Skocz do zawartości

fazzou

Members
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fazzou

  1. #15 Bażant 15 Blg ~24 IBU 5 kg pilzneński Bruntal 400 g płatki owsiane błyskawiczne 200 g pszeniczny karmelowy 200 g Special B 80' ~67°C Gotowanie: 60' 20g Marynka 20' 20g Lubelski 10' 20g Lubelski 10' łyżeczka imbiru (2 - 3 g) + 3 goździki 2' 120g świeżej skórki pomarańczy Wyeast 3522 Belgian Ardennes Wyszły 24 litry.
  2. #14 Koliber II 12 Blg ~15 IBU 2,5 kg pilzneński Bruntal 2 kg pszenica niesłodowana 400 g pszeniczny Strzegom 400 g płatki owsiane błyskawiczne 320 g cukier 45' ~67°C 20' ~72°C Gotowanie: 60' 10g Marynka 20' 20g Lubelski 10' 40g świeżej skórki pomarańczy + 10g suszonej Curacao + 7g zmielonej kolendry 2' 40g świeżej skórki pomarańczy + 10g suszonej Curacao + 7g zmielonej kolendry Wyeast 3522 Belgian Ardennes Piwo nieco pechowe, zrobione prawie do końca w piątek, potem zrobione zupełnie od nowa w sobotę, mam nadzieję że pechowość na tym się skończy, bo byłoby niemiło, gdyby pierwsze moje płynne drożdże ze startera się zmarnowały.
  3. #13 Makak 13 Blg ~40 IBU 5,0 kg pilzneński Bruntal 0,5 kg pszeniczny Strzegom 0,3 kg karmelowy jasny Strzegom 60' ~67°C Chmielenie: 60' 20g Sorachi Ace 20' 20g Sorachi Ace 5' 20g Sorachi Ace w planach jeszcze 40g na 3 ostatnie dni cichej US-05 Odkryłem dziś rano, że w moim gospodarstwie domowym w lepszej jakości garnkach przechowuje się paszę dla zwierząt niż robi piwo, postanowiłem więc zmienić ten stan rzeczy i tak oto browar wzbogacił się o nowy gar z Emalii o pojemności na oko 40 litrów. W planach na ten weekend był Koliber II jako "starter" dla Ardennesów pod następne piwa, ale saszetka dopiero ledwo napuchła przez noc, więc zrobię jutro starter i Koliber wejdzie na warsztat dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Tymczasem korzystając z okazji, że miałem saszetkę US-05 powstał Makak, piwo, do którego etykieta powstała sporo czasu przed uwarzeniem samego piwa.
  4. fazzou

    AIPA

    Ciekawe, że taki temat, lekko atakujący modę, pojawił się akurat na tym forum, gdzie każdy warzy piwo dla siebie i takie jak lubi. Przychylając się do opinii scooby'ego: "Dobre piwo jest dobre." Jedyne do czego możnaby mieć zastrzeżenia, jeśli chodzi o modę na cytrusy, to to, że podążają za nią coraz to nowe, powstające dookoła browary i temat już od jakiegoś czasu jest trochę wypompowany, ale tu znowu domowi piwowarzy są w o tyle lepszej sytuacji, że zamiast do sklepu mogą iść do piwnicy.
  5. Jest problem ze słodami z homebrewing.pl - prawdopodobnie wyszukiwane są przez system dwa razy i jeśli zaznaczę tylko jeden, to po przeliczeniu automatycznie zaznaczają się oba i dodatkowy dolicza się do ceny.
  6. EuroIPA od adamskiego Przyjemna dla oka etykieta, ciekawy pomysł. Po nalaniu elegancka piana, kolor jasny bursztyn, mętne (możliwe, że od transportu, ale leżało z dobę w lodówce). W aromacie tropiki, słodkie owoce, nie umiem niestety niczego wyodrębnić, ale jest bardzo przyjemnie, orzeźwiająco i jak się człowiek nawdycha, to potem tylko szkoda, że się skończyło. Smak - według mnie idealny balans, ale goryczka jest lekko zalegająca, chociaż nie przeszkadza to jakoś szczególnie. Podsumowując: bardzo przyjemne, orzeźwiające piwo.
  7. Incitatus od Meriadocka Po otwarciu od razu roznosi się zapach czekolady i aksamitny zapach jeszcze-czegoś, prawdopodobnie owsiany. Po nalaniu pieni się bardzo słabo, piana szybko opadła, a trochę na nią liczyłem. W smaku jest bardzo przyjemnie, lekka paloność ale udelikatniona tym owsem właśnie. Piwo bardzo dobre, podeszło mi raczej lepiej od "dobrego wieczoru".
  8. in: 2x Kozica Doppelbock out: Incitatus od Meriadocka EuroIPA od adamskiego
  9. klik Czuję się zobowiązany dorzucić swoje 3 grosze - za bardzo uprościłeś, taniej szynki nie kupuje się po to, żeby ją później wyrzucić, ale to jeszcze nie znaczy, że w ostatecznym rozrachunku nie zostanie wyrzucona. Jeśli ktoś ma do wydania mniej, to rzeczywiście kupi jeden rodzaj szynki (może tańszej), bo na więcej sobie nie może pozwolić. Ale jeśli ktoś ma do wydania więcej (a spora część ludzi jednak ma, w sensie zarabia choćby >600/członka rodziny, to myśli "może jutro przyjdzie mi ochota na polędwicę sopocką, albo kiełbasę krakowską", albo "wezmę jeszcze jeden kawałek szynki, bo jednej może nie wystarczyć na tydzień" (i kupi więcej mięsa, być może troszkę lepszej jakości, ale dalej z supermarketu). Wydaje mi się, że to naturalny mechanizm myślenia przed półką w dużych sklepach z dużym asortymentem. Jeśli nie przekonałem to trudno, bez sensu dłużej rozwijać wątek. Dobrego mięsa po obróbce (wędzeniu/"wędzeniu") nie da się kupić w miejscach, w których znaczna większość ludzi robi zakupy, a do miejsc tych wszyscy ciągną, bo nie chce im się szukać gdziekolwiek głębiej. Jest co prawda coś takiego jak moda na zdrowie i naturalność, którą zaczyna być widać w dużych miastach i wytwarza się tam pewna nisza na dobre produkty (klik), ale to dalej kropla w morzu, a poza tym wystarczy spojrzeć na cenę takiej skrzynki z pola. Pomysł z regulowaniem rynku żywności podatkami jest imo bardzo nietrafiony, o swoje dobro trzeba dbać samemu, a nie powierzać go w cudze ręce i to jeszcze ręce tak bardzo bezosobowe, że nawet nie zauważymy, jak ktoś po cichu będzie chciał na nie wpłynąć.
  10. #12 Bizon AIPA, podejście drugie 16 Blg ~60 IBU 5,5 kg pilzneński Bruntal 0,3 kg pszeniczny Strzegom 0,3 kg karmelowy jasny Strzegom 0,3 kg Special B 60' ~67°C Chmielenie: 60' 25g Simcoe 60' 15g Centennial 20' 15g Simcoe 20' 10g Centennial 5' 15g Simcoe w planach 30g Simcoe na 3 ostatnie dni cichej US-05 Poznawania amerykańskich chmieli część kolejna, prawdopodobnie goryczka będzie na sporo niższym poziomie niż w pierwszym Bizonie, jak zamawiałem chmiele to wydaje mi się, że IBU większe mi wyliczało, ale mogę się mylić. Zobaczymy co to z tego wyjdzie. Wnioski: Bizon II >>>> Bizon I, Simcoe jest wspaniały, oprócz tego balans wyszedł idealnie, chociaż na wyższe IBU jest jeszcze na pewno miejsce.
  11. Z mojego przedpoprzedniego posta nie wynikała teza, że ludzie którzy więcej zarabiają w większości jedzą podlejsze jedzenie niż ci, co zarabiają mniej, tylko właśnie to, że ludzie nie starają się budować w sobie świadomości konsumpcji, tylko kupują dużo, a potem się marnuje.
  12. No ok, może w przypadku ludzi z uboższym budżetem nie chodzi o możliwość wyboru, przemysł spożywczy wyszedł oczekiwaniom takich osób na przeciw i zoptymalizował swój proces produkcji do tego stopnia, że można wyprodukować "mięso" bardzo niskim kosztem. Kiedyś, przynajmniej w niższych warstwach społecznych, na codzień jadało się jedzenie bardziej "zwykłe", a wędlinę kupowało się tylko od święta, dzisiaj nawet gorzej zarabiająca część społeczeństwa może jeść codziennie szynkę i inne rodzaje mięsa, taki to postęp. Gdyby mnie osobiście nie starczało energii na własną produkcję wędliny ani pieniędzy na jej kupowanie, pewnie ograniczyłbym się do tańszego, bardziej węglowodanowego jedzenia. Co do uskuteczniania własnej produkcji - słyszałem o przypadku pana, który mieszkał na najwyższym piętrze w bloku i znalazł sposób, jak podłączyć się do wylotu układu wentylacyjnego, czy czegoś takiego i z pomocą takiego podłączenia wędził sobie wędliny. W dużej części przypadków jest oczywiście niemożliwe prowadzenie własnej produkcji, ale częściej powodem jest na pewno to, że komuś brakuje energii, żeby się za coś wziąć, bo musiałby na to przeznaczać czas, który przeznacza na wypoczynek i inne istotniejsze dla niego rzeczy, a zwykłą szynkę ze sklepu "też się zje". MichalW, badań statystycznych nie robię, więc nie mogę być pewny, ale na podstawie własnych obserwacji wnioskuję, że jeśli ktoś zarabia więcej niż żeby związać ledwo koniec z końcem, to w znacznej większości kieruje się jednak w stronę ilości, a nie jakości.
  13. Jest. Może nie do końca zupełnie świadomego, tylko zmanipulowanego lekko przez reklamę i inne wpływy ze środowiska, ale jak chce się mieć w domu codziennie do wyboru 3 rodzaje serów i 3 rodzaje mięsa na śniadanie, pracując przy tym na pełen etat, to żeby było to dobrej jakości, to trzeba nie spać po nocach i nastrzykiwać mięso do wędzenia, ew. warzyć ser, albo ten etat mieć bardzo dobrze płatny. @edit Oczywiście jeśli w jakimś domu zwykle można sobie wybrać z 3 rodzajów serów i z 3 rodzajów mięsa, to podejrzewam że spora tego część zostaje zmarnowana i zjedzone zostaje tylko tyle produktów, że możnaby kupić za te same pieniądze to samo dużo lepszej jakości.
  14. Update etykietek. Poza tym: Koliber prawie skończony, nie traci z czasem aż tyle co Czapla i Takahe. Sarna wyszła bardzo przeciętnie, przez infekcję tlenowcami czy czymś takim, jeśli stan będzie się pogarszał, pójdzie do recyklingu. Powodem był prawdopodobnie za duży balon na cichą, trzeba będzie robić albo po 25 l, albo po 15. Wróbel - zapach fuj, smak bardzo przeciętny, infekcja jak nic, fermentował chyba ze 3 tygodnie, może to dlatego. Właśnie trwa jego recykling. Sikorka - refermentuje, ale bardzo powoli. Póki co - według mnie świetny, pijalny pils. Lis - na dniach pójdzie w butelki, aromat bardzo charakterystyczny, w smaku już teraz bardzo przyjemne. Odfermentował do 4 Blg. Mamut - ładnie odfermentował do 4 Blg, aromat jest póki co niesamowity, żaden chmiel nie da czegoś takiego, być może minimalnie zdominowany przez trawę cytrynową, której sypnąłem więcej niż w przepisie, ale aromat dalej pozostaje wyraźnie złożony, więc myślę, że jest ok. W smaku też jest interesująco, goryczka wyraźnie ziołowa, nie mogę się doczekać!
  15. #11 Kaczka American Wheat 12 Blg 30 IBU 3kg pszeniczny Strzegom 2kg pilzneński Bruntal 200g karmelowy czerwony Strzegom Chmielenie: 60' 5g Simcoe 60' 10g Cennential 20' 10g Simcoe 20' 10g Cennential 5' 15g Cennential na zimno 40g Cennential US-05 (grazie, rysmis) Właśnie się grzeje przed gotowaniem, uczę się na razie chmieli więc staram się nie przesadzać z odmianami, w kolejnej warce, Bizonie, będą dokładnie te same gatunki, ale w innych proporcjach, zobaczymy co to z tego wyjdzie. Wnioski: Nie wiem jak powinno smakować AW, ale nie podoba mi się, że tam, gdzie powinna być goryczka, jest pustka. Istnieje więc uzasadnione podejrzenie, że to nie mój styl, za to na pewno styl mojej lubej.
  16. #10 Mamut Mugwort Anti-Imperial Stout src: http://www.gruitale....gwort_stout.htm 20,5 Blg ?? IBU 4,5kg pilzneński Bruntal 500g płatki owsiane 300g karmelowy 100-180 EBC Strzegom 300g Special B 100g Carafa I 100g Carafa II 100g jęczmień palony "Chmielenie": 60' 28g bylicy pospolitej 20' 15g bylicy pospolitej 20' 15g korzenia lukrecji 10' 15g trawy cytrynowej 10' 15g rumianku 0' 15ml ekstraktu waniliowego Wyeast 1338 European Ale (dzięki MateuszO.!) Bardzo ciekaw jestem tego piwa. Przepis sobie trochę zmodyfikowałem, trochę dlatego, żeby było mi wygodniej, trochę dlatego, że nie ma powodu, żeby nie modyfikować. Pierwszy własnoręcznie śrutowany słód w starym śrutowniku dziadka, wydajność i filtracja bardzo w porządku, więc chyba ze śrutowaniem wszystko ok, miało być 21 Blg, wyszło 20,5, ale za to tak na oko sporo więcej niż 15 l, w które celowałem. Wnioski: @14.06.2014 Może jeszcze nie jest odleżakowane na tyle, żeby w pełni oceniać, ale można już napisać, że aromat jest oryginalny, ziółka i kwiatki, obawiam się, że może pasować do niego przymiotnik "mydlasty", ale nie przeszkadza to jakoś szczególnie.
  17. Ma ktoś może do odstąpienia trochę gęstwy US-05 albo czegoś podobnego? Odbiór osobisty w Krakowie, jakby ktoś miał saszetkę to też chętnie odkupię.
  18. Do butelek poszedł Wróbel z Sikorką, o ile Sikorka pięknie się wyklarowała i będzie prawdopodobnie idealnym piwkiem na lato, o tyle Wróbel mnie zawiódł, niby czuć jakieś wędzone nuty, ale są przez coś zepsute, nie jestem w stanie powiedzieć przez co, do tego jest dość mętne mimo 3 tygodni fermentacji, nie wykluczam nawet jakiejś drobnej infekcji.
  19. fazzou

