Skocz do zawartości

havran1

Members
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez havran1

  1. havran1

    HERMS w kilka godzin

    Sorry, sorry, "oczywista omyłka pisarska". A wydaje się że nie tak dawno skończyłem tę techniczną uczelnię i taki błąd. Koledzy wybaczą zarobiony byłem wczoraj i pisałem na forum tak "z doskoku". Poprawiłem post. Dzięki za czujność. Teraz wiem że ktoś czyta moje wypociny.
  2. havran1

    HERMS w kilka godzin

    Już piszę. Nie wiem czy to "proste rozwiązanie" ale mam zamiar to spawać, przecież korpus grzałki jest ze zwykłej kwasówki więc wspawanie kawałka rurki spawem w osłonie argonu nie powinno być problemem. Mając na myśli doświadczenia z tego typu grzałkami chodziło mi o ewentualne miejscowe przegrzanie zacieru. Moc oddawana w grzałkach jest dość duża około 1800-2000 W, a sama grzałka dość krótka więc chyba o miejscowe przegrzanie nie trudno?
  3. havran1

    HERMS w kilka godzin

    Właśnie, całkiem ciekawa konstrukcja. Ja jednak zastanawiam się jakby tu iść na skróty i zamiast kadzi no. 2, tej z podgrzewana wodą w której umieszczona jest wężownica, zastosować po prostu grzałkę przepływową np. z elektrycznego przepływowego podgrzewacza lub zmywarki. Ma ktoś może takie doświadczenia. Wówczas zacier odbierany z kadzi zaciernej podgrzewany byłby bezpośrednio w przepływowej grzałce i zwracany do kadzi zaciernej. Prawie to samo ale o wiele prostsza i mniejsza konstrukcja. Mam też wrażenie ze tańsza.
  4. To i ja coś skrobnę. Nie będę pisał że warzyłem bo to nie sukces a "oczywista oczywistość". Sukcesem natomiast nazwę wpisanie mnie na listę członków PSPD, modernizację sprzętu poprzez m.in. kupno taboretu co pozwoliło mi na swobodne przemieszczanie, wyjście z kuchni i mam nadzieje warzenie warek większych niż standardowe 20 l. Browar znalazł swoje miejsce w piwnicy, co też dało mu tak oryginalna nazwę. Sukcesem nazwę "wyjście" z warzonym piwem poza najbliższą rodzinę. Pojawili się znajomi i ich znajomi i ich...., którzy regularnie degustują to co zrobię z niezmiennym zachwytem nad różnicą między piwem domowym a koncerniakiem. Dzięki temu sądzę, że piwowarstwo domowe będzie zdobywało nowych pasjonatów warzenia, tam gdzie mieszkam, co też jest sukcesem. Największym jednak sukcesem jest znalezienie grupy sympatyków warzących piwo podobnie jak ja, właśnie na tym forum. W zasadzie zbierając wiedzę na temat warzenia korzystałem również z forów konkurencyjnych ale jakoś tu klimat najbardziej mi odpowiada. Są też minusy. Zdarzył się jeden kwas, który niestety zasilił kanalizację. Myślę, że to i tak niewiele. I niestety ogromnym minusem jest niezadowolenie szanownej małżonki z przeniesienia browaru do piwnicy. Jakoś ciągle nie może pogodzić się z tym, że w domu nie będzie już czuć unoszącego się zapachu brzeczki czy chmielu podczas warzenia. Tak, tak dobrze widzicie, twierdzi że jest super i niekoniecznie była za tym żeby wyprowadzić browar z kuchni do piwnicy. Plany na 2011? Ciągłe poszerzanie swojej wiedzy piwowarskiej i nowe eksperymenty. Większa aktywność wśród społeczności piwowarskiej offline, czyli na żywo. Może jakiś debiut w którymś z konkursów. Może udział w jakimś panelu lub spotkaniu. Na pewno wybiorę się do Żywca bo skoro tak jest fajnie to czemu kolejna fajna impreza ma mnie ominąć.
  5. havran1

    pompa do piwa

    O tym że pompy z "winiarza" nie nadają się do gorącej brzeczki nie wiedziałem. Dla mnie wyznacznikiem była cena. Jeśli pompy zmywarkowe/pralkowe zdają egzamin praktyczny i do tego są tańsze to czemu nie skorzystać. Jeśli kiedykolwiek w przyszłości ktoś miałby nas nazywać parafrazując nazwy sprzętu jaki używamy, to co można by powiedzieć o najsłynniejszym i najskuteczniejszym narzędziu do filtracji - sra..-rurce?
  6. havran1

