No to po testowej konsumpcji
Wyszło nawet nieźle. Ogóry ogólnie dobrze zapiklowane. Wydaje mi się, że odrobinę ostrzejsze z minimalnie większą (niż w normalnych piklach) pikanterią na początku, potem w smaku pojawia się lekka goryczka, która uwydatnia się w gardle na finiszu.
Ogóreczki jadłem do "normalnego" piwa, obawiam się, że przy popularnych obecnie AIPAch i IPAch o IBU większym niż 40 nie wyczuje się już tej goryczki...
Na 100% w przyszłym roku (jak będą dobre ogórki) nastawiam znowu i sporo więcej niż 2 słoiki.
Zastanawiam się co wyjdzie na "sklepowych" długich ogórkach - jak sprawdzę to dam znać.
p.s. żonie też smakowało