Skocz do zawartości

maksimikus

Members
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla Bogi w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Odnośnie objętości, to obserwuję, że piwo jest szybciej nagazowane, jeśli trafi do butelek 0,33 lub 0,5, powyżej trzeba dłużej czekać.
     
    Oczywiście nagazowanie nie jest wyznacznikiem, że piwo już należy spożyć, ono może być dobre, ale powinno być jeszcze lepsze. Np. bardzo gęste piwa mogą się nagazować i jako tako ułożyć po krótkim okresie czasu-miesiąc-dwa, ale potrzebują co najmniej pół roku, a nawet całego, żeby można je było z czystym sumieniem otwierać.  Na nagazowanie Korsarskiego #2 czekałem rok, Korsarskie #3 nagazowało się w ciągu miesiąca-nie ma więc reguły.
     
    Kolejna kwestia to tzw. equiilbrium czyli szczyt możliwości danego trunku, dotyczy to nie tylko piwa. Przyjmuje się, że co 5 lat warto byłoby sprawdzać jak to dojrzewanie przebiega i dla ale maksymalny okres to 25 lat, dla piw ciężkich i gęstych spokojnie 90 lat , natomiast dla mocno chmielonych lub niskoalkoholowych (za wyjątkiem lambików-40 lat) to maksymalnie rok. Jeżeli w trakcie leżakowania odnajdziemy equilibrium dla naszego piwa, to wówczas trzeba liczyć się z tym, że lepsze już nie będzie, może stanąć na tym poziomie i stopniowo tracić na walorach albo w ciągu paru dni nawet bardzo zaniżyć swoją wartość.
     
    Equilibrium dobrze zrozumieć na przykładzie win, przykładowo barolo rocznik 2012 jest jeszcze niepijalne, w roku 2019 ma być doskonałe czyli powinno być najsmaczniejsze, aczkolwiek jako że nadal młode można śmiało je trzymać do 2029, kiedy nadal będzie doskonałe, ewentualnie może zdradzać minimalne oznaki starzenia. Z drugiej strony bordeaux z tego rocznika należy pić już teraz, w 2019 może osiągnąć ostatnie dni swojego equilibrium, a w 2029 będzie nadawało się tylko do zlewu albo zagęszczenia. W przypadku wina białego typu tokajskiego rocznik 2012 to rocznik ch...y czyli wypicie wina teraz to już jest po ptokach, co nie zmienia faktu, że wino starsze z fenomenalnego rocznika 2000 nadal nie doszło do swojego equilibrium i jest bardzo dobre dziś jak i za 100 lat.
     
    Niestety, w piwie ciężko jest wyodrębnić kwestię roczników, dlatego trzeba sprawdzać co jakiś czas i zapisywać jak było, co później można przełożyć na kolejne warki danego piwa.
  2. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla Jasiu w Haze (New England IPA) / receptura   
    Z mojej walki z tym stylem póki co wyciągnąłem takie wnioski, wszystko warki IPA 16 blg, może komuś się przyda:
     
    - zasyp pale ale + słód pszeniczny (20-40%) + carapils (10-15%), wzorowane na Trillium (oni dają jeszcze trochę ciemniejszego karmelu ~30 EBC, ale ich słód bazowy jest jaśniejszy od pale ale, stąd sam carapils)
    - dodatek soli kuchennej do gotowania do uzyskania 200-250 ppm chlorków, dla łódźkiej wody jest to ok. 5g na 20l (wyraźnie poprawia pełnie smaku, nie wychodzi nic odczuwalnie słonego, kluczowy element wg mnie), siarczanów nie podbijam
    - chmielenie 100g po wyłączeniu palnika (w wysokiej temperaturze, bez schłodzenia do 70-80C, przez 30-60 minut, co jakiś czas mieszając), 100g na zimno do fermentacji burzliwej (dodane razem z drożdżami) na ok. 7 dni, kolejne 100g klasycznie na zimno po zlaniu znad osadów (ok. 4-5 dni i potem coldcrash przez kolejne 2-3), oczywiście jakaś aromatyczna odmiana lub mix, co do ilości to moje są już dosyć ekstremalne i delikatnie wyższe niż np. Tree House, który proporcjonalnie używa ok. 250g/20l przy swoich standardowych IPAch
    - pomijam zupełnie dodatek chmielu w trakcie gotowania, goryczka uzyskana ze 100g po wyłączeniu palnika jest bardzo delikatna i wystarczająca (nie będzie jej tyle ile podają kalkulatory, a podają jakieś chore wartości IBU)
    - cały pobyt piwa w wiadrze ok. 3 tygodnie, żeby zlane do butelek było jak najświeższe i zbyt długo nie przebywało w otoczeniu powietrza (oczywiście zależy od przebiegu fermentacji, ale przy moim schemacie jest to wystarczające dla pełnego odfermentowania)
    - zacieranie 66-67C
    - drożdże WLP Dry English Ale (porównanie mam tylko z US05, Szkocką Kratą i Irlandzkimi Ciemnościami, które wypadają zdecydowanie gorzej)
    - fermentacja chłodna, okolice 15C otoczenia, po kilku dniach podwyższona do ~20C
    - nagazowanie jakieś 2.2-2.3 vol, żeby bąbelki nie psuły gładkiego odczucia
    - przy takich ilościach chmielu bez coldcrasha może pojawić się paskudna gorycz, więc mocno go rekomenduję
    - na spokojnie da się zbierać gęstwę z piwa chmielonego na zimno podczas burzliwej, także takie piwo nie musi kończyć serii na danych drożdżach
  3. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla Wobor w Filtr chmielin do Speidel Braumeister 20l.   
    Witam,
    filtr sprawdził się świetnie

