Skocz do zawartości

krzysiek9999

Members
  • Postów

    1 339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysiek9999

  1. Jestem za u mnie też już coś się powinno nadawać, jedynym zagrożeniem może być moja LP, która może zniszczyć zapasy nawet niedoleżakowanego piwa
  2. 19.05.2013r. - przelane na cichą Malinowe (Warka 5) i Milk Stout (Warka 6). Milk Stout jest "grzeczny", ale Malinowe jeszcze jakby fermentowało... A Blg tylko 2... Chyba posiedzi na cichej ciut dłużej. 23.05.2013r. - zabutelkowałem Dr Rudi Amber Ale. 4 g cukru na butelkę, wyszło równe 40 butelek. Spróbowałem też Alt'a - jeszcze za mało nagazowany, trochę też słodki, ale zapowiada się nieźle
  3. Warka 7 - 19.05.2013 Belgian Pale Ale 12 Blg - zestaw surowców z CP Słód pilzneński 1,5 kg Słód monachijski 1,1 kg Słód wiedeński 1,0 kg Słód Biscuit 0,2 kg Słód Aroma 0,1 kg Słód Special B 0,1 kg Chmiel Lubelski, granulat, 40 gr Zacieranie: 25' w 630 45' w 720 mash-out 780 Filtracja i wysładzanie: Bezproblemowa filtracja, wysładzanie 780, wyszło ok. 26l brzeczki o Blg10. Chmielenie: 60' - Lubelski 20g 10' - Lubelski 20g Po wygotowaniu pozostało mi ok. 23 l o Blg11,5, więc ciut mniej niż chciałem, ale już tak zostało. Fermentacja: Drożdże dodane po schłodzeniu do ok. 200 . Ponieważ zadałem gęstwą z lodówki, to wcześniej je "zastartowałem" ok. 1 l brzeczki Blg6. Fermentacja ruszyła z kopyta po ok. 10 godzinach i jak przeważnie u mnie przy S-04 była bardzo burzliwa i krótka. Skończyła się w zasadzie po 3 dniach, ale nie ruszam przez 7 dni. Przelane na cichą 26.05.2013. Zabutelkowano 16.06.2013r.
  4. Dzisiaj zrobiłem test warki nr 2 - pszeniczne z WES'a. Kupiłem Paulanera (wg wielu najlepsze pszeniczne na rynku), Felsen Brau (moim zdaniem przyzwoity browar) i do tego moje. Według zgodnej opinii testujących moje najlepsze Fajnie wyczuwalny banan i gożdzik, niezła treściowość i piana całkiem, całkiem. Nie to, żebym się chwalił, ale to kolejny argument za własną produkcją. No i nie do końca prawda, że pszeniczne z czasem tylko traci. Moje po 3 tygodniach od zabutelkowania zyskało. A to było tylko z ekstraktów. Mam nadzieję, że to co uwarzyłem ze słodów będzie jeszcze lepsze.
  5. Dobrze, że ostrzegłeś na razie nie będę próbował. Gdzieś czytałem, że "stara ściera", to zbyt duże natlenienie przy rozlewie, ale może to nie to i się jeszcze ułoży? W końcu to tylko parę dni od rozlania. Daj mu trochę czasu.
  6. A to możliwe, jeśli chodzi o tego Browna - jak to się ułoży i zbalansuje, to pewno będzie lepsze. Nie wiadomo tylko czy zdąży
  7. Jestem właśnie po degustacji podarowanych butelek z warkami 5 i 6. Brown Porter (6) nie w moim stylu, chyba jęczmień palony i reszta ciemnych dodana do zacierania od początku. Jak dla mnie zbyt dużo palonych smaków, ale to kwesta gustu, poza tym piwo pijalne. Natomiast 5 - Polskie Ale - bardzo fajne. Kolorek miły dla oka, aromat miły dla nosa, a smak miły dla podniebienia Sama radość. No i mojej żonie też bardzo smakowało. Przy okazji podziękowania za podarki
  8. A, no i zabutelkowałem 12.05.013 Alt'a - 4 g cukru na butelkę, wyszło tylko 36 butelek... Ale to pierwsze zacierane, więc sporo błędów.
