Skocz do zawartości

Ray

Members
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ray

  1. Nie, w przepisach obowiązujących od wczoraj piwo i inne napoje alkoholowe są wyjątkiem- na ich etykietach wymienione i wyróżnione muszą być tylko alergeny w wyraźny sposób (inna czcionka- pogrubiona, powiększona). Nie podaje się informacji że piwo zawiera piwo tylko wymienia surowce (wszystkie spośród których wyróżnia się te zawierające alergeny lub wypisuje tylko te zawierające alergeny). Oprócz tego najmniejsza czcionka użyta na etykietach musi być większa niż 1,2mm.

    I to tyle zmian dotyczących piwa.

  2. Szkoły chamienia nawet nie skomentuje, bo kto tu wychodzi na chama widać jasno. 20g na 0' w tym wypadku oznacza 20g chmielu dodane w zerowej minucie gotowania. Taki zapis też jest stosowany.

    Jeszcze raz.

    Widzisz różnicę między:

    20g na 0'

    i

    20g w 0'

    Tłumaczę na pisane:

    dwadzieścia gramów wsypane NA 0 minut gotowania

    i

    dwadzieścia gramów wsypane W 0 minucie gotowania.

    Nie widzisz różnicy? I każesz mi się douczać?

    Jak już tworzysz własne definicje to wydaj do nich słownik do rozszyfrowywania Twoich wypowiedzi.

  3. Panowie, no co niektórzy to się muszą douczyć :D

    Zgadzam się. Także bierz książki i przejrzyj jeszcze raz forum i wiki.

     

    Co do szkół chamienia jak to napisałeś czyli sposobu zapisu schematu chmielenia. Owszem, możesz napisać, że dajesz Xg na Y minut gotowania albo, że dajesz Xg w Z minucie gotowania. Albo jestem ślepy albo piszesz:

    20g na 0'

     

    10g na 45'

     

    10g na 50'

     

    Chyba wyraźnie napisałem, że o to mi chodzi. Piwo ma mieć mało dekstryn, nie być pełne, ergo wytrawne.

    Dlaczego piwo z małą ilością dekstryn nie może być pełne?

    Upierasz się że piwo wytrawne równa się (czyli "=") piwo pijalne. Czyli piwo słodsze nie może być pijalne?

     

    GCH Czesław Dziełak IIPA - mam nadzieję, że coś Ci to mówi :)

    Tak, ale wydaje mi się, że Czesławowi chodzi bardziej o pijalność, zgodność ze stylem i urywanie dupy niż o to, żeby piwo miało jak najwięcej alkoholu.

     

    Primo - zasyp także o tym decyduje. Secundo, tak.

    To nie wino, że jest albo słodkie albo wytrawne.

    http://sjp.pwn.pl/sjp/wytrawny;2541110.html

    2. «o napojach alkoholowych: niesłodki»

    Daj mi przykład piwa które jednocześnie jest słodkie i niesłodkie. Bo chyba się jeszcze z takim nie spotkałem,

     

    Inna forma zapisu, ludzie, myślcie :P

    Nie uważasz, że jeśli tylko ty stosujesz zapis schematu chmielenia od tyłu to niemyślący jest ktoś kto stosuje ten zapis co większość piwowarów?

  4. być pijalne - czyli wytrawne

    Pijalne=wytrawne?

    mieć wysoki ekstrakt - sporo %

    I na pewno ma być pijalne?

     

    mieć intensywny aromat chmielowy, ale stosunkowo niską goryczkę
    chmielone citrą

    20g na 0'

    10g na 45'

    10g na 50'

    10g na 55'

    10g na 57'

    10g na 58'

    10g na 59'

    30g na 60'

    30g na whirpool

    60g na zimno

    Skoro wrzucasz chmiel na 0 minut gotowania to to whirpoola wsypujesz w -1 minucie gotowania?

    Wrzucanie chmielu co minutę ma mieć jakiś cel?

    Sypiesz tyle chmielu mającego 14% alfa i chcesz mieć słabą goryczkę?

    być możliwie słodkie w smaku

    może użyj słodzika albo dosyp cukru do szklanki przed piciem?

    Wobec tego ułożyłem sobie taką recepturę:

     

    pale ale - 5kg

    pszeniczny - 1kg

    cara gold 120ebc - 0,5kg

    cara blond 20ebc - 0,2kg

    cukier biały - 0,5kg

    pszenica prażone - 0,06kg

    Podałeś zasyp, o tym czy piwo będzie słodkie czy wytrawne decyduje schemat zacierania. Skoro dodajesz cukru białego, czy na pewno chcesz żeby to piwo było słodkie?

