Skocz do zawartości

cyfronik

Members
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cyfronik

  1. Witam

    Na jutro planuję pierwszą warkę z zacieraniem - właśnie marcowe z BA. Przeglądając wasze medalowe receptury i czytając opis na BJCP zastanawiam się, czy ilość chmielu w zestawie jest odpowiednia (tzn. czy nie za dużo go)?

    - chmiel aromatyczny Hallertau Spalt Select - 50 g (granulat),

    - chmiel aromatyczny Tettnanger - 30 g (granulat).

    Raz, że nie lubię bardzo gorzkich piw, a dwa chciałbym zrobić piwo w stylu. Help

  2. hmmm... ciekawe podejscie :) robisz piwo z puszki z drozdzami ktore kosztuja prawie tyle co puszka... ( no powiedzmy polowe ) - czy to ci sie oplaca ? czy nie lepiej zamiast brew kitu robic z ekstraktow i chmielenia ? wychodzi tyle samo... a efekt o wiele lepszy - sam mam jeszcze butelki brew kitowca i na bazie ekstraktow i chmielenia - jakosc jest nieporownywalna...

    Na wszystko przyjdzie czas. Pewnie już niedługo. Ale pominę etap ekstraktu i chmielenia. A najbardziej to się opłaca kupić PETa w biedronce :)

     

    no chyba wlasie. BLG nie mialem koncowego 1, tylko gdzies kolo 3...

    Ja zaczynałem z 12, a skończyło na 3. Bez cichej zlane do butelek i jest git. No chyba, że jeszcze się "dogazuje".

  3. cyfronik - sprawdzalem po tygodniu i po trzech - bylo identycznie.

     

    Pytanie mam do Ciebie - dlaczego uzyles innych drozdzy? i ile dales ekstraktu do butelek? wg miarki? czy wg wagi?

    THX God, nie mam skarpet :( i już pewnie nie będę miał.

     

    A jeśli chodzi o drożdże, to po lekturze forum wiedziałem, że do lagera/pilsnera w konserwach dają drożdże ale'owe, a że temperatury mam w piwnicy lagerowe (11-13°) to kupiłem Saflagery i mam lagera na lagerowych drożdżach. Zresztą kolejną warkę, która właśnie fermentuje też tak robię. Konserwa Canadian Blonde i drożdże Wyeast California Lager (w zamiarze ma wyjść coś na kształt american premium lager).

    Ilość ekstraktu wyliczył mi ten kalkulator http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html (dzięki Kopyr), wyszło ok 5 g suchego ekstraktu na flaszkę 0,5 l. Technicznie sypałem to miarką z biowinu, ale wcześniej sprawdziłem na wadze ile ekstraktu wchodzi do tych naparstków. 5 gram suchego ekstraktu to była miarka na 0,75 l z małą górką. Sypałem to w butelki przez lejek. Pzdr

  4. Zrobilem beerkitowego Pilsnera - wazylem w ok 15st z 500g glukozy, potem refermentowalem suchym ekstraktem slodowym (wg przelicznika). Po 20 dniach od zlania do butelek otworzylem dzis pierwsza butelke - piwo jest bardzo nagazowane, smierdzi jak z kanalu (do tego sie juz przyzwyczailem po poprzedniej:D)

    GSB, przez twoje przygody nie mogłem zasnąć w nocy. Ja robiłem lagera z puszki Coopersa + ekstrakt w płynie, a do refermentacji użyłem suchego ekstraktu. Całością zajęły się drożdżaki Saflager S23 (dokupiłem osobno) i fermentowane w temp. ok 13 stopni. I wszystko ok, tylko rozlewałem tak jak ty. Ekstrakt do butelek i piwo z kranika. Piana jak cholera, więc musiałem trochę odczekać aż opadnie i dopiero dolać do końca flaszki. A spać nie mogłem przez ten "smród starych skarpet". Nie dałem rady stresowi i dzisiaj otworzyłem butelkę, po 8 dniach od rozlewania - zapach i smak jest ok. Pytanie - czy ten kanał "dojrzewa" - im starsze piwo tym bardziej śmierdzi, i jak szybko go miałeś - czy już po kilku dniach, czy może dłużej. To moje piwo miało być na wakacyjne grille, ale jak będę co tydzień sprawdzał, czy nie ma skarpet to do wakacji zostaną mi tylko wspomnienia. Pzdr

  5. Właśnie w tym tygodniu rozlewałem swoją pierwszą warkę i sypałem suchy ekstrakt do butelek korzystając z miarki z biowinu. Przed użyciem sprawdziłem ile tak naprawdę sypie się surowca z tych naparstków. Do ważenia używałem elektronicznej wagi złotniczej.

    Cukier:

    miarka 0,33 - 2,5 g

    miarka 0,5 - 4,1 g

    miarka 0,75 - 5,6 g

    cukier sypałem do miarki, równo z krawędzią, bez ubijania i utrząsania.

     

    Suchy ekstrakt jasny Mountons

    miarka 0,33 - 2,1 g

    miarka 0,5 - 3 g

    miarka 0,75 - 4,8 g

    ekstrakt nabierałem miarkami, następnie utrząsałem i dobierałem do pełnej miarki, aż po krawędź. Ekstrakt tracił ok 1/5 może 1/6 objętości po ubiciu. Czasami robiły się powietrzne pęcherze.

    Choć to nieco męczące, to mimo wszystko sypanie ekstraktu do butelek to naprawdę świetna zabawa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.