Skocz do zawartości

pako1

Members
  • Postów

    522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pako1

  1. Nie używam takiej torby,ale w jej opisie jest napisane że nadaje się ona do chmielenia.

     

    Ja uszyłem sobie kilka woreczków z białego płótna pościelowego (musi być bawełna 100%)

    i przed pierwszym użyciem przegotowałem je przez 30 min w wodzie.

    Wsypuję do nich porcje chmielu, zawiązuję na supeł i wrzucam do gara. Od czasu do czasu podnoszę je łychą aby brzeczka się przez nie przelała

    (tak jak herbata w saszetkach) i nachmielenie jest bardzo dobre.

    Nawet chmiel granulowany nie jest w stanie się z nich wydostać.

    Po chmieleniu przewracam je na lewą stronę myję w czystej wodzie, suszę i gotowe.

     

    pozdr

  2. Ja tez słyszałem ze taka woda nie jest zdrowa dla organizmu. Zwyczajnie wypłukuje z niej mikroelementy. Nie powinna być spożywana jako zamiennik wody mineralnej.

    Zastosowanie tej wody do warzenia jako jedynej na pewno nie jest dobrym pomysłem.

    Lecz tak jak napisałeś poprzednio, zmieszanie jej z kranówą w odpowiedniej proporcji może dać dobre efekty.

    Tak myślę.

     

    pozdr

  3. Czytałem kiedyś, że zwykła kranówa przepuszczona przez filtr podwójnej osmozy zostaje pozbawiona

    prawie wszystkiego co się w niej rozpuściło i pozostaje samo H2O.

    A więc można powiedzieć .że jest to woda odmineralizowana, a więc miękka.

    Aby nadawała się do bezpośredniego spożycia należy ją powtórnie zmineralizować ,ale już w sposób zamierzony.

    Takie filtry są wykorzystywane np. na statkach (i nie tylko) do uzdatniania wody morskiej na pitną.

     

    Zakup instalacji do podwójnej osmozy jest jednak dość drogą inwestycją.

     

    pozdr

  4. Oczywiście, że mogą. 24h to jest pewne minimum, 36h jest przyzwoitym czasem. Ale znane są przypadki ruszania i po 72h.

    Dobrym wyjściem jest poczekanie do pierwszych objawów fermentacji z przenoszeniem w chłodniejsze miejsce czy do lodówki. Zawsze warto zrobić też starter. .

    Dzięki "kopyr" bardzo mnie uspokoiłeś. Jeżeli chodzi o temp. to w piwnicy mam teraz ok. 9-10°C więc chyba nie muszę przenosić

     

    Ja bym poczekał przynajmniej do 36h. Żeby być trochę spokojniejszym założyłbym na Twoim miejscu wieko z rurką. Jak zacznie się wydzielać CO2 w ciągu następnych kilkunastu godzin, to nic bym nie robił, nawet jeśli nie będzie piany.

    Godzinę temu znowu zaglądałem do fermentora i piana jest ,ale ta po ostatnim napowietrzaniu , chociaż miejscami tak jakby zaczęła tworzyć się nowa i zapach z fermentora już mniej słodowy a bardziej ostry. Mam nadzieję że wszystko idzie ku dobremu.

     

    Jutro napiszę jak jest.

     

    pozdr

  5. Pierwsze 13 warek było z brew kitów oraz ekstraktów do chmielenia ,wszystkie górna fermentacja

    i wszystkie się udały.

    Wczoraj po raz pierwszy warzyłem z zacieraniem Pilsa z zestawu BA (wersja nieśrutowana).

    Wszystko zgodnie z opisem i wyszło 21 l brzeczki 12,5 Blg. Schłodziłem do 20°C napowietrzyłem i zadałem

    drożdże Saflager S 23 bezpośrednio do fermentora.(na saszetce jest napisane temp. pokojowa 1 saszetka, temp 10-15°C 2 saszetki)

    drożdże były świeże ważne do 10.2009r.

    Fermentor stoi w piwnicy i po 12 godz. temp. spadła do 12°C. Fermentacja nie ruszyła i po 16 godz. drugi raz napowietrzyłem,

    teraz mija 20 godz. od zadania drożdży i nadal nic lub prawie nic.

     

    Dlatego mam pytanie:

    czy drożdże dolnej fermentacji mogą zacząć pracę po tak długim czasie?

    czy zaczekać jeszcze kilka godzin albo od razu zadać kolejną saszetkę, tylko teraz już do zimnej brzeczki?

     

    Czekam na porady.

     

    pozdr.

     

    Dori

    Edit - uwzględnienie wątku pobocznego w temacie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.