    Czy macie może jakieś uwagi, jak uzyskać wytrawne, pijalne piwo jak west coast IIPA, ale będące jednocześnie dość słodkie?

    Po raz kolejny, wytrawne czy słodkie ma być to piwo?

    (...)

  5. Co do procesu fermentacji w otwartych kadziach to nadal upieram się, że jest bardziej złożony. Niech przykładem będzie chociażby usuwanie piany pofermentacyjnej, co trzeba (jeśli dobrze pamiętam z jakiegoś wykładu) zrobić w przeciągu 3h po ustaniu fermentacji. I to m.in. jest domeną bardziej doświadczonych piwowarów, gdyż wymaga dogłębnej znajomości procesu.

    Dekę zbiera się przed przepompowaniem do tanków leżakowych. Nie ma żadnej zasady, że ma to być 3h po ustaniu fermentacji. Zresztą fermentacja "ustaje" dopiero w tanku leżakowym.

    Kamerka internetowa była w (nie pamiętam którym) browarze. Nuda, nic się nie dzieje, oglądałem kiedyś.

    W browarze Fortuna. Długo oglądałeś obraz z tej kamerki?

    Bo wg mnie to na ich stronie są zapętlone 2-3 sekundy także można oglądać w nieskończoność :)

    'Usuwanie piany' to chyba szczepienie nowego nastawu, gęstwy ze śmieciami nie zbierają ale mogę się mylić.

    Nie, to usuwanie substancji podfermentacyjnych składających się z żywic chmielowych i białek wytrąconych przez garbniki zbierających się na powierzchni piwa.

  6. Warzą w otwartych, bo takie mają

    W kadziach piwo warzy z tego co wiem tylko browar Namysłów. Te które ja znam to w kadziach fermentacyjnych raczej tylko piwo fermentują.

     

    w przydadku czeskich browarów, bo taka jest tradycja w tym kraju.

    o tym się nie wypowiem bo o czeskich przydatkach nic nie wiem.

    Ogolnie sterowanie procesem fermentacji jest bardziej złożone, z mniejszym marginesem bledu i jest w gestii wylacznie bardzo doświadczonych piwowarów.

    Bardziej złożone raczej nie jest bo polega na otwarciu zaworu wody lodowej czy to zwykłym zaworem kulowym lub klapowym przez osobę za to odpowiedzialną lub otwarcie elektrozaworu przez odpowiednią elektronikę.

    Margines błędu rzeczywiście mniejszy bo łatwiej i precyzyjnej można schłodzić 200 hektolitrów w kadzi niż 5000 hektolitrów w tankofermentorze (jak w Tychach).

    Co do bardzo doświadczonych piwowarów, niech Ci będzie :roll:

  7. W otwartych kadziach środowisko zdominowane jest przez drożdże które same też dosyć dobrze bronią się przed niektórymi mikroorganizmami, nad powierzchnią fermentującego piwa tworzy się deka i poduszka gazowa które stanowią barierę, oprócz tego ilość drobnoustrojów znajdujących się w powietrzu w fermentowni jest zbyt mała by spowodować zakażenie.

     

    Czytając komentarze do pytań niecierpliwych młodych piwowarów- kiedy przelewać itp. w większości pojawiają się rady, by nie grzebać, nie otwierać niech sobie drożdże spokojnie pracują

    Bo do zakażenia powodującego zepsucie piwa potrzebna jest odpowiednia ilość mikroorganizmów- ilość która wystarczy by zakazić 20 litrów w przypadku 20000 litrów będzie nieodczuwalna.

     

    Co daje taka fermentacja oprócz dodatkowego ryzyka złapania infekcji?

    Daje lepsze warunki pracy drożdżom- mniejsze ciśnienie działające na komórki drożdży niż w przypadku tanków cylindryczno-stożkowych.

     

    Dodaj jeszcze, że komercyjne browary myją i dezynfekują kadzie odpowienio dobraną chemią. A piwa pasteryzują przed rozlewem.

    Niektórzy piwowarzy domowi używają do mycia i dezynfekcji dużo poważniejszą chemię niż browary. A pasteryzacja w żaden sposób nie wpływa na brak zakażeń na etapie fermentacji.

     

     

    Więcej estry.

    Woda, ziemia, hemoglobina, taka sytuacja.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.