Drożdże były oczywiście rehydratowane. Blg nie sprawdzałem wcześniej. Dopiero przy przelewaniu na cichą, więc nie wiem czy utrzymywało się tak przez kilka dni. Fermentacja była w temperaturze 19 stopnie i przebiegała w miarę sprawnie, przy przelewaniu na cichą drożdże były na dnie, nie było już oznak dalszej fermentacji. Blg sprawdzałem refraktometrem ale porównywałem też z ballingometrem, odczyt był taki sam. Termometru nie sprawdzałem.
I najważniejsze pytanie czy jest szansa że w brzeczce jest wystarczająca ilość drożdży żeby wznowić fermentację czy raczej drożdże już niczego tutaj nie zrobią?