Skocz do zawartości

Willow

Members
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Willow

  1. Nimfeloss - Foreign Extra Whisky Stout LET THE KILLING BEGIIIIIIIN! Temperatura degustacji: 14,8 °C Na początek potężny gushing odrywający drożdze z dna. Trochę piany wyrzygało zanim zdołałem nalać piwo. Wygląd: piwo bardzo ciemnobrązowe, prawie czarne, całkowicie nieprzejrzyste. Brązowo-kremowa piana, początkowo obfita, potem zanikająca do dywanika, drobnopęcherzykowa. Bardzo ładny lacing. Ostatecznie zanika do pierścienia. Aromat: asfaltowo-wędzony, silny aromat słodu whisky, daleko w tle nieco kawy, delikatna nuta alkoholowa. Po ograniu delikatnie przebija się śliwka. Smak: bardzo silna wędzonka, wyczuwalna wytrawność, średnio-mocna goryczka - przyjemna, zostaje na dłużej; odczucie w ustach pełne; nasycenie wysokie - za wysokie jak na stouta (może to kwestia tych WLP005 - vide: mój ESB). Ogólne wrażenie: piwo ciekawe, ciężkie i mocno, mocno wędzone. Nie jestem szczególnym fanem wędzonki, ale to mi smakuje, aczkolwiek więcej niż jednego raczej nie dałbym rady wypić. Do tej pory jedynym whisky stoutem, jaki piłem był Smoky Joe - to piwo jest bardzo podobne.
  2. Dziekuję za obszerną (i pozytywną ) recenzję. Co do wysycenia: nie spodziewałem się, że drożdżaki dadzą takiego czadu - dałem 6 g na litr, co na Szkotach dało typowo wyspiarskie wysycenie vide: IRA, 80/-. Co do klarowności: to było moje pierwsze piwo, w którym olałem cichą - najwyraźniej był to kiepski pomysł i nie będę tego powtarzał (no chyba, że mnie na weizena najdzie). Bardzo się cieszę, że smakowało .
  3. Excalibur wbił się w kamienne 2,5 °Blg. Poszedł na trzy/czterodniową cichą razem z 20 g Fuggles i 20 g EKG.
  4. Ano. Refraktometr prawdę ci powie . Czas na zadawniony wpis. Warka #7 Trzoskie EXCALIBUR (IPA) Zasyp: -6 kg pale ale -0,5 kg crystal 160 -1 kg Caraamber -1 kg słód pszeniczny jasny Zacieranie: -67 °C 90' -mashout 78 °C. Wysładzanie do 34 L Chmielenie: -60' 65 g Target -20' 15 g Fuggles -20' 15 g EKG. -10' 10 g Fuggles -10' 10 g EKG -0' 15 g Fuggles -0' 15 g EKG. Wyszło około 30 L 17 °Blg. Zadane WLP 005 British ale.
  5. Może rzeczywiście coś było nie tak z tym areometrem, ale z tego, co czytałem, to te biowinowskie różnią się między sobą raczej tylko trzymaniem pionu i przesunięciem katronika ze skalą. Mi pokazywał -1 na wodzie, więc po prostu dodawałem 1 przy pomiarach. Co do objętości, to nie mam dokładnej skali na fermentorze - tylko na oko co 5 L kreseczkę mazakiem zrobiłem. IRA wyszło 58 butelek, a więc 29L - licząc stratę z gęstwą byłoby OK. Mnie też dziwi to, że za każdym razem wychodzi koło dwóch - trzech stopni za dużo. Śrutuję co prawda drobniutko, ale BT też mi pokazuje wydajność ca. 100%. Kupiłbym refraktometr, gdybym dysponował nadwyżką kasy, ale nie dysponuję. Jaki areometr b ędzie sensowny?
  6. Areometr sprawdzony na wodzie 20 °C i nie chciało wyjść inaczej. A sprawdzić, to już nie sprawdzę - wystarczy sprawdzić historię nazwy warki . Toolkit piwowara pokazuje mi wydajność 80% przy zasypie 6 kg, 34 L i 13,5 °Blg. @KościaK - nie użyłem wrzątku, tylko po prostu gorącej wody z kranu - co wychodzi u mnie około 78-80 °C.
