem lacto w kotle. Wiem, że do kwaśnych piw poleca się US5, ale może ktoś już próbował Notów w kwaśnym środowisku?
-
Ostatecznie zamiast IPA wyszła session IPA - 25l blg 13 - ale po problemach z zacieraniem to i tak jestem happy.
Chmielenie:
35 Iunga 35 Oktawia - FWH
15 Iunga 15 Oktawia - 15 min
50 Iunga 50 Oktawia - po wyłączeniu grzania.
Duża bazooka bezproblemowo.
Poprzednia warka rozlana do polykega... o dziwo nie weszło mi tam 24l tylko 0,5l syropu cukrowego i 21,5 piwa...
-
Nowe zacieranie nowa porcja problemów.
Śrutownik ustawiłem 1,25mm - do słodu dodałem ok 200ml wody na 6kg dobrze wymieszałem - łuska ładnie odeszła, ale mąki dużo... efekt wiadomy... wydajność chyba będzie ok - filtracja nie... Całe szczęście i tak byłem nastawiony że dziś zacieram jutro chmielę.
Do tego chyba pompę szlag trafił... pompowała pompowała i przestała... rozkręcenie i umycie nic nie dało... Akurat 15 minut po osiągnięciu temperatury więc zacieranie to rzeźba - spuszczanie brzeczki, przelewanie, mieszanie, grzanie... efekt - brzeczka mętna jak woda w kałuży...
Jutro dalsza część zabawy - ma być IPA
4,5 pils
0,7 monach
0,5 pszeniczny
0,3 karmel 60-80
-
Knajpa obok mojej pracy serwuje z nich wino. Przygarnąłem 4... jeden popsułem... ale źródło jest że tak powiem niewysychające...
-
-
Podepnę się i podpytam... Mam schładzarkę nablatową... Keg będzie stał w temp. pokojowej - keg raczej nierdzewka niż pet. Ile czasu mogę serwować piwo żeby było dobre?
-
Docieramy się dalej... Poprzednia warka była robiona dwa dni bo filtracja utknęła. No to kręcenie przy gabeju - dzisiaj poszło znakomicie - aż za bardzo... bo z 5kg wyszło mi tak jak poprzednio 24l - tylko wtedy było 11,8 blg a teraz tylko 10... no ale może dlatego, że trochę inaczej zacierałem - wtedy korekta PH i mieszanie - teraz dwa razy zamieszałem i tyle... Tak czy siak - troszkę skręcę. Drugie sito wykonane z pokrywki przeciwtłuszczowej IKEA sprawdziło się bardzo dobrze - nie jest tak estetyczne jak od forumowego kolegi ale robi robotę i kosztuje 15pln... Do tego długa 30 cm bazooka z Ali (12pln) jakoś nie miałem do niej przekonania, ale bardzo ładnie filtruje. Zostanę przy tym...
Zasyp:
- 4,15 kg pils
- 0,6 kg lager
- 0,25 kg karmel 60-80
Chmielenie Oktawia:
- 30g - FWH
- 15g - 15 min + 1/2Wirflock
- 15g - 5 min
- 40g - Flame Out
Zalane na połowę gęstwy Notów
do tego 50g pójdzie na zimno.
Obecnie największy problem to to, że po każdym procesie dno mam przypalone. Poprzednio była masakra... węgiel i odmaczanie z sodą a i tak dużo nie dało i było trzeba ostro szorować - ale było jak pisałem filtracja szła słabo więc było dużo mąki i to ją podejrzewam. Dzisiaj dużo lepiej - sito jest ok - ale jednak trochę chmielu i białek przypaliło... Myślę, że albo to kwestia Whirflocka - że 1/2 tabletki za dużo osadu wytrąca albo powinienem chwilę odczekać zanim grzałki przestygną i dopiero wtedy chłodzić...Sam nie wiem...
-
Zmiany, zmiany, zmiany... ale po kolei... Od połowy roku mało byłem aktywny, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Przede wszystkim browar został całkowicie zmodernizowany... Po pierwsze serce browaru - przesiadłem się na OneConcept czyli praktycznie Coobrę CB25. Większy gar i większe warki sprawiły, że moja chłodnica przestała się wyrabiać - a więc jest nowa, duża i karbowana... nie jest piękna, ale robotę robi. Żeby śrutowanie nie dłużyło się zasłużona makaroniarka została zamieniona na śrutownik Gabeja. Reszta to jakieś drobiazgi - ocieplenie kociołka, zmiana bazooki na długą. Powiem, że jeszcze się docieramy ale przyszłość przed nami widzę świetlistą ?
Akcyza poszła w górę, a ponieważ średnio utożsamiam się z celami, na które ma pójść ekstra kasa, będę musiał warzyć częściej by mniej płacić. Pierwsza warka w tym roku zaplanowana jest na jutro. Trochę przerobiony przepis z książki Home Brew Beer Grega Hugesa czyli SingleHop na Iundze:
Zasyp:
- 4,2 kg lager
- 0,5 kg monach
- 0,3 kg carapils
Chmielenie Iunga:
- 30g - FWH
- 15g - 15 min + 1/2Wirflock
- 15g - 5 min
- 40g - Flame Out
do tego 50g pójdzie na zimno.
Drożdże Danstar Nothingham
-
-
"oszukany" bo mało tego chmielu - nie będzie chmielenia na zimno
Ciekawe aukcje na allegro.
w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Opublikowano
W Społem w Uniwersamie przy Rondzie Wiatraczna pulpa mango alphonso 3 zł / puszka 450g