  9. Warka 6 - 12.05.2013r. Milk Stout kawowy - nieco zmodyfikowana receptura zestawu z CP Słód pilzneński 1,8 kg Słód monachijski 2 kg Słód karmelowy jasny 0,3 kg Słód karmelowy ciemny 0,3 kg Słód kawowy 0,2 kg Słód barwiący 0,15 kg Jęczmień palony 0,25 kg Laktoza 0,5 kg (tyle było w zestawie, ale chyba jeszcze dodam 0,2 kg z uwagi na dużą ilość brzeczki) Chmiel Marynka granulat 40g Chmiel Marynka szyszki 15g - dochmielone z uwagi na większą niż zamierzana objętość brzeczki Zacieranie: Jednotemperaturowe 90' w 67-680 20' przed końcem dodano słód kawowy słód barwiący i jęczmień palony dodano na koniec zacierania mash-out do 780 Filtracja i wysładzanie: Tym razem filtracja dość oporna, szczególnie na początku, ale powoli się odfiltrowało. Brzeczka o Blg 18... Wysładzanie tak, aby otrzymać Blg 10, więc wyszło ponad 30 l... Chmielenie: 60' Marynka do dużego garnka 40 g granulatu, do małego (4 l ) 15 g szyszki 15' przed końcem gotowania dodałem 500 g laktozy Wyszło ok 29l o Blg 16 - laktoza podwyższyła Blg i teraz nie wiem czy założone przed browar.biz 12 było liczone z laktozą, czy nie. Bez laktozy i tak byłoby chyba koło 13 Blg Fermentacja: Po schłodzeniu do 200 zadałem 100 ml gęstwy po Dr Rudi AA. Powinienem więcej, bo przecież zamiast 20 l wyszło mi prawie 30, ale jakoś nie pomyślałem. Na szczęście po 16 godzinach fermentacja ruszyła z kopyta i bulka aż miło. Z uwagi na zdecydowanie większą ilość piwa niż zamierzona do cichej dodam jeszcze 200 g laktozy o ile uda mi się gdzieś ją kupić. 15.05.2013r - bardzo słabo bulka, fermentacja wyraźnie zwolniła, ale może nie będzie źle. Gorzej, że nie mogę nigdzie kupić laktozy... To znaczy mogę, ale tylko wysyłkowo, a koszty większe niż cena samej laktozy.
  10. 11.05.2013r. Dr Rudi Amber Ale zlany na cichą Blg zeszło do 2,5 i ani pół kreski niżej przez 4 dni, mimo, że bulkało sobie dalej. Zebrałem gęstwę, bo potrzebuję do następnych warek. Warka 5 - 11.05.2013r Malinowe według mojej receptury - czyli zrobione z tego, co miałem w domu Słód pilzneński 2 kg Słód monachijski 0,6 kg Słód karmelowy ciemny 0,1 kg Sok malinowy z Biedronki (bo chyba ma najwięcej maliny w sobie) 4x0,44 l Chmiel Marynka 15 g Chmiel Lubelski 50 g Zacieranie: 15' w 620 45' w 710 na 10' przed końcem dodany słód karmelowy mash-out do 780 Filtracja: Bezproblemowa, woda o temperaturze ok. 750 Wyszło jakieś 28 l brzeczki o Blg 10 - zgodnie z planem Chmielenie: Gotowałem dłużej - 90', bo tak gdzieś wyczytałem, że przy dużym udziale pilzneńskiego jest lepiej. 60' Marynka 15 g 30' Lubelski 25 g 10' Lubelski 25 g Po schłodzeniu dodałem 4 l wody i 4 butelki soku. Otrzymałem prawie 30 l o Blg 13 - czyli ciut więcej niż planowałem, ale ciężko policzyć Blg soku. Fermentacja: Zadałem 100 ml zebranej gęstwy z Dr Rudi AA w temperaturze 200. Po 12 godzinach zaczęło bulkać, a miałem lekkie obawy . Fermentacja w temp. ok 210
  11. Ale to 7 l rozcieńczonego soku miało 8 Blg czy już mieszanka 7l piwa + 7l soku? Bo to "mała" różnica jest...
  12. To jest miękka miedź, wygina się bez problemów, a sprzedają ją w krążkach. Twardej nie polecam
  13. Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale moim zdaniem 4,9% rozcieńczyłeś do połowy, czyli na starcie miałeś 2,45%, a potem z fermentacji doszło 8/1,94=4,12% co ostatecznie daje 6,6%, a po refermentacji skoczyć może nawet do 7% - UWAGA , może sponiewierać
  14. Nie pamiętam dokładnie, ale jakoś 8 zł z groszami za 8mm, bo lepiej taką niż 10mm. Ja kupiłem 7 mb, ale widzę, że można i mniej, chłodzi jak szalona
  15. krzysiek9999

    Sprzęt w Łodzi

    Jako początkujący piwowar borykam się z problemami z zakupem sprzętu do warzenia. Pomyślałem sobie, że może fajnie by było pomóc "następnym pokoleniom", a przy okazji może bardziej doświadczeni koledzy pomogą mi 1.Tanie fermentory można kupić w BORCHEMIE przy ul. Rokicińskiej, tam gdzie transforamtory ZREW. W Biowinie 30l są po 26 zł, a w BORCHEMIE po 15 zł 2. Zrobiłem sobie chłodnicę z rurki miedzianej 8 mm i chłodzi jak szatan - najłatwiej kupić w IGRAK-u na Abramowskiego, tam też do nabycia złączki, ja kupiłem taką zaciskaną z gwintem do rury od prysznica 3. Garnek 30 l nabyłem w sklepie G-S przy Inflanckiej. Cena 119 zł z pokrywką.
  16. Warka 4 - 27.04.2013r Dr Rudi Amber Ale 12 Blg Zestaw surowców z CP Słód pale ale 3,2 kg Słód bursztynowy 0,5 kg Słód karmelowy czerwony 0,25 kg Słód karmelowy jasny 0,2 kg Chmiel dr Rudi, szyszki 50 g Zacieranie: Infuzyjne jednotemperaturowe - wsypane do 15 l wody o temperaturze 720C, temperatura zacierania ustabilizowała się na 690C. Czas zacierania 60', chociaż próba jodowa negatywna już po 45', ale nie byłem pewny Filtracja i wysładzanie: Tym razem bez problemów, przelane do "filtratora", 10' na ułożenie się młóta i ciurkało sobie spokojnie. Potem wysładzanie ok. 12 l wody o temperaturze 780C Chmielenie : 60' Dr Rudi 10 g 30' Dr Rudi 10 g 10' Dr Rudi 10 g reszta Dr Rudi (20 g) do chmielenia na zimno, ale to dopiero 9 dnia cichej Fermentacja: Po schłodzeniu do 200C dodano drożdże S-04. Wyszło ok. 22 l o Blg 12, czyli ciut więcej niż w założeniach. Czyżby mi wydajność skoczyła? Fermentacja w temperaturze ok. 220C. Dzisiaj 5 dzień i nadal sobie bulka. Pierwsza warka o tak długiej fermentacji burzliwej. Nie wiem czy to zasługa drożdży, czy może coraz lepszy piwowar ze mnie
  17. 02.05.2013 - Spróbowałem po raz kolejny pszenicznego z WES'a i zmiany niewielkie - nagazowanie OK, ale smak taki sobie, płytki i bezgoryczkowy. Może trzeba było użyć 2 puszek ekstraktu nachmielonego? Zresztą już nieważne, nie będę więcej z ekstraktów robił. 06.05.2013 - pszeniczne jakby nabrało trochę smaku - zdaniem mojej LP jest lepsze od sklepowych
  18. Warka 3 - pierwsza prawdziwa 21.04.2013r. Alt 11,5 Blg Zestaw surowców z CP Słód monachijski 3,7 kg Słód karmelowy jasny 0,3 kg Chmiel Marynka, granulat, 40 g Drożdże S-33 Zacieranie : 30' w 620 C 30' w 720 C podgrzanie do 780C Filtracja : Zapomniałem o odczekaniu i od razu po przelaniu otworzyłem zawór - skutek był taki, że się zaraz zapchało (filtr z oplotu). Potem walka z przefitrowaniem i wysładzanie. Chmielenie: 60' Marynka 26 g 15' Marynka 14 g Zrobiłem sobie własnoręcznie chłodnicę, więc schłodzenie do 180C poszło szybciutko. Niestety, z powodu kłopotów z filtrowaniem zostało mi na dnie ok 3l bardzo mętnej brzeczki. Odlałem do plastikowej butelki 5l i zostawiłem. Na drugi dzień się ładnie odstało, zagotowałem i dolałem do fermentora. Mam nadzieję, że nic nie schrzaniłem. Fermentacja : Drożdże S-33 dodane i zaczęło bulkać jak szalone. Fermentacja mniej więcej w 18-19 0C Po niecałych dwóch dniach przestało, ale ponieważ w międzyczasie dolałem to odstane, to jeszcze na pół dnia ruszyło. Blg zeszło tylko do 4 i dalej ni hu hu Poczekałem, ale niżej już nie chciało, więc otworzyłem i sprawdziłem co mam. Mętne jak diabli... ale w smaku całkiem całkiem, chociaż to przecież jeszcze nie piwo. Przelane na cichą 28.04.2013 Do 01.05.2013 stało w 160C , potem zrobiłem sobie "lodówkę" ze styropianu i teraz stoi w 50C Zobaczymy co z tego wyjdzie
  19. Postanowiłem jednak zapisywać co robię, bo się gubię w datach i terminach Zatem pokrótce : Warka 1: Coopers Lager z puszki - nic ciekawego, otworzyłem, pomieszałem, zagotowałem, wlałem do fermentora, dodałem drożdże. Fermentacja bez efektów - nic nie bulkało, ale zeszło do 1 Blg. Zabutelkowałem i po tygodniu (wiem, że za wcześnie, ale chciałem się pochwalić na Wielkanoc) spróbowałem. Zaskoczenie - przestało mi smakować piwo, które wcześniej uważałem za całkiem niezłe... Wnioski? Zabieram się za warzenie na poważnie i nie piję już byle czego Warka 1a: Z resztek "Lagera" zrobiłem malinowe dla córki - dodałem wody, 2 but. soku malinowego, 30g chmielu Sybili i do fermentora. Bulkało tym razem jak szalone, po tygodniu zabutelkowałem, tylko przesadziłem z sokiem do refermentacji. Wyszło przegazowane, ale dziewczynom i tak smakuje. Przy okazji stwierdziłem, że Xylitol jest oszukany, bo częściowo fermentuje. Warka 2: Przeczytałem, że pszeniczne jest szybko do picia, a poza tym lubię takie, to postanowiłem zrobić. Z powodu braków w sprzęcie na razie zrobiłem z ekstraktów WES. Wziąłem 1,7 kg chmielonego, 1,7 niechmielonego, dodałem wody do 20 l. Wyszło 12 Blg. Niestety, za wcześnie wziąłem drożdże do rehydratyzacji, a brzeczka jeszcze była gorąca. W związku z tym po dodaniu porobiły się zlepieńce. Fermentowało jak szalone, ale tylko 2 dni. Zeszło do 2 Blg i tak stało, ale z powodu "złego" początku pływały jakieś męty. Odstawiłem na kilka dni na cichą. Zabutelkowałem (4 g cukru na butelkę). Spróbowałem po tygodniu - takie sobie... Wyszło klarowne i jakieś takie wodniste. Poczekamy jeszcze i zobaczymy, może się poprawi, chociaż z tego co wiem, to w przypadku pszenicznego szanse są małe.
  20. Trochę może po czasie, ale uważajcie na Xylitol, bo ten dostępny u nas w sklepach jest mieszany i częściowo fermentuje. Zwiększa się przez to nagazowanie, ale zmniejsza słodkość.
  21. A kiedy te urodziny są? U mnie na cichej jest pierwsze, samodzielnie uwarzone ze słodów piwko Co prawda na razie mętne jak diabli (S-33 ponoć tak mają), ale może zdążyłoby się wyklarować.
  22. Ponieważ to już w zasadzie jutro, a jakoś cicho się zrobiło, to dla pewności spytam - bo nie mam doświadczenia - nic się nie zmieniło? Spotkanie w środę o 18 w Piwotece?
  23. Przepraszam, że zadam głupie pytanie (świeży jestem) ale z tego co zrozumiałem cicha fermentacja jest po to, żeby nie było osadu na dnie butelki. Tylko, że przecież jak robimy refermentację, to drożdże muszą się namnożyć, a potem opaść na dno... Więc po co ta zabawa? Nie mówiąc już o tym, że wydaje mi się, że po cichej mamy mało drożdży, co wydłuża niepotrzebnie czas refermentacji. Rozumiem, że pewno jest potrzebna, ale nie za bardzo wiem po co. Proszę o rozjaśnienie w mej głowie
  24. A czemu nie przewidujesz? Niewielki koszt, a jaka wolność
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.