    pompa do piwa

    Jeśli chodzi o osprzęt to jak większość zmierzam w kierunku większych warek przy mniejszym nakładzie pracy, czyli dodaniem pomp i niewielkiej automatyki. Na alle... udało mi się kupię zmywarkę (z uszkodzonym programatorem) za 40zł, no 60 z przesyłką. Poprosiłem właściciela żeby zostawił sobie kosze i obudowę i przesłał mi samą "elektrykę". Tym sposobem mam wszystko czyli pompę, grzałkę przepływową i inne tam. Cena wydaje się lepiej niż przyzwoita. Pompa do wiadomych celów. ale myślę też o wykorzystaniu tej przepływowej grzałki. Jest co prawda dość krótka i przy dużej mocy (2000W) może dochodzić do miejscowego przegrzania, jeśli jednak zasilanie i odpływ będą mniejszej średnicy to powinno pomóc. Czy ma ktoś może doświadczenia z taka pompą? P.S. Przepraszam za małą ucieczkę od tematu.
  7. havran1

    problem z kapslownicą

    Ja butelkuje gretą od około dwóch lat i do niedawna nie było z nią żadnych problemów. Kapslowałem każdą butelkę jaka była mi potrzebna i była pod ręką (oczywiście z kołnierzem do kapsli). Ostatnio przy kapslowaniu zaczęły mi odpadać szyjki. Kolejno jedna po drugiej. Oczywiście była drobna panika bo nie po to się waży żeby teraz przez kapslownicę całą warkę stracić. Przyjrzałem się co i jak i zauważyłem że na tych, jak ktoś wcześniej napisał, dwóch półpierścieniach, metal po prostu jest wyślizgany i ostry. Jak dociskam ostrą strona do szkła to nie powinno dziwić że je zrywa. Recepta? Wyjąłem te pierścienie, przekręciłem odwrotnie i dalej działa. Zobaczymy jak długo. Choć już dostałem od zaprzyjaźnionego mechanika maglownicę i zaraz po świętach zabieram się za konstrukcję kapslownicy stołowej. Skoro ma być szybko, lekko i przyjemnie to czemu nie mnie?
  8. Ja również, wszystkim piwowarkom i piwowarom, oraz ich rodzinom, życzę udanych Świąt i jeszcze bardziej udanego Nowego roku. Żeby warki się nie kwasiły i nowe pomysły do głowy przychodziły, ups jakiś rym mi wyszedł
  9. havran1

    Zadymiacze

    Po prostu ślina mi pociekła na widok zdjęć, domyślam się, że zapach też niczego sobie, a smak... Zapraszacie, namawiacie, kurcze chyba trzeba w końcu spróbować
  10. Nie poddawaj się. Pomysł świetny, chętni sądzę, że już są. Przecież tego nam trzeba. Wymiana doświadczeń w przyjacielskiej atmosferze i jeszcze blisko domu.
  11. Poproszę 2+2. Nie byłem na pierwszym zlocie i sądzę, że to najwyższy czas na spotkanie.
  12. Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie tematu. Po ilości postów widzę, że temat nie jest taki obojętny. Mam nadzieję że te informacje przydadzą się też innym początkującym piwowarom. Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych.
  13. Witam szanowną brać piwowarską! Przeszukałem forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Może ktoś z kolegów mi podpowie. Problem tkwi w tym że warzę piwo po raz pierwszy i niestety mam spore braki w edukacji. Czy mógłby mi ktoś napisać jak to jest z tym osuszaniem butelek. Czy wystarczy umyć butelkę płynem do mycia naczyń, opłukać i następnie napełniać? Czy też musi ona być sucha (tzn. bez śladowych ilości wody na ściankach wewnątrz). A jak to wygląda w przypadku użycia pirosiarczanu? Czy trzeba czekać aż całkiem wyschnie, czy po opłukaniu można napełniać? Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam dori Edit - uszczegółowienie tematu
  14. Witam! Mam pytanie. Oczywiście jestem nowy (inaczej bym nie pytał) co jest niemal równoznaczne z określeniem zielony. Robię swoją pierwszą warkę z brewkita górną fermentacją w temp. ok 22°C. Zlałem na cicha w ubiegłą środę i warka ciągle pracuje (bulgocze). Co prawda zdecydowanie wolniej niż wcześniej ale jednak dość wyraźnie. cukromierz wskazuje 2-3 °Blg(wacha się). Czy jest to dobry moment na zabutelkowanie, czy też jeszcze zaczekać? Co grozi jeśli przetrzymam na cichej za długo (i tak wg opisów powinienem przelać. Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.