    Uprawa chmielu

    Każdy jest wieloletni, od drugiego roku można zebrać już jakąś konkretniejszą ilość.
  20. Jak po czasie oceniasz te eksperymenty? Opłaca się w ogóle coś takiego robić? Czuć bardzo te drożdże piekarskie?
  21. Dzięki, trzeba będzie wkrótce nadrobić zaległości do trzech ostatnich piwek.
  22. Nie ma co narzekać, bardzo dobrze się dzieje, że konkurencja się robi na rynku. Nazwy tylko mniej profesjonalne od importowanych szczepów, o ile mniejszy szacunek będzie czuł do piwowarstwa ktoś, kto zobaczy w lodówce słoiczek z napisem "O czym szumią wierzby" zamiast np. Belgian Ardennes 3522.
  23. #9 Lis NZ Red Lager 14 Blg 30 IBU 3,3kg pilzneński Strzegom 1,5kg monachijski I Strzegom 500g karmelowy czerwony Strzegom 500g pszeniczny Strzegom 200g Special B 150g zakwaszający Weyermann Chmielenie: 60' 10g Green Bullet 20' 10g Galaxy 20' 10g Green Bullet 5' 10g Galaxy 5' 10g Green Bullet (na zimno pójdzie 20g Green Bullet i 30g Galaxy) W-34/70 po Sikorce All right, tylko trochę za gęsta brzeczka wyszła, celowałem w 12 - 13, zawsze wydajność mam za wysoką, a odfermentowanie za płytkie, nie wiem z czego to może wynikać. Wnioski: Bardzo osobliwe piwo, mocny aromat chmieli, ale nie tych "zwykłych", a z drugiej strony też nie owocowych, "przyprawowe" to chyba dobre słowo, przez niektórych degustatorów określane jako "świeże", goryczka też jest charakterystyczna, coś jakby pieprzowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.