Skocz do zawartości

karol1000

Members
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez karol1000

  1. Odświeżę trochę temat. Chmiel zaczyna 3 sezon. 1. sezon w donicy. Drugi już w ziemi - plony były słabe. Trzeci sezon właśnie się zaczyna i chciałbym tym razem zrobić wszystko jak należy. Mamy początek marca (2.3)  a pędy już wybijają przez ziemie. Gdzieś czytałem że pierwsze pędy są słabe i powinno się je obciąć. Sprawdziłem więc co jest pod ziemią. Pędów jest dużo. Obcinac wszytko białe do korzenia? Przeciąć też boczne odnogi korzenia? Będę wdzięczy za porady 

    IMG_5506.jpeg

  2. W dniu 1.10.2022 o 20:26, Pawelw3 napisał:

    Cześć, butelkowałem niecałe 2 tyg. temu milky stouta, do każdej butelki dodałem około 2,5g cukru, jednak po tym czasie dalej praktycznie w ogóle nie ma gazu, nie powstaje żadna piana. Butelki leżą w szafie w temperaturze 18 st., piwo robione na drożdżach safale s-04. 

    Ja bym im podwyższył trochę temperaturę i kilka razy potrząsnął butelkami. Ale ogólnie spokojnie. Dostaną parę stopni więcej i ruszą.

  3. W dniu 9.04.2022 o 16:10, Łachim napisał:

    Przy tak mocnych piwach (i lagerach) dobrym pomysłem jest często kilkukrotne napowietrzanie np. blenderem w ciągu pierwszych kilkunastu godzin fermentacji, zwłaszcza że mało kto używa tlenu.

    Przy tak mocnym piwie potrzymałbym też piwo w wiadrze miesiąc, niektóre belgijskie szczepy powoli dojadają.

    Dzięki za radę. I co trzymałbyś górniaka miesiąc na drożdżach czy miesiąc łącznie cicha i burzliwa?

     

    W między czasie sprawdziłem mój spławik na roztworach z cukru i pokazuje ok. 0,5 stopnia za dużo.

    Wychodzi mi że zeszło z 23,5blg do 8,2blg czyli jakieś 65%.

    Najdziwniejsze jest to, że nie jestem pewnie czy piwo jest niedofermentowane. Tak jak pisałem rozdzieliłem warkę na pół i zadałem różne drożdże. Oba szczepy skończyły pracę na tym samym poziomie, a fermentacja jednego szczepu skończyła się ok. 2 dni później.

    Miał ktoś z was takie niskie odfermentowanie mocnego piwa? Trochę strach rozlewać ale alternatywy też specjalnie nie widzę.

  4. Piaskownica to w moim przypadku raczej już nie jest ale potrzebowałbym waszą radę.

     

    Warzyłem Quadrupla (80% Pale ALe, 10% special B i 10% cukier kandyzowany).

    Zacieranie:

        min
    podgrzewanie do  [°] 55  
    przerwa [°] 62,5-63 30
    przerwa 2 [°] 66 30
    przerwa 3 [°] 71 15
    mash out 78 0

     

    Warka rozdzielona na dwa wiadra i zadano do jednego Wyeast #3787 - Trappist High Gravity a do drugiego Wyeast #3522 - Belgian Ardennes. Drozdze swieże - cała gęstwa bezpośrednio po fermetacji dubbla.

     

    Temperatura od 16 st do 28 na koniec - sterowana bez żadnych spadków temp. Burzliwa 2 tygodnie.

    3787 były szybsze od 4 dni wygląda że po robocie - pomiar ciągle bez zmian. Drożdże opadły już kompletnie.

    3522 trochę wolniejsze ale tez od 2 dni bez zmian.

     

    Brzeczka nastawna to ok 24,5 BRIXa czyli 23,5 blg.

    I teraz problem:

    Refraktometr i spławik u obu piw pokazuje to samo. 15 BRIX (refraktimetr) i 8,8 blg splawik. Co daje odfermetowanie ok 63% wiec cholernie mało. Co zrobić z tym fantem?

    Możliwe, że naprawdę jest już po robocie?

     

         
         
         
         
         
         
  5. Ok ale przełom nie jest niczym nietypowym i zazwyczaj opadał na dno i nie przeszkadzał tak bardzo przy dekantacji. 
     

    A może osadu gorącego po prostu jest bardzo dużo i słabo opada przy bardzo gęstej brzeczce? 
    wczoraj gotowałem jakieś 28BLG...

     

    coś w tym jest bo widzę ze nie jestem pierwszy który miał takie problemy:

     

  6. Czołem,

    dzisiaj warzyłem 40 warkę i stało się coś czego nigdy jeszcze nie miałem.

    Warzyłem imperial Stouta. Po gotowaniu chłodziłem chłodnicą zanurzeniową bezpośrednio w garze. PO schłodzeniu pod 20 stopni zrobiłem whirpool, poczekałem z 15min i zacząłem dekantować do fermentora przez nanofiltr. Po chwili filtr był tak zapchany jakimś dziwnym mułem i trochę chmielinami, że musiałem przerwać dekantacje i kilkukronie czyścić filtr z tego mułu.

     

    Z wysłodzin robiłem od razu lekkiego stouta, który był znacznie mniej chmielony i sytuacja się powtórzyła znowu filtr całkowicie zapchany.

     

    Przy poprzednich warkach (zawsze jednak słabsze piwa i z dużo mniejszą ilością ciemnych słodów) nigdy nie miałem takich problemów. Whirpool wychodził zazwyczaj dość dobrze i filtr często był całkowicie czysty.

     

    Wie ktoś może co mogło pójść nie tak przy tym mocnym stoucie?

  7. Witajcie,

     

    Pytanie co do rozlewu:

    w kalkulatorach do obliczenia surowca do refermentacji podaje się temperaturę piwa podczas rozlewu.

    Jaką temperaturę podaję dla Saisona który fermentował w 25C ale ostatnie 3 dni przed rozlewam stał w 10C?

    Nie chciałbym przesadzić z cukrem a temperatury przy wysokim docelowym nagazowaniu robią już sporą różnicę w obliczeniach.

     

    Na mój chłopski rozum powinienem wpisać maksymalną temp. fermentacji bo wtedy wytwarzało się Co2 więc po schłodzeniu piwa na cichej zawartość Co2 w piwie nie powinna się już zwiększyć. 

     

    proszę o pomoc :)

  8. A czy ktoś z was używał tych drożdży bez startera na większą ilość lub gęstość brzeczki niż zalecana (20L do 14BLG) ?

     

    Właśnie warzyłem saisona i jakoś mi dziwnie skoczyła wydajność miało być 25L 14BLG a wyszło 25L 16,5BLG. Kurde jakoś tak niespodziewanie wzięłam się za warzenie i nie przemyślałem wszystkiego do końca. No i pierwszy raz używałem płynne drożdżaki

  9. Witaj, 

    zapomniales w swoim rozwazaniu o chmielu na smak czyli przy tradycyjnym chmieleniu wrzucanym na 30-20min. 

    1) Ja jesli bawie sie z przerwami chmielowymi na whirpoolu to pomijam chmielenie na 30-20min bo zakladam ze to co wrzuce na 5min przed koncem idzie nie na aromat ale na smak. 

    2) Bo Hop Stand to nie jest najmilsza opcja przy warzeniu (tracisz sporo czasu na przerwy i warzenie sie wydluza, masz kolejny chmiel w juz schlodzonej po czesci brzeczce ktory musisz jakos odfiltrowac). No i sa gatunki piwa w ktorych mocnego aromatu osiagac sie nie chce.

    3) zapomniales o chmielu dla smaku

  10. Dla temperatur zaraz po wyłączeniu palnika to pewnie pasuje. Pewnie chodzi o zakres temperatur miedzy 100° a 90°(50% w stosunku do tego co osiągasz przy gotowaniu, jeśli założysz ze przy gotowaniu wykożystanie alfa kwasów jest na poziomie ok.30% to w temp 100°-90° dostaniesz z 15%). Poniżej 90° jest już mniej...tak jak już pisałem ok 20%-30% tego co masz przy gotowaniu...

    Zresztą to wszystko masz dokładnie opisane w tekście na pierwszej stronie tematu.

  11. To chyba faktycznie dam mu jeszcze trochę czasu niż zacznę kombinować.

    Do piw craftowych przywykłem już bardzo dobrze :) To wiedzą np. ci co mnie kojarzą z browar.bizu.

    Teoretycznie ta dawka cukru powinna wystarczyć i sam nie wiem co nie zadziałało.

    Poczekam jeszcze i pobełtam co jakiś czas i może przeniosę do mieszkania bo w piwnicy pewnie jest coś koło 18stopni.

    Kiepska piana jeszcze się w moich piwach nie zdarzała. Stout który był zrobiony na tym samym zasypie co ris tylko ze słabszej brzeczki miał piękną grubą pianę.

    Dzięki za wszystkie porady.

  12. No tak tylko ile dodać, po otwarciu i szybkim zamknięciu w piwie i tak chyba zostaje trochę gazu. To nie jest tak że to piwo nie ma go wcale i wystarczy wrzucić 3g na 0,5L i wszystko będzie ok.

     

    No i faktycznie lepiej za mało gazu niż za dużo. Ostatnio piłem przegazowanego 3letniego RISa i gaz popsuł wszystkie pozytywne odczucia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.