-
Postów
300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez ponury fermentaThor
-
-
mam nadzieję, że w innych aspektach życia jeszcze długo nie będę musiał tak powiedzieć
czego w Nowym Roku i w następnych życzę
sorry za offtop
-
Ciekaw jestem ile osób nie robi pomiaru BLG, tylko przyjmuje (zdaje się, że zgoda o tym gdzieś pisał), że dla górnej fermentacji wystarczą 2 tygodnie i można się obejść bez pomiaru .
np. ja. Może warto ankietę w Hyde Parku zrobić.
A rurki używam, stary nawyk z winiarstwa, moim zdaniem się przydaje. Zakażeń z jej powodu nie doświadczyłem, ale może wszystko przede mną. Natomiast te piękne odgłosy bardzo mnie uspokajają i powodują, że poprzez słuch nawiązuję transgatunkowy kontakt z drożdżami, co jest niezwykle głębokim dla mnie doświadczeniem.
Ja rurkę polecam, choć wiem, że można bez. W ogóle mam jakieś dziwne skojarzenia z prezerwatywami.
-
takem czuł
-
zostanę zatem przy samej gęstwie, jeszcze raz dzięki
Gęstwa ruszyła w obu piwach bez problemu, zarówno w 20l tripla, który wyszedł mocniejszy niż się spodziewałem, bo pod 23 blg, jak i 15 l barley wine 26 blg. Dodałem mniej więcej ilości, które podałeś. Czekam na efekty
-
robi się ciekawie
-
czyli za pierwszym razem inwersja nie zaszła całkowicie
Rozumiem, czyli po pełnej inwersji nie ma co liczyć na kryształek. Zazwyczaj wszystko w kuchni robię na oko i nos, choć na pierwszym razem mierzyłem temperaturę, ponad 135C było na pewno, może kwestia czasu.
Jest sens trzymać w zamrażarce? przy takiej aktywności wody raczej żadne dziadostwo nie przeżyje, może wystrczy pokojowa?
-
robiłem z kwaskiem. zdziwiło mnie, że za pierwszym razem szybciej i chętniej gęstniało niż za drugim, mimo że mocniej odparowałem
-
Oprócz wymienionych wad wyszukiwarki, która czasem działa gorzej od wujka g. (może rzeczywiście jakieś lepsze tagowanie by pomogło), to również uważam, że możnaby uprościć i rozbudować wiki. Sam natykałem się na problemy, że wiedziałem, że gdzieś było, tylko nie wiedziałem gdzie. Skakałem do media->pliki, potem znów w wiki, potem znów w media, bo nie pamiętałem gdzie jest jakiś arkusz. Myślę że pliki z mediów można podpiąć do wiki, byłoby łatwiej.
A żeby nie było za dużo narzekania, to jeszcze raz napiszę, że piwo.org jest świetne 80% mojej wiedzy piwowara pochodzi właśnie stąd. czapka z głowy
-
Zrobiłem cukier zgodnie z instrukcją, wychodzi super.
Początkowo chciałem zostawić płynny, żeby łatwiej rozprowadzić w brzeczce, więc gdy był już pięknie brązowy i pachnący dodałem do niego wody. Po drodze zmieniła mi się koncepcja i postanowiłem jednak dodać go innym razem, pomyślałem więc o skrystalizowaniu. Już wystudzony płynny karmelizowany cukier zacząłem podgrzewać i ku mojemu zaskoczeniu, pomimo że wcześniej pięknie się krystalizował, teraz mimo długiego odparowywania nadal pozostawał płynny. Zagęściłem go mocniej niż początkowo, do etapu gdy poprzednim razem już się na ciepło krystalizował i ciągle nic. Dopiero po naprawdę mocnym odparowaniu wyszedł mi taki półpłynny, bardzo gęsty jak krystalizujący się miód. Kryształka nie osiągnąłem. Czyli drugie podgrzewanie, już po wystudzeniu nie daje tych samych efektów.
Tak przy okazji, tą gęstą masę postanowiłem wrzucić do zamrażarki, bo miałem drobne obawy o przechowywanie w temperaturze pokojowej. Choć może to nadmierna ostrożność, bo zawartość cukru taka, że nic nie przeżyje...
-
Mi nadal ciężko wzbudzić w sobie entuzjazm do tych drożdży.
Myślę, że za niewiele większą kwotę można kupić lepsze suche drożdże.
-
Czy miliście podobne sytuacje?
Przejrzałem moje notatki. 12-2,5Blg, 12-5, 12-3, 7-1, 12-3, 13-2, 10-2, to tylko kilka przykładów, nie wiem skąd opinia, że słabo odfermentowują.
z tego co widzę to w drugim przypadku z 12 też doszło do 5
-
Potwierdzam, jedynym plusem tych drożdży jest cena. Po kilku początkowych próbach porzuciłem je bez żalu. Najgorszy ich wynik to końcowe 6 blg z 14. Dałem sobie z nimi spokój. Lepiej sprawdzają się lepsze drożdże i zbieranie gęstwy. Ja się do tego przekonałem
-
7 warek z ekstraktów.
Po nowym roku pierwsze zacieranie.
Razem: 144 L
muniek123, jak rozumiem należy to dodać do puli? więc dodaję twoje, czyli 144+32387=32531 l muńka.
A teraz moje:
barley wine - 15 l
Razem: 32 546 L
-
Tripel - 21 l
Razem: 31 712 l
-
ja dostałem dziś maila, że w związku z, cytuję, "gigantyczną ilością zamówień w dniu DDD" moje zamówienie będzie opóźnione
-
Cześć!
niejeden zaczynał od wina
jak to powiedział niegdyś mój dyrektor (facet prawie 60 lat, pewnie ze 40 w branży, choć nie piwnej): ja się cały czas uczę.
Witaj na formum!
-
Albo kurierzy są tak zawaleni robotą że nie mają kiedy odebrać...
sklepy: nie przekazano jeszcze do realizacji, powiadamiają o tym mailem
druga sprawa to okres przedświąteczny, z tym że o ile z płytami to rozumiem, ale czy ktoś kupuje słód na święta?
-
Dodam jedną rzecz: wydaje mi się, że akcja miała spore powodzenie, bo żaden z dwóch sklepów w którym złożyłem w zamówienie w poniedziałek, jeszcze go nie zrealizował (a mamy już czwartek). Czyli zapewne nie nadążają z pakowaniem i wysyłką, bo oba te sklepy zawsze realizowały w przeciągu 1-2 dni. Mówię o zapakowaniu i przekazaniu kurierowi. Jeden z nich to sklep browarniczy, drugi z płytami.
-
...Rozmawiałem jakiś czas temu z bambergczaninem...
A nie przypadkiem z bambergczykiem?
Wiedziałem, że to się pojawi, przez odmianę spać po nocy nie mogłem, bo rozmyślałem nad poprawną formą. Bamberganinem? Bambergianinem? Bambrem chyba najlepiej, oszczędnie, po poznańsku
-
To prawo nie obowiazuje juz od dobrych kilku lat.
Nie wiedziałem, wszyscy wokół o tym trąbią, stawiając jako wzór, taka niemiecka poprawność i w ogóle. Rozmawiałem jakiś czas temu z bambergczaninem i szeroko mi o tym opowiadał, fakt, jest się czym chwalić. Co prawda opowiadał raczej o kontekście historycznym, a ja nie zapytałem czy to aktualne...
Tak, żółć to przecież też już tradycja, pojawia się w mediach od lat...
-
Przecie tam obowiązuje ten rauch... raich... tfu, co za nieludzki język. Mają w Niemczech to prawo czystości, a ja co rusz napotykam w składzie ichniejszego piwa ekstrakt chmielowy. A na etykiecie wyraźnie napisane piwo, i że tradycyjne, niemieckie i w ogóle. O co tu chodzi, ktoś wie?
-
no właśnie, ilu klientów za 40 zł, a ilu za 180? Chyba tylko sklepy wiedzą.
Z tą marżą to strzeliłem, zupełnie się nie orientuję jaką mają.
-
zostanę zatem przy samej gęstwie, jeszcze raz dzięki
-
Drążąc temat: czy na pewno akcja nie opłacalna? Mój przypadek: zamówiłem za 180 zł. Firmy które dużo wysyłają mogą wynegocjować kuriera za 10-12 zł. Teraz pytanie, jaki ma narzut cenowy sklep internetowy? Jeśli 10%, a sądzę, że nie mniej (raczej więcej), to są do przodu.
Zakładając, że większość osób zrobi zakupy na zapas (skoro jest okazja) i z tego powodu zakupi więcej, niż mniej, to sklep może wyjść na tym całkiem nieźle. Z pewnością trafią się tacy, którzy zamówią za 20 zł, ale raczej obstawiam mniejszość. Zakupy moje i mi podobnych pokryją straty. Chwyt marketingowy pt. okazja=kup więcej, powinien zadziałać.
Dochodzi też istotna kwestia dużego obrotu, czyli tzw. wietrzenie magazynu, co jest przez sklepy pożądane i chętnie na to pójdą nawet za cenę minimalnego zarobku.
bezstylowiec - co i czy coś zmienić w tej recepturze
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Jeśli mogę coś poradzić, to samej sybilli bym nie dawał, bo mi z tego efekt wychodzi średni, żywica i niezbyt miła goryczka. Z chmielu coś aromatycznego dodatkowo by się też przydało. Reszta zasypu wygląda sensownie na bursztynowe ale. Cukier bym sobie darował, wyjdą posmaki alkoholowe, mało przyjemne w jaśniejszych piwach. Ale może niech się bardziej doświadczeni jeszcze wypowiedzą