Skocz do zawartości

Warmiński MISIEK

Members
  • Postów

    243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Warmiński MISIEK

  1. Skoro nikt nie odpowiada, to ja napiszę. Skoro piwo było na na US-05 to możesz spać spokojnie. Praktycznie u wszystkich zostawiają do końca czapę na piwie. Sam się zdziwiłem, jak po 3 tyg miałem pianę. Ale wszystko było OK.
  2. A ja tam sam piekę chleb, zacząłem robić piwo (mam nadzieję, że do jesieni starczy), piekę mięska (na ostatniej EIPA, co nie za bardzo smakowała wyszła przepyszna pieczeń), kotleciki i klopsiki (wieprzowe i rybne), twarogi (jak przywiozę mleko od teściów). W tym roku mam zamiar zrobić w końcu wędzarnie na działce. W przyszłości jeszcze chciałbym nauczyć się robić sery twarde. Na emeryturze marzy mi się kawałek ziemi na wsi, gdzie będzie łaziła krówka i kózka nad jeziorkiem. Do tego kurczaki, kaczuszki. Wszystko swoje i ekologiczne. No ale wracając na razie na ziemię, to i tak staramy się "nie truć chemią".
  3. Praktycznie od razu znosiłem. Zadawałem je w ok 18C i do piwnicy do 13. A na samej brzeczce była piana, czy tylko osad na fermentorze?
  4. A jesteś pewny, że masz całkowicie szczelną pokrywę? Bulkanie w sumie nie jest wyznacznikiem fermentacji. Masz pianę na brzeczce? Te drożdże fermentują nawet w 12 C. U mnie w 13-14 stopniach ładnie fermentowały. Po 43 godzinach w sumie, to już musiały wystartować jak wszystko jest ok.
  5. Paweł!! Nie przejmuj się. Drożdżaki mogą startować chwilę. Jak napowietrzyłeś i uwodniłeś i masz działający termometr i nie "ugotowałeś" ich będzie dobrze. Sprawdź jeśli musisz pianę i ewentualnie jeśli jutro nic się nie będzie działo balling. Jakby co, to mam jeszcze US-05. Ale te jeżeli wszystko było OK muszą wystartować. Powodzenia i do wtorku.
  6. Ja u siebie po 3 miesiącach zauważyłem już spadek wydajności. (chociaż pilźnieskiego nie miałem )
  7. Moje IPA próbowałem jak tylko się nagazowała i było smaczne. Dzisiaj spróbowałem i nie dziwię się, że Wam nie smakowało Coś strasznie w złą stronę smak się układa. Jakiegoś dziwnego posmaku dostała. Jak tak dalej będzie szło, to do podlewania grilla będzie i do marynat. Z resztą dzisiaj reszta butelki powędrowała do marynowania pieczystego .
  8. Po pierwszym spotkaniu jestem zachwycony. Piwa świetne, atmosfera jeszcze lepsza! Szkoda, że moja ipa niestety nie podeszła Dzięki Sławek za czekoladowe! Z przyjemnością wieczorkiem wypiłem. Tylko ciężko ją nalać w większej ilości, bo sama piana wychodzi Ja niestety z pianą mam jakiś problem. Będę musiał przyjrzeć mu się dokładniej. Dziękuję wszystkim za spotkanie
  9. Skoro tak, to postaram się przyjechać chociaż na trochę I skoro przynosicie nawet takie świeżynki, to będę miał jeszcze witka butelkowanego w piątek
  10. Ktoś odważny znajdzie się do spróbowania i ocenienia piwa niedoświadczonego? Ja niestety na sensoryce się nie znam a chciałbym wiedzieć na przyszłość jakie błędy i wady są w tych piwkach.
  11. Ja w weekend zabutelkowałem witka fermentowanego w 20°C i nie zauważyłem smrodów z rurki. Z 13 blg zeszły do 3 blg w 2,5 tygodnia. Po 2 tyg. było prawie 4 blg. Podniosłem temperaturę na 3 dni i zeszły do 3. Przy butelkowaniu pachniało obłędnie
