Skocz do zawartości

ponury fermentaThor

Members
  • Postów

    300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez ponury fermentaThor

  1. Jeśli mogę coś poradzić, to samej sybilli bym nie dawał, bo mi z tego efekt wychodzi średni, żywica i niezbyt miła goryczka. Z chmielu coś aromatycznego dodatkowo by się też przydało. Reszta zasypu wygląda sensownie na bursztynowe ale. Cukier bym sobie darował, wyjdą posmaki alkoholowe, mało przyjemne w jaśniejszych piwach. Ale może niech się bardziej doświadczeni jeszcze wypowiedzą :)

  2. Ciekaw jestem ile osób nie robi pomiaru BLG, tylko przyjmuje (zdaje się, że zgoda o tym gdzieś pisał), że dla górnej fermentacji wystarczą 2 tygodnie i można się obejść bez pomiaru :).

     

    np. ja. Może warto ankietę w Hyde Parku zrobić.

     

    A rurki używam, stary nawyk z winiarstwa, moim zdaniem się przydaje. Zakażeń z jej powodu nie doświadczyłem, ale może wszystko przede mną. Natomiast te piękne odgłosy bardzo mnie uspokajają i powodują, że poprzez słuch nawiązuję transgatunkowy kontakt z drożdżami, co jest niezwykle głębokim dla mnie doświadczeniem.

     

    Ja rurkę polecam, choć wiem, że można bez. W ogóle mam jakieś dziwne skojarzenia z prezerwatywami.

  3. zostanę zatem przy samej gęstwie, jeszcze raz dzięki

     

    Gęstwa ruszyła w obu piwach bez problemu, zarówno w 20l tripla, który wyszedł mocniejszy niż się spodziewałem, bo pod 23 blg, jak i 15 l barley wine 26 blg. Dodałem mniej więcej ilości, które podałeś. Czekam na efekty

  4. czyli za pierwszym razem inwersja nie zaszła całkowicie

     

    Rozumiem, czyli po pełnej inwersji nie ma co liczyć na kryształek. Zazwyczaj wszystko w kuchni robię na oko i nos, choć na pierwszym razem mierzyłem temperaturę, ponad 135C było na pewno, może kwestia czasu.

     

    Jest sens trzymać w zamrażarce? przy takiej aktywności wody raczej żadne dziadostwo nie przeżyje, może wystrczy pokojowa?

  5. Oprócz wymienionych wad wyszukiwarki, która czasem działa gorzej od wujka g. (może rzeczywiście jakieś lepsze tagowanie by pomogło), to również uważam, że możnaby uprościć i rozbudować wiki. Sam natykałem się na problemy, że wiedziałem, że gdzieś było, tylko nie wiedziałem gdzie. Skakałem do media->pliki, potem znów w wiki, potem znów w media, bo nie pamiętałem gdzie jest jakiś arkusz. Myślę że pliki z mediów można podpiąć do wiki, byłoby łatwiej.

     

    A żeby nie było za dużo narzekania, to jeszcze raz napiszę, że piwo.org jest świetne :) 80% mojej wiedzy piwowara pochodzi właśnie stąd. czapka z głowy

  6. Zrobiłem cukier zgodnie z instrukcją, wychodzi super.

     

    Początkowo chciałem zostawić płynny, żeby łatwiej rozprowadzić w brzeczce, więc gdy był już pięknie brązowy i pachnący dodałem do niego wody. Po drodze zmieniła mi się koncepcja i postanowiłem jednak dodać go innym razem, pomyślałem więc o skrystalizowaniu. Już wystudzony płynny karmelizowany cukier zacząłem podgrzewać i ku mojemu zaskoczeniu, pomimo że wcześniej pięknie się krystalizował, teraz mimo długiego odparowywania nadal pozostawał płynny. Zagęściłem go mocniej niż początkowo, do etapu gdy poprzednim razem już się na ciepło krystalizował i ciągle nic. Dopiero po naprawdę mocnym odparowaniu wyszedł mi taki półpłynny, bardzo gęsty jak krystalizujący się miód. Kryształka nie osiągnąłem. Czyli drugie podgrzewanie, już po wystudzeniu nie daje tych samych efektów.

     

    Tak przy okazji, tą gęstą masę postanowiłem wrzucić do zamrażarki, bo miałem drobne obawy o przechowywanie w temperaturze pokojowej. Choć może to nadmierna ostrożność, bo zawartość cukru taka, że nic nie przeżyje...

  7. Potwierdzam, jedynym plusem tych drożdży jest cena. Po kilku początkowych próbach porzuciłem je bez żalu. Najgorszy ich wynik to końcowe 6 blg z 14. Dałem sobie z nimi spokój. Lepiej sprawdzają się lepsze drożdże i zbieranie gęstwy. Ja się do tego przekonałem

  8. Dodam jedną rzecz: wydaje mi się, że akcja miała spore powodzenie, bo żaden z dwóch sklepów w którym złożyłem w zamówienie w poniedziałek, jeszcze go nie zrealizował (a mamy już czwartek). Czyli zapewne nie nadążają z pakowaniem i wysyłką, bo oba te sklepy zawsze realizowały w przeciągu 1-2 dni. Mówię o zapakowaniu i przekazaniu kurierowi. Jeden z nich to sklep browarniczy, drugi z płytami.

  9. To prawo nie obowiazuje juz od dobrych kilku lat.

     

    Nie wiedziałem, wszyscy wokół o tym trąbią, stawiając jako wzór, taka niemiecka poprawność i w ogóle. Rozmawiałem jakiś czas temu z bambergczaninem i szeroko mi o tym opowiadał, fakt, jest się czym chwalić. Co prawda opowiadał raczej o kontekście historycznym, a ja nie zapytałem czy to aktualne...

     

    Tak, żółć to przecież też już tradycja, pojawia się w mediach od lat... ;)

  10. Drążąc temat: czy na pewno akcja nie opłacalna? Mój przypadek: zamówiłem za 180 zł. Firmy które dużo wysyłają mogą wynegocjować kuriera za 10-12 zł. Teraz pytanie, jaki ma narzut cenowy sklep internetowy? Jeśli 10%, a sądzę, że nie mniej (raczej więcej), to są do przodu.

     

    Zakładając, że większość osób zrobi zakupy na zapas (skoro jest okazja) i z tego powodu zakupi więcej, niż mniej, to sklep może wyjść na tym całkiem nieźle. Z pewnością trafią się tacy, którzy zamówią za 20 zł, ale raczej obstawiam mniejszość. Zakupy moje i mi podobnych pokryją straty. Chwyt marketingowy pt. okazja=kup więcej, powinien zadziałać.

     

    Dochodzi też istotna kwestia dużego obrotu, czyli tzw. wietrzenie magazynu, co jest przez sklepy pożądane i chętnie na to pójdą nawet za cenę minimalnego zarobku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.