  7. Warka #6: Chadziajskie ARMAGEDON (ESB?) Nazwa wzięła się z stosu klęsk dnia wczorajszego. Dwa razy zagapiłem się przy wysładzaniu i się przelało, podczas dezynfekcji fermentora wystrzeliło mi dekiel (mimo, że z dziurką) i poparzyło gorącym oxi rękę i stopy, a podczas sprzątania po wszystkim, kiedy niosłem dzbanek z wodą do chłodzenia fermentora, poślizgnąłem się na niedokładnie wytartej oxi-powodzi w kuchni i wywinąłem klasycznego orła. 5-litrowy dzbanek poleciał do pokoju robiąc kolejny potop, a wywijając rękami podczas upadku stłukłem kubek, słoik po gęstwie i areometr. Jak nie wyjdzie kosmicznie dobre piwo, to będę zły :-P . Zasyp: -5,2 kg pale ale -0,5 kg crystal 160 -0,3 kg crystal 300. Zacieranie: Zacieranie: -68 °C 90' -mashout 78 °C. Wysładzanie do 34 L Chmielenie: -60' 30 g Target -15' 15 g Fuggles -15' 15 g EKG. Tradycyjnie już wyszło za gęste. Po rozcieńczeniu jest tego ~33-34 L 13,5 °Blg. Zadane gęstwą WLP 005 British Ale otrzymaną od Messive'a. Rano już pięknie bulkało.
  8. Warka #5: Trzoskie DUDZIARZ (80/-) Zasyp: Pale ale Maris Otter 4,2 kg Crystal 160 EBC 0,75 kg Chocolate 0,3 kg Brown 0,3 kg Zacieranie: 70 °C 90' 78 °C 10' Chmielenie: 80' 50 g EKG Oczywiście wyszło za gęste, więc rozcieńczam 11-11,5 °Blg Zadane gęstwą po IRA. Nastawiony FFT.
  9. Wygląda na to, że dofermentuje mi normalnie - po 6 dniach brakuje pół st. Blg do wyniku FFT.
  10. Na burzliwej dym na pewno nie zaszkodzi - masz wydzielanie dwutlenku, więc ruch gazów jest stale z fermentora na zewnątrz. Przy cichej też bym się nie przejmował - jakieś ciśnienie od dwutlenku rozpuszczonego w piwie też zawsze jest. Poza tym substancje smoliste są nierozpuszczalne w roztworach wodnych.
  11. Nie pisałem o napowietrzeniu, tylko o wzburzeniu, które przy zlewaniu przez rurkę - chcąc, nie chcąc - musi nastąpić. Skoro gęstość już nie pada, to jedyne, co może się dziać, to uwalnia się dwutlenek rozpuszczony w piwie.
  12. Co do kalkulatora danego przez WiHuRę, to liczy on chyba ze sporym zapasem. Z ciekawości wpisałem dane mojego ostatniego startera i wyszło, że w ogóle nie ruszy, a ruszyło przez noc.
  13. A temperatura została ta sama, czy jest cieplej? Jeżeli tak, to może się uwalniać dwutlenek rozpuszczony w piwie. Samo napuchnięcie na start zazwyczaj jest spowodowane przez względy "mechaniczne" - wzburzenie tej masy cieczy podczas przelewania.
  14. @jackson: w pierwszym poście stoi, że to zestaw na 12 L
  15. Warka #4: Trzoskie CZERWONY KUR (IRA) Zasyp: 4,75 kg Pale Ale Maris Otters 0,75 kg Crystal 160 0,50 kg Carared Weyermann 45 g jęczmień palony Zacieranie: 68 °C 90' dodaję jęczmień palony 78 °C 10' Filtracja poszła gładko, wysładzałem aż do uzyskania 33 L brzeczki. Chmielenie: 60' 30 g Bramling Cross 15' 30 g Fuggles Chłodzenie w wannie. Wyszło około 30 L 15°Blg, jako, że to za dużo dla IRA, rozcieńczyłem do 12°Blg. Zadałem około 23 gęstwą ze startera Wyeast Scottish Ale, "obudzoną" około litrem niechmielonej brzeczki. EDIT: FFT: 2,5 °Blg 24.01.14 Spadło do 3 °Blg 27.01.2014 2,5 °Blg 29.01.2014 2,5 °Blg; poszło na cichą, zebrałem gęstwę.
  16. http://www.piwo.org/topic/1567-oxi-pytanie-o-skutecznosc/page__st__20?do=findComment&comment=94659
  17. Panowie, znaczek ">" czytamy jak "więcej niż". To nie jest "30%", tylko "więcej niż 30%". Producent twierdzi, że jest to czysty nadwęglan, więc jak dla mnie to wyczerpuje temat.
  18. Panowie, nie wiem, czy wiecie, ale to są po prostu normy przy podawaniu składu. Zerknijcie sobie na dowolny proszek do prania i zobaczycie rzeczy typu "kationowe środki powierzchniowo czynne >15%, niejonowe środki powierzchniowo czynne >30%" etc. To jest po prostu przyjęty sposób oznaczania składu w środkach czystości. Jeżeli producent, zapytany o to mailowo, odpowiada, że jest to czysty nadwęglan, oznacza to ni mniej, ni więcej, że jest to czysty nadwęglan. Co do czytania ze zrozumieniem, to brawo, Panowie.
  19. Ponury, dwa razy masz napisane, że w tym przypadku >30% przy braku innych składników oznacza, że jest 100% nadwęglanu. Napisane jest również, że producent potwierdził tę informację.
  20. Na styczeń i luty planuję zrobić "celtycką serię". Proszę o zerknięcie na receptury - bazują na recepturach z TB. Planowane wybicie: 30L na warkę. Drugie pytanie dotyczy kolejności - IRA => 80/- => Dry Stout => (opcjonalnie Wee Heavy). Trzecie i najważniejsze pytanie: w TB nie widzę Wyeastów Irish Ale, na których planowałem zrobić serię; czy jakieś inne drożdże dostępne w TB dadzą radę? Receptury IRA: Pale ale Maris Otter: 4,75 kg Carared Weyermann: 0,5 kg Crystal 160 EBC: 0,75 kg Jęczmień palony: 45 g 30 g Fuggles na aromat 30 g Bramling Cross na goryczkę Scottish 80/-: Pale ale Maris Otter 4,2 kg Crystal 160 EBC 0,75 kg Chocolate 0,3 kg Brown 0,3 kg 30g EKG na początku gotowania. Z góry dzięki!
  21. Nie musi być bardzo stężony - 4-5% wystarczy w zupełności. Nie musisz też zalewać całych butelek, wystarczy, żeby było parę cm powyżej syfu i będzie ok . Mnie wystarca w zupełności 5-6 L 4% NaOH na 40 butelek.
  22. A w jakiej temperaturze sprawdzałeś nagazowanie? Jeśli w pokojowej, to nie dziwota, że nie masz gazu w piwie, bo się jeszcze nie rozpuścił i po otwarciu butelki ucieka "znad" piwa. Jak chcesz zobaczyć efekt końcowy gazowania tj. jak będzie to wyglądało już w gotowym piwie, to powinienieś najpierw przenieść gdzieś do zimnego na parę dni - dwutlenek rozpuści się w piwie i zobaczysz, jak się nagazowało naprawdę - powinna być piana, bąbelki etc.
  23. Butelki zalej NaOH (ługiem sodowym, wodorotlenkiem sodu) np. Kretem (nie, nie tym od kolaborantów ) i zostaw na noc. Potem wylej syfy, które się ładnie odkleją i częściowo rozpuszczą i przemyj butelki kwasem cytrynowym. Wszystkie operacje, w których występuje NaOH wykonuj przynajmniej w gumowych rękawicach, a najlepiej również okularach ochronnych! W ten sposób myte i dezynfekowane są butelki zwrotne w browarach, choć tam chyba używają kwasu solnego, nie cytrynowego (efekt ten sam, ale cytrynowy jest bezpieczniejszy w obejściu ).
  24. Co do bulkania - to zauważyłem to samo - zacierane bulka spokojniej, niż było to u mnie przy brewkicie(chociaż brekwit zrobiłem aż jeden, a zacierane dwa, więc troszku ekstrapoluję )
  25. Warka #3 (Chadziajskie NOC PLONÓW): Ostatecznie zeszło do 3,5°Blg. Zlałem na cichą na 4 ostatnie dni i dodałem ok. 30 g. Lubelskiego na zimno. Temperatura 17-19°C Dziś poszło do butelek z dodatkiem 140 g glukozy. Bardzo mocno zmętniało i nieco pociemniało po tym chmieleniu na zimno. Smak OK, żadnych objawów kwacha.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.