-
Postów
1 617 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Belzebub
-
-
Pierwsze słyszę , choć kto wie, może coś poszło do przodu, osatnio nie jestem na bieżąco miałem dośc długą przerwę jesi chodzi o nowinki. Generalnie jesli chodzi o słód to chyba nie wybijają enzymów przy jego produkcji? Może to były drożdże ?
-
Pewnie masz rację, poczytam jeszczemoże cos znajdę. W tekście jest informacja o 40 barach, ale książka nie najmłodsza a i dziś filtry pewnie inne. Zreszta nawet w taki piwie pozostawać mało 0,5 procent alkoholu. A to już by nie przeszło. Straszna to choroba. Dobrze, że mnie nie trafiło.
Dzięki za opinię. Pozdrawiam.
-
Bnp Kunze pisze, żeby przez cały proces do piwa dolewać wody, aby ta wraz z alkoholem przechodziła przez membrenę. Temat wydawał mi się cieawy i wart zainteeresowania, ale faktycznie nie wiem czy w warunkach domowych jest do przeprowadzenia. Piwa o niskim blg począkotwym z niską zawartością alkoholu mam przestudiowane. Używam z pozytywnym efektem maltodekstryn do podbicia ciała piwa. Nawet po roku czasu takie piwo jest pijalne, ostatnie nawet zyskało a smaku, ale nie o to mi niestety chodzi.
-
Witam wszystkich po mojej dłuższej nieobecności. Odświeżę trochę temat.
Powrócił on u mnie niajako z musu. Ktoś chorujący na trzustkę prosił mnie o zgłębienie tematu piw bezalkoholoych.
Interesuje mnie, czy wykorzystywał ktoś może do takiej produkcji filtry do odwórconej osmozy, czy możliwe jest wykorzystanie tego w domu. Kunze jako jeden ze sposobów produkcji piwa bezalkoholowego podaje właśnie takie rozwiązanie.
Nie posiadam takiego filtra