Skocz do zawartości

Gąska

Members
  • Postów

    781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Gąska

  1. Dzięki. Wiem, że można, ale wolałbym jakoś przekaźniki odseparować od maliny. Wiem też, że można złożyć coś samemu na szybko, jednak te płytki mają wszystko co trzeba ładnie wyprowadzone. Składam sterownik do hermsa, grzałki Hlt i Boil po 3.5kW, 2x pompa magnetyczna z Ali 220v. Chyba kupię od Manuela za te 55e jak nic nie znajdę na dniach, należy mu się za Cbpi jakby nie patrzeć. 

  2. Cześć. Po kilku latach przerwy planuję wrócić do warzenia. Ze względu na przymusową przesiadkę z gazu na prąd postanowiłem zacząć od zbudowania sterownika warzelni opartego o CraftbeerPi. Pytań pewnie będę miał dużo bo z linuxem nie miałem nigdy nic wspólnego. Planuję sterować nią z poziomu przeglądarki na komputerze za pośrednictwem 2 przekaźników ssr firmy Fotek 25A grzałkami o mocy : kadź zacierna 3,5kW i  kadź warzelna 3,5kW ( grzałki z "forumowej akcji"). Mam też mieszadło zasilane silniczkiem od wycieraczek i tu jeszcze nie wiem jaki przekaźnik czy też układ powinienem dokupić żeby móc sterować mieszadłem przez malinkę. Tak więc na początek następujące pytania:

    1. Czy malinka w wersji 3b+ ma jakąś przewagę nad wersją 3b?
    2. Czy przekaźniki firmy Fotek to dobry wybór? Czy powinienem kupić coś droższego, jeśli tak to co polecacie?
    3. Co potrzebuję, między malinką a mieszadłem żeby móc sterować mieszadłem? tj. kiedy i na ile się włącza i z jaką prędkością.

    Z biegiem czasu pewnie pytań zadam więcej i mam nadzieję, że nie nadwyrężę Waszej cierpliwości. Pozdrawiam i z góry dziękuję za rady!

  3. Jak nie masz drugiego wiadra z kranem to tak zrób. Z tym, że roztwór glukozy możesz sobie już przygotować w tym bez kranika. Można też rozlewać z wiadra bez kranu, ale to wymaga trochę więcej obycia z wężykami.

    Edit: jak masz rurkę z zaworkiem do rozlewu to powinieneś sobie poradzić z butelkowaniem z wiadra bez kranu. Wystarczy wężyk zamocować na rancie wiadra tak żeby sięgał dna z drugiej strony zassać czymś albo spuścić z wężyka wodę przez zaworek tak żeby wytworzyć podciśnienie i dalej już tak samo jak z kranika.

  4. Trochę to naciągane z tą skrzynią, przecież ona zajmie o 20?cm więcej niż fermentor. Do tego może wyglądać ładnie i służyć jako mebel. No ale to nie moja sprawa...

    Odradzam kombinowania z tym piwem, daj mu miesiąc, dwa coś napewno się ułoży. W tym czasie rób następne, lepsze piwa. Pamiętaj, że belgi też wymagają stabilnej i określonej temperatury.

  5. Jeśli nie ma żadnej poważnej infekcji, to napewno będzie smakowało lepiej jak już się nagazuje i poleży trochę. Daj mu z miesiąc spokoju conajmniej. Na następny raz pomyśl o skrzyni ze styropianu, naprawdę warto zadbać o stabilną i dosyć niską temperaturę podczas fermentacji.

  6. Mam możliwość załadowania na "raz" wszystkich powiedzmy 45 butelek do wyparzarki (restauracja). temperatura wg ustawień 180°C i czas trwania 3 minuty (można 2 razy wtedy mamy 6 min). po kilku min w takiej temp. to już chyba niewiele pozostanie w tych butelkach żywych organizmów?

     

    Jeszcze takie pytanie - po wypiciu/nalaniu piwka od razu płuczę butelkę w ciepłej wodzie kilka razy i odstawiam na suszarkę - czy to wystarczy czy mimo wszystko trzeba używać szczotki do czyszczenia/szorowania? oczywiście przed rozlewaniem parzenie i środek dezynfekujący.

    Co do wyparzania to nie wiem, ale wydaje mi się, że to wystarczy. Natomiast co do mycia to w zupełności wystarczy dobrze wypłukać po wypiciu i później dezynfekcja przed rozlewem. Po kilku-kilkunastu użyciach butelki mogą się pokryć osadem, wtedy wystarczy przepłukać NaOH i później np. mocnym roztworem kwasu cytrynowego i będą jak nowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.