Witam
Dzisiaj po zamknięciu warki przeczytałem pro po rehydratacji drożdży. Pisze mianowicie aby najlepiej suche drożdże rozcieńczać w wodzie w temp. zbliżonej do temp. brzeczki, oraz aby unikać robienia starterów dla drożdży suchych. Osobiście (dopiero 3 warka dziś nastawiona, na razie wszystkie z brewkitów) zawsze robiłem tak że po odpowiednim rozcieńczeniu ekstraktu z wodą i otrzymaniem temp. zalecanej dla drożdży pobierałem pół szklanki brzeczki, wsypywałem drożdże, mieszałem do momentu aż nie było żadnych zlepionych grudek, odstawiałem na 15-20 min po czym wlewałem do fermentatora (w tym czasie zaczynało się w szklance delikatnie pienić). Zawsze ładnie wszystko startowało, w miarę szybko bo do 5-6 godzin max. Teraz pytanie czy tak jak pisze w poradach o możliwej mutacji drożdży czy wpływa to na późniejszy smak? Jak to wygląda u was?