Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać?