O prostą rzecz, wspomniany przez Ciebie watomierz, pokazuje średni pobór mocy, a faktycznie chwilowo moc jest pobierana taka jak jest obciążenie. (czyli pełna grzałek)
moc się mierzy w watach
ale to już chyba przeczy nie tylko fizyce, ale także arytmetyce (II kl szkoły podstawowej).
Piredzielicie zgodnie z marketingowym bełkotem, nie zastanawiając się nad tym co to znaczy.
No oczywiście ważne jest tylko to. że słyszałem/czytałem bo "fachowcy" napisali.
Być może to jest prawda, ale raczej w przestrzeni liczb urojonych.
Dla przypomnienia P=I*U°Cos(fi)
I pytanie konkursowe (za 1 piwo, które podeślę jak przegram):
jeśli prąd się zmniejszy o ok, 35% to o ile się zmniejszy moc (przy stałym napięciu)?