  4. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla andy w Single Hop Mosaic IPA Andrzeja Milera   
    IAIPA
     
    6kg pilzneński
    1kg - monacijski
    0,5kg caraamber
    0,5kg pszeniczny
     
    55c - 10'
    64c - 40'
    72c - 25'
    78c - 10 min -> filtracja
     
    60' - 50g chinook +20g mosaic
    30' - 25g mosaic+25g citra
    15' - 25g mosaic+25g citra
    0' - 25g mosaic+25g citra
     
    Drożdże Irish Ale gęstwa
    Wysładzanie do uzyskania 18 blg, po chmieleniu wysżło 23l 20blg
     
    Po przelaniu na cichą do fermentora poszło 50g mosaic + 50 citra
     
    Pod koniec cichej oczywiście chłodzenie w celu klarowania.
  5. Super!
    maksimikus otrzymał(a) reputację od NaiLer w Imperial IPA z gozdawy   
    Odwrotnie :-)
     
    60' - to 60 minut gotowania (wrzucasz simcoe)
    0' - to zero minut gotowania (wrzucasz cascade po wyłączeniu palnika) 
  6. Super!
    maksimikus otrzymał(a) reputację od martin_pn w Coopers Lager kwaskowy smak   
    6 dni fermentacji to trochę mało żeby butelkować, następnym razem potrzymaj dłużej , przynajmniej 2 tygodnie albo nawet 3. . Moje pierwsze piwko to też był Coopers Lager i dodałem 1 kg. cukru a zdecydowanie lepiejdla smaku jest dodać ekstrakt jasny niechmielony. . Smak był kwaskowaty, taki jak zielone jabłka. Raczej nie dzieje się nic złego i nie jest to infekcja. Z czasem smak się delikatnie poprawi ale na cuda niestety bym nie liczył :-(.
  7. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla Fidel w GĘSTWA - Zadawanie do brzeczki bez robienia startera. Można ?   
    Najpierw w preferencjach zmień jednostki na "nasze" czyli plato i litry. Tak jak na pierwszej grafice.
    Potem przechodzisz na zakładkę jak na grafice drugiej "Repitching from slurry" czyli zadawanie gęstwy.
    Od lewej - typ piwa, gęstość piwa, ilość w litrach tego co masz w wiadrze, żywotność gęstwy, data zbioru gęstwy. Jeśli klikniesz "ptaszka" calculate viability from date to Ci obliczy żywotność gęstwy z daty zbioru - data po AMERYKAŃSKU miesiąc/dzień/rok.
    Teraz na okienku masz: yeast cells needed - ilość komórek które potrzebujesz w bilionach? mIliardach?, ml of yeast needed - ilość gęstwy w mililitrach, poniżej masz rzeczy których lepiej nie ruszać - gęstość gęstwy i ogólnie procent zaniecyszczeń (nie drożdży), klikasz calculate i jest.


  8. Super!
    maksimikus przyznał(a) reputację dla Tezi w moja 3 warka - amber ale.   
    http://hbd.org/cgi-b...arbonation.html
     
    Najpierw wybierasz styl piwa. W nawiasie masz podany zakres nasycenia dla stylu. Niżej wpisujesz jaki chcesz mieć poziom nasycenia. Zaznaczasz Bottle Priming (butelkowanie). Dalej wpisujesz objętość brzeczki (na końcu dopisujesz L i masz w litrach), temperaturę fermentacji (piszesz C po temperaturze), zaznaczasz Corn sugar (piszesz że używasz glukozy) i klikasz Calculate.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.