Skocz do zawartości

pako1

Members
  • Postów

    522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pako1

  1. To znaczy ' date='że po gotowaniu na miarce jest np 22 L ,a po chłodzeniu tylko 20,5 L. :beer:

    Ja po prostu po kilku warkach już wiem ,że po chłodzeniu zmniejsza się objętość o ok 1,5 L :D[/quote']

    normalna rzecz przy ogrzewaniu i studzeniu , ja się tym nie przejmuję :D

    Ja też się tym nie przejmuję tylko po prostu biorę to pod uwagę :D :D

  2. Przed śrutowaniem dobrze jest słód lekko namoczyć' date=' łuska staje się wtedy bardzie sprzężysta i nie ulega uszkodzeniu, możemy wtedy nieco drobniej śrutować.

    Nawilżyć go nalezy ok, 2% wody (100 ml/5kg słodu). Można słód spryskiwać z atomizera, ale lepiej jest wsypać go do starego fermentora, wlać wodę i dobrze wymieszac rękami. Nie należy używać za dużo wody, alby ziarna nie stały się ?gumiaste?, a tylko łuska lekko nawilżona, ?skórzasta?.

    Konserwacja i mycie

    Ja nie stosuję. Czasem na koniec śrutowania przepuszczam nieco suchego słodu, żeby przeczyścił śrutownik.[/quote']

    Przy ostatniej warce przetestowałem myk z nawilżaniem słodu. Jestem pod sporym wrażeniem wielkości łuski po tym zabiegu. objętość śruty zwiększyła się prawie o połowę, przez co jak pisał Coder poprawia się filtracja. Gorąco polecam taki patent.

    Nawilżanie przetestowałem na ostatnich 2 warkach ,wydajność porównywalna(ponad 70 %), ale filtracja to rewelacja :beer:

    Nawilżam dzień wcześniej przed śrutowaniem ,około 1 szklanka wody na 5 kg słodu (wymieszać w dużym wiadrze, może być fermentor)

    Woda zostaje całkowicie zaabsorbowana przez słód, a właściwie przez łuskę ,przez co staje się ona sprężysta i nie kruszy się nawet przy drobnym śrutowaniu POLECAM

  3. Cześć, milo mi zagościć na waszym forum.

    Swoją przygodę z browarnictwem domowym ropocząłem w grudniu zeszłego roku. Pierwsza warka z ekstraktów nie dała zadowalających rezultatów

    Witam i pozdrawiam ;)

     

    A z tą pierwszą warką co było nie tak???

  4. Tu mam pytanie:

     

    2) chłodziarka do fermentacji i przechowywania piwa, czy możliwe jest schłodzenie do 30°C przeniesienie do chłodziarki by schłodziło na 10°C - czy nie zaszkodzi to sprzętowi?

    Moje zdanie jest takie:

    jeżeli chłodziarka (agregat) będzie sterowany oryginalnym termostatem ,to po włożeniu fermentora

    z ~20 L piwa o temp ~30°C chłodziarka załączy się i ochłodzi powietrze wewnątrz do temp zadanej np. 10°C i się wyłączy.

    Następnie po ogrzaniu się od fermentora ponownie się załączy i cykl będzie się powtarzał ,aż piwo osiągnie temp. 10°C.

    W/g mnie będzie to normalna praca chłodziarki i nic nie powinno się stać.

     

    ALE jeżeli sterowanie agregatu odbywać się będzie poprzez przekaźnik z sondą temperaturową zanurzoną w piwie

    to agregat będzie tak długo pracował ,aż piwo schłodzi się do zadanej temperatury np. 10°C i niestety może tego

    nie przeżyć (agregat, nie piwo :)) :)

  5. U mnie na taborecie IdealGas butla 11kg. wystarczyła na 8 warek (zacieranie, wysładzanie, gotowanie), i płomień już zaczyna przygasać, więc na kolejną warke już nie wystarczy.

    Pozdrawiam ;)

    Mnie butla 11 kg wystarczyła na 7 warek 20 L i zostało jeszcze minimalnie na dnie ,ale nie zaryzykowałem 8 warki.

    Przy 7-mej warce płomień był już bardzo słaby, więc wstawiłem butlę do dużej miski z gorącą wodą i od razu ciśnienie

    wzrosło, a taboret grzał jak na nowej ,pełnej butli :)

  6. Po zrobieniu jednej warki "Przy butelkowaniu mojej pierwszej warki z 38 butelek po rozlewie, potrzaskałem 9 butelek przy zachowaniu środków ostrożności typu: gumowa podkładka w gumowej miseczce, a cała operacja zajęła mi chyba 3 godziny, nie wspominając o totalnie usyfionej kuchni." . Tylko greta lub lepsza!!!

    Jejski nie wspomniałeś o młotku :lol: myślę ,że musiał to być 'pyrlik ze gruby' :lol: :lol:

     

    A tak trochę w temacie ,to ja używam GRETY i bardzo sobie ją chwalę, chociaż ostatnio

    coraz bardziej spoglądam na kapslownice stołowe.

  7. Niedoszła warka 28 ;)

    Wczoraj miałem zamiar popełnić warkę:

    Stout owsiano-mleczny #28

    -------------------------

     

    Niestety w 15min. zacierania, podczas próby weryfikacji temp. na termometrze potrzaskałem termometr rtęciowy, topiąc prawie całą zawartość rtęci w zacierze ;) Czałośc poszła do kanalizacji ;)

    Wyrazy głymbokigo współczucia ;)

     

    Ja też czasem używam rtęciowego, ale po Twoim poście chyba go odstawię na bok :/:)

  8. Jeden knif, jeśli śrutujemy jakieś słody specjalne, zwłaszcza barwiące lub palony jęczmień, dobrze jest zostawić ze dwie garści pilzneńskiego, tak aby na sam koniec niejako przeczyścić tryby. Słody barwiące nawet w małych ilościach - kilkanaście gram przy jasnych piwach mogą nam niepotrzebnie zaciemnić barwę.

    Ja śrutuję najpierw słody ciemne ,a potem jasne i w ten sposób mam śrutownik czysty po śrutowaniu ;)

  9. Moja ma 25 litrów. Mogłaby być większa, ale wczorajsze zacieranie 5kg słodu odbyło się bez zakłóceń. Niestety nie mogłem utrafić jakiejś większej.
    za mało ? a ile byś chciał zacierać ?

    Do zacierania ~ 20 L warki o 12°Blg powinno wystarczyć ,ale zacieranie 20°Blg Koźlaka czy Tripela z 7-8 kg słodów

    to już może być za mało, lub jeżeli chcemy podnosić temperaturę przerw poprzez dolewanie wrzątku.

    Dlatego myślę o lodówce 30 L i więcej.:):D:)

  10. Na początku miałem 3 warstwy (jak na zdjęciu w pierwszym poście), ale z biegiem czasu warstwa górna "opadła" i miałem tylko 2 warstwy - dolną, czyli drożdże i górną - piwo.

    Właśnie też zauważyłem taki sam objaw i po prostu zlałem piwo z góry i zadałem całą objętością która pozostała.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.