Skocz do zawartości

5k18a

Members
  • Postów

    92
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 5k18a

  1. Też się zastanawiałem trochę jaki wpływ na jakość wychmielenia ma używanie woreczków. Na koniec chmielenia zrobiłem coś czego się pewnie nie robi, mianowicie wycisnąłem woreczek z granulatem i to chyba było główne źródło osadu
  2. Najpierw włożyłem garnek do zimnej wody na 30 minut potem stał na balkonie w temperaturze -1st. Po 5 godzinach było już na poziomie 24 stopni. Jak wygląda sprawa chłodzenia, czy nie wolno zakrywać gara podczas chłodzenia? Chodzi mi o obecność DMS, kiedy intensywnie parowało trzymałem odkryte, ale sądzę że poniżej pewnej temperatury DMS już się nie wydzielają. Co do woreczków muślinowych to myślę że jednak ułatwiają sprawę z usunięciem osadów. Mi nie sprawiały żadnych problemów. Zastanawia mnie jedna rzecz. Fermentacja przebiega bardzo spokojnie. Drożdże zadałem w sobotę, rurka nie daje większych oznak życia, chociaż piana pojawiła się bardzo ładna i gruba. Wiadro jest szczelne na 100%
  3. Miałem już na koncie kilka warek z brewkitów, także nabrałem pewnego doświadczenia i postanowiłem uwarzyć pierwszą warkę z zacieraniem. Wybrałem taką recepturę: Słód pilzneński 4kg Słód karmelowy Carared 0,3 kg Słód karmelowy Caraaroma 0,1 kg Chmiel aromatyczny 55 g (Nowa Zelandia owoce cytrusowe) granulat Drożdże Safale US-05 Zacierałem w ilości 20l 65 st - 40 min 71 st - 30 min 75 st - 1 min Po zakończeniu zacierania przefiltrowałem w fermentatorze z filtratorem z oplotu i wysłodziłem raz dolewając około 5l wody. Tutaj popełniłem kilka błędów użyłem chłodnej wody, oraz za mało wody do wysładzania bo wyszło koło 20l brzeczki. Nie wziąłem pod uwagę odparowania przy chmieleniu. Chmieliłem w woreczku muślinowym dosypując do tego samego woreczka kolejne porcje chmielu. Co jednak nie jest wygodne i lepiej raczej użyć kilku osobnych woreczków. Chmielenie było takie: 10g - 60min 15g - 15min 25g - 5min Po zakończeniu chmielenia zostało mi coś koło 15l brzeczki. Gęstość była na poziomie 18Blg (przy 21 st). Odstawiłem na balkon do wystygnięcia przy okazji robiąc whirlpoola żeby zebrał się osad na środku. Niestety kiedy zlewałem do fermentatora i tak zeszło mi strasznie dużo syfu. Z uwagi na gęstość i ilość brzeczki postanowiłem dolać wody by uzyskać 20l. Końcowy poziom wyszedł na 12,5Blg. Największe błędy jakie popełniłem to nie uwzględnienie końcowej ilości brzeczki (15l), oraz pozostawienie znacznej ilości osadów po chmieleniu. Jak myślicie czy taka warka ma szanse wyjść przyzwoicie, czy raczej skaszaniłem je totalnie?
  4. Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać?
  5. Dzisiaj spróbowałem piwko na ekstraktach WES. Oczywiście zdecydowanie za wcześnie bo użyłem drożdży lagerowych a butelkowanie było jakieś 1,5 tygodnia temu. Więc nagazowanie jest marne. Dla przypomnienia użyłem następujących składników: WES jasne 1,7kg chmielone WES bursztynowe 1,2 kg około 100g cukru Drożdże Brewfarm Lager Burzliwa trwała 9 dni, cicha 4 dni. Na cichą dodałem granulat chmielowy aromatyczny (owocowy) niestety nie pamiętam jaki. Barwa przypomina Coca Cole, jak na wiek piwa dosyć przejrzyste. Zapach delikatnie chmielowo owocowy, nie piłem jeszcze takiego piwa aromat na początku nie przypomina typowego browara. Nigdy z czymś takim się nie zetknąłem jedyne jak to mogę opisać to bardzo intrygujący i miły dla nosa przypomina rodzynki i wiśnie. W smaku delikatna nutka kwasowości niewielką ilością kawy palonej. Goryczka jest praktycznie nie zauważalna. Zostawia posmaki cytrusowe i chlebowe. Jestem tak pozytywnie zaskoczony, że na bank zrobię to piwko jeszcze raz. Jedno z ciekawszych piw jakie piłem. Nie mogę się doczekać kiedy się nagazuje. Butelki leżakuję jeszcze przez najbliższy tydzień w temperaturze 10st, żeby drożdże jeszcze podziałały, potem przenoszę do piwnicy gdzie jest 4 st i tam zostawiam na jakieś 2-3 miesiące. Przy następnej warce na tych ekstraktach użyję tego samego składu, ale nachmielę brzeczkę jeszcze przed zadaniem drożdży. A w sklepie gdzie kupowałem chmiel aromatyczny muszę się dowiedzieć co za chmiel kupiłem bo wyszło genialnie
  6. Pewnie pomiar był na ciepłej brzeczce
  7. Dokładnie mało chmielowe są te WES. Ja użyłem jasnego 1,7 chmielonego i uzupełniłem bursztynowym 1,2 plus kilka łyżek cukru. Wyszło niedochmielone. Na cichej dodałem chmielu aromatycznego i moczyłem przez 4 dni. Przy zlewaniu mogłem wyczuć delikatny aromat chmielu. W smaku jest w miarę ok, o ile można coś powiedzieć przy zlewaniu do butelek. Teraz tą warkę czeka lagerowanie przez około 1,5-2 miesiące w temperaturze 4-5st. Mam nadzieje że się nagazuje.
  8. Dodałem około 16g granulatu chmielowego aromatycznego do 20l lagera. Ile to powinno się moczyć? Piwo jest niedochmielone. I druga sprawa jak długo można trzymać się wareczkę na cichej jeżeli jest z gotowca? Nie chcę żeby umarły mi wszystkie drożdże, cichą zastosowałem w zasadzie tylko żeby dochmielić browara i trochę wyklarować.
  9. A ja mam takie pytanko. Wczoraj zlałem piwo z burzliwej do butelek (Coopers) zostało mi sporo gęstwy optycznie wyglądającej bardzo przyzwoicie. Zgarnąłem część do słoika i dodałem papu w postaci suchego ekstraktu słodowego rozpuszczonego w 0,5l wody - wyszło tak z 5 Blg, wlałem to do słoika z drożdżami. Jutro chcę robić kwas chlebowy, czy można użyć tych drożdży bez obawy że coś będzie nie tak z kwasikiem czy może lepiej użyć zwykłych drożdży piekarskich?
  10. Ja dzisiaj zlewam WESa na cichą. Fermentuję drożdżami lagerowymi w temperaturze około 11st. zamiast cukru dodałem jeszcze jedną puchę ekstraktu niechmielonego WESa. Po spróbowaniu smak jest naprawdę fajny, tylko strasznie mało nachmielony. Dlatego dorzucam jeszcze dzisiaj trochę granulatu chmielowego na kilka dni, żeby sobie postał i zyskał na smaku i aromacie. Co z tego wyjdzie, dam znać za miesiąc
  11. A co sądzicie o herbatce chmielowej? mam lekko niedochmieloną warkę. Chcę w prosty sposób uzyskać większą goryczkę i aromat. Z tego co czytałem są dwie metody zaparzania. Jedna to gotowanie chmielu w wodzie, druga to odebranie około 2l brzeczki z fermentatora i zagotowanie (na etapie cichej), zaparzenie chmielu i wlanie nachmielonej brzeczki z powrotem do fermentatora. Czy lepiej zastosować granulat lub szyszki? Za 2-3 dni pewnie będę zlewał na cichą i chcę się przygotować.
  12. Przygotowuję lagera, po tygodniu fermentacji Blg spadło z około 12 do 4,5 i jeszcze trochę potrzymam bo widać , że burzliwa się jeszcze nie skończyła. Podczas mierzenia Blg spróbowałem oczywiście próbkę. Piwo jest świetne bardzo delikatne o barwie bursztynu, mocno mętne. Podczas fermentacji wyczuwałem przyjemne dla nosa nutki owocowe - wiśnie i czereśnie nie było czuć drożdży co mnie zdziwiło.. Tyle o samym piwie Po spróbowaniu piwka uznałem, że muszę koniecznie trochę je dochmielić, ponieważ ma niewiele goryczki a aromat chmielu nie jest zbytnio wyczuwalny. Jaką metodę chmielenia na zimno polecacie? Wrzucić szyszki / granulat do wora i zanurzyć to na cichej, czy może nie szczypać się i zrobić herbatkę? Jeżeli zanurzać w woreczku to jak długo trzymać w fermentatorze?
  13. Zmierzyłem sobie częstotliwość bulgotnięć I słabiutko raz na 6-7 minut coś bulgotnie. Temperatura otoczenia to 8-9 st. Czy w Lagerach fermentacja przebiega mniej bużliwie niż w piwach górnej fermentacji? Dodałem jeszcze 1,2 kg ekstraktu słodowego od WES plus 4 łyżki stołowe cukru. Konkretnie są to te składniki na 20l: http://www.sklep.wes.pl/?d=produkt&id=71 http://www.sklep.wes.pl/?d=produkt&id=54 http://piwodziej.pl/pl/p/Brewferm-Lager/153
  14. Zaczęło dzisiaj z żadka bulgotać. Średnio jeden bul na 2-3 minuty. Czuć zapach drożdży i jest piana więc chyba jest ok. Piwko leży w 14 stopniach. Zastanawiam się czy te drożdże dadzą radę, jeżeli przeniosę fermentator do pomieszczenia gdzie jest 7-8 st. Na opakowaniu drożdży było napisane, że ich temperatura to 12-15 st. Czy jest sens przenosić fermentator do chłodniejszego miejsca? To moja pierwsza dolna fermentacja. Górne jakoś bardziej żwawo działały.
  15. A jaki jest to wzór? Konkretnie mam takie produkty: http://www.sklep.wes.pl/?d=produkt&id=71 http://www.sklep.wes.pl/?d=produkt&id=150 http://piwodziej.pl/pl/p/Brewferm-Lager/153 zakładam, że powinienem dodać koło 0,7kg glukozy krystalicznej na 22l Piwa
  16. Mam gotowca 1,7kg (jasne jęczmienne nachmielone od WES). Chcę zrobić lagera. Kupiłem do tego piwka drożdże Brewferm Lager (dla pilsów i lagerów) Temperatura fermantacji tych drożdży to12-15 stopni. Moim zdaniem chyba za wysoka dla dolnej fermentacji. Ale już trudno niech będzie to, pewnie to ściema że drożdże do lagerów. Do tego mam 0,6kg sproszkowanego ekstraktu słodowego. Ile powinienem dosypać glukozy aby mieć nastaw na 22 litry? Czy wystarczy dosypać 0,5kg glukozy? Może powinienem wyłącznie polegac na wskazaniach aerometru, zakładam że powinienem wystartować w okolicach 12-13Blg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.