feder

Jest OK. One bardzo szybko kończą fermentację.

Ja używam rurek, ponieważ przy rozszczelnionym fermentorze nie ma szans na opanowanie szalejących drożdży, które właśnie postanowiły opuścić fermentor. Poza tym nic mi nie wejdzie do środka, a przy uchylonym wieku coś może się jednak przecisnąć. ąDlatego jeszcze raz polecam rurki typu Duplex - meszki do środka nie wlecą, bo się nie zmieszczą. Żeby nie zassać wody do przenoszenia, wystarczy zdjąć górną cześć. I nie ma problemu z założeniem na nią wężyka, żeby zrobić blow-off dla drożdży, które chcą iść na spacer.

A mi drożdże notorycznie wodę wychlapują - i to zarówno ze standardowych rurek jak i z Duplexów. Duplexy są o tyle fajne, że jak trzeba przenieść fermentor, to wystarczy z nigo zdjąć górną część i wtedy nic się nie zassa do środka. Gazik nasączony spirytusem to IMHO słabe rozwiązanie, gdyż po pierwsze spirytus bardzo szybko odparuje, a mokry gazik nie przepuszcza gazów i może zostać wystrzelony z rurki.

Jakoś wcześniej nie trafiłem na Twoje posty, a zastanowiła mnie nazwa Twojego browaru. Nie jesteś może z Trójmiasta?

Te akurat były przecenione ze względu na datę produkcji styczeń 2013.

Miałem więcej szczęści, bo moja saszetka spuchła tak sobie, ale drożdże wystartowały. Nauczka na przyszłość, że z każdej saszetki należy wykonać starter. Wtedy mam pewność, przynajmniej ilości drożdży zadanych do brzeczki. Tez miałem robić starter, ale ponieważ napuchła ładnie, stwierdziłem, że zamiast robić starter i czekać kolejną dobę od razu biorę się za zacieranie. Jak widać napuchnięcie saszetki o niczym wcale nie świadczy.

AIPA: Zacierana 03.10.2013. 5,25 kg Pilsner (Weyermann) (3,3 EBC) 1,00 kg Pale Malt (Weyermann) (6,5 EBC) 0,50 kg Carapils (Weyermann) (3,9 EBC) 0,25 kg Caraaroma (Weyermann) (350,7 EBC) 0,25 kg Wheat Malt, Pale (Weyermann) (3,9 EBC) 40,00 g Mosaic [11,10 %] - Boil 60,0 min 40,00 g Amarillo Gold [8,90 %] - Boil 0,0 min 40,00 g Centennial [10,00 %] - Boil 0,0 min 30,00 g Mosaic [11,10 %] - Boil 0,0 min 1,0 pkg Safale American (DCL/Fermentis #US-05) Wyszło 25 litrów brzeczki 15,5 BLg. Dzisiaj planowane butelkowanie.

Foreign Extra Stout: Zacierany również w drugim tygodniu sierpnia: 5,00 kg Pale Malt (Weyermann) (6,5 EBC) 1,00 kg Vienna Malt (Weyermann) (5,9 EBC) 0,50 kg Carapils (Weyermann) (3,9 EBC) 0,40 kg Barley, Flaked (3,3 EBC) 0,30 kg Caraaroma (Weyermann) (350,7 EBC) 0,30 kg Carafa Special II (Weyermann) (817,5 EBC 0,25 kg Roasted Barley (591,0 EBC) 35,00 g Goldings, East Kent [5,00 %] - Boil 60,0 1,0 pkg London Ale Yeast (Wyeast Labs #1028) Zacierane na średnio wytrawnie. Przy tym zasypie (7,75 kg) osiągnąłem prawie maksimum wagowe słodów, które można wsypać do garnka. NIestety, pomimo tego że saszetka z drożdżami napuchła, drożdże nie wystartowały przez 3 doby. P tym czasie dodałem S-04, które wystartowały w spektakularny sposób prawie od razu wychodząc z fermentora. Piwo niestety ma infekcję - prawdopodbnie spowodowaną trzydniowym postojem bez drożdży. Cześć wypita, a reszta dzisiaj chyba zostanie wylana

Zacierane w 2 tygodniu sierpnia Weizen: 3,00 kg Wheat Malt, Pale (Weyermann) (3,9 EBC) Grain 2,00 kg Pilsner (Weyermann) (3,3 EBC) Grain 1,00 kg Munich II (Weyermann) (16,7 EBC) Grain 0,50 kg Carapils (Weyermann) (3,9 EBC) Grain 0,15 kg Caraaroma (Weyermann) (350,7 EBC) Grain 10,00 g Mosaic [11,10 %] - Boil 30,0 min Hop 10,00 g Amarillo Gold [8,90 %] - Boil 10,0 min Hop 1,0 pkg MaurBrew Weiss 12g. Zacierane jednotemperaturowo na słodko, dlatego aromat goździków i bananów dość słaby, ale jednak nadal wyczuwalny. Wyszło takie niby american wheat, niezgodne ze stylem. Ale jak na razie wszystkim smakuje, gdyż do dzisiaj zostały mi 4 butelki .

Po dłuższym okresie lenistwa uzupełnię wpisy z lata: Belgian Trippel: 5,00 kg Pale Malt (Weyermann) (6,5 EBC) 2,00 kg Abbey Malt (Weyermann) (45,0 EBC) 1,00 kg CaraBelge (Weyermann) (32,0 EBC) 0,50 kg Biscuit Malt (45,3 EBC) 0,50 kg Carapils (Weyermann) (3,9 EBC) 1,00 kg Cukier kandyzowany (2,0 EBC) 30,00 g Sybilla [6,80 %] - Boil 60,0 min 1,0 pkg Trappist High Gravity (Wyeast Labs #3787 Yeast Cukier kandyzowany robiłem sam z przepisu znalezionego na forum (wersja z dodatkiem kwasku cytrynowego i siarczanu dwuamonu). Pierwszy raz również przygotowałem starter z drożdży na bazie suchego ekstraktu. Brzeczka miała 20,5 blg, zakapslowane zostało 24,5 litra piwa.

JEst szansa na powrót przezroczystych pokryw? Muszę Was pochwalić za ekspresową realizację mojego zamówienia z fermentorami

Czym jest dla Ciebie duże zamówienie? paczką o maksymalnej dopuszczonej wadze zawierającą dużą ilość rodzajów słodów wymagających śrutowania. Chociaż właściwie powinienem raczej napisać skomplikowane zamówienia, a nie duże. Bo duże zamówienia to może być również np. 2 worki ze słodem 25 kg.

To trzymam kciuki za jak najszybszą przeprowadzkę. Mam nadzieję, że wpłynie to też na czas realizacji dużych zamówień, gdyż jak na razie trochę to kuleje. Pozdrawiam

Czy może już sie coś ruszyło w sprawie paczkomatow i płatności elektronicznych?

1. malepiwko 2. Szymon Kosecki 3. Piotr Fedorowicz 4. Artur Leski (r2less)

To zły pomysł. Tych drutów, pasów czy mat nie można zanurzać w wodzie. Poza tym musisz zrobic dziure w fermentorze na prowadzenie kabli i ja uszczelnić. No i jest to zawsze jeszcze jedna rzecz, która ma kontakt z brzeczką i trzeba ją dezynfekować.

Macie jakieś doświadczenie odnośnie sterowników do tych pasów/przewodów? Jaką temperaturę osiągają takie przewody - chodzi mi o to, czy będą w stanie przetopić plastik lub styropian podczas pracy z pełna mocą. Ja właśnie chcę sobie zbudować styropianową skrzynię do fermentacji piwa na balkonie ogrzewaną właśnie takim pasem/przewodem.

Sprawdź oba ballingometry w czystej wodzie, czy dobrze zero pokazują.

Płatki jest dobrze zkleikować przed dodaniem - czyli zagotować przed dodaniem. Chyba że dostaniesz ekspresowe, to wtedy nie trzeba. IMHO do tego piwa bym płatków nie dawał - zbyt treściwe piwo z aromatem kawy raczej się nie komponuje za bardzo. Ja dodawałem słód czekowalodowy razem z resztą - ale używałem słodu bez łusek (Carafa Special). Jeżeli masz słód czekoladowy z łuskami, to wtedy jednak rozważ dodanie go razem z jęczmieniem palonym na sam mash out - żeby piwo za bardzo palonymi aromatami nie przeszło: http://www.wiki.piwo.org/S%C5%82%C3%B3d_palony

Zaparzana była w ekspresie ciśnieniowym, więc wszystko co mogło dać smak i aromat zostało wyciśnięte. W trakcie zwykłego gotowania odzyskuje się mniej aromatu niż w czasie gotowania. Poza tym samo gotowanie zabija aromat kawy - analogicznie jak z chmielem. Nie wiem jak wpływa gatunek kawy, ale ja bym dał 100% Arabiki. Robusta może dać dużo kwaśnych posmaków, które słabo się skomponują z laktozą. Ja bym zmniejszył też ilość balingów do 12-13 - za mocne piwo może słabo wchodzić niewiastom

Ja bym dał więcej kawy - do swojego Milk Stouta dodałem ok. 100g kawy zaparzonej w ekspresie ciśnieniowym na 23 litry brzeczki, a i tak kawa była ledwo wyczuwalna. Ponadto w czasie jej smak dość szybko zanikał.

Grifo HD - aczkolwiek też wymaga małych poprawek. Do kupienia w kilku sklepach piwowarskich - poszukaj gdzie wychodzi najtaniej.

Odgazowałeś próbkę piwa do pomiaru areometrem? IMHO CO2 zawyżył wynik

A moje piwo z tego postu: http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/page__st__140#entry198943 Straciło dominantę imbiru i zrobiło się bardzo dobre - pozostała jedynie delikatna imbirowa goryczka. Po pół roku leżakowania w garażu zaczęło schodzić w zastraszającym tempie.

A ja przestałem się już przejmować pomiarami zawartości cukru. Teraz mierzę tylko gęstość początkową, a końcową zwykle zapominam zmierzyć. Ważne, aby piwo było smaczne.