  12. A może to miał być świetny belg na Wyeast 3522 Belgian Ardennes? Wtedy chyba nie był by to błąd (wielki). Czasem mam wrażenie, że niektórzy piszą, aby pisać... Nie da się im zarzucić, że piszą głupoty, albo nieprawdę... Jutro będzie słońce, albo będzie padał deszcz.
  13. Kiedyś opisywałem problem rozpuszczalnika. Mój nie był acetonowy, tylko bardzie pod nitro podchodził. Piwo jak dla mnie niepijalne. Oddałem prawie wszystko ojcu. Ostatnio piłem je u niego i rozpuszczalnika w ogóle nie było czuć. Smakowało jak normalne piwo. Butelkowane w czerwcu 2013. Jeszcze w październiku waliło nitro.
  14. Chętnie w końcu bym się wybrał, ale żadnego Stouta jeszcze nie mam na koncie Natomiast mam 3 piwka, które chciałbym, żeby ktoś spróbował oprócz mnie i rodziny i wypowiedział się na ich temat.
  15. No "brawo miszczu"!!! A ja myślołech, że jak na 50l warki chmiel gotuję 60 min, to na 25l ino 30 . Jak dalej będa takie byki wolił, to piwowarstwa sie nie naucza
  16. Różnica jest w cstoramie. W praktikerze również kosztuje majątek. W mniejszych sklepach hydraulicznych kosztuje 10 plnów.
  17. Na paczce napisane jest, że temperatura fermentacji 12-25°C, idealna 15-20°C. To nie Wyeast 3724 Saison Ale, że fermentują w temp. 21-35° C. Mając niewielkie doświadczenie mogę się mylić, ale skoro producent zaleca 15-20°C to tego będę się trzymał. Planuję saisona za 2 tyg i będzie on fermentował w 18-19°C i zobaczę, czy wyjdzie rozpuszczalnik.
  18. Dzięki. Kegów niestety nie mam. Bo butelek zleje w takim razie i dam ok 107g glukozy (co da 2 v/v) i co jakiś czas sprawdzę nagazowanie. Jak zacznie się przegazowywać, to przeniosę do chłodni do 8°C co powinno zatrzymać refermentację. Chyba, że się mylę, to proszę o sprostowanie.
  19. Czyli co radzisz? Dodać mniej glukozy? A jeśli tak, to ile?
  20. Zwykły petainer? Podobno można takowe dostać gratis od niektórych restauracji...
  21. FFT zeszło do 3 blg z 17 blg, natomiast całość zeszła do 3,8 i ani drgnie przez 5 dni. Wczoraj dodałem chmiel na zimno. Czy taki rozjazd może być dopuszczalny? Drożdze S-04. Próbowałem lekko pobujać fermentorem, ale nic nie spada. W piątek chcę rozlewać. Co zrobić z tym fantem? 1. Czy drożdże będą dojadać potem w butelkach? 2. Ile dać glukozy do refermentacji? Teoretycznie 0,8 blg to 4g na butelkę. Chciałem nagazować w okolice 2,2 v. Wg kalkulatora powinienem dodać 121g (24L, 17C).
  22. Ostatnio popełniłem Kölsch. Fermentuje już 2 tyg, ale jeszcze 0.5 blg mu brakuje do FFT. Za tydzień planuję przelać część do lagerowania, a resztę zabutelkować. W fermentorze jest 28L. Balon szklany pod sam korek ma 16,5L. Mam możliwość balon przenieść w temperaturę ok 3 - 6 °C. Jest sens bawić się w przelewanie do balona i lagerowanie? Jeśli tak, to ile czasu? Resztę po rozlaniu i nagazowaniu również będę miał możliwość przeniesienia w to samo miejsce. Czy w ogóle będzie wyczuwalne różnica? Czy po lagerowaniu do rozlewu dodać trochę drożdży?
  23. No trochę to trwa. na dworze było -15°C, a 28 litrów stygło do 20°C ok 6 godzin. Zastanawia mnie jak ma się takie chłodzenie do DMSu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.