Cześć
Przyszedł czas by wypić następne piwo od Dori, padło na Imbirowego Belga.
Piana - bardzo jasno beżowa, średnio bąbelkowa, szybko opada, obrączka piany została do ostatniego łyku piwa
Wysycenie - średnie
Barwa - dość mętne, zdaje się że ciemny pomarańcz ale piłem to piwo w nocy przy lampce 10W, byłem bez okularów więc nie jestem pewien ...
Zapach - lekko cytrusowy, świeży, ożywczy
Smak - piwo dość wytrawne, wyraźny posmak imbiru. Pozostawał mi w ustach taki lekko "chemiczny" posmak którego nie potrafię określić - być może z połączenia imbiru z chmielem. Przy 14 blg to piwo zdaje się być lekkie, orzeźwiające!
Pierwsze kilka łyków wypiłem bez przekonania, muszę to szczerze przyznać. Jednak od połowy kufla coś mi sie przestawiło w głowie i dopiłem pozostałą cześć piwa ze smakiem Chciałbym kiedyś jeszcze wrócić do tego piwa o ile Dori ma jeszcze jakieś zapasy na wymianę
Dziekuję Dori za fajne piwko do pokosztowania, tym bardziej że to pierwsze piwo imbirowe jakie miałem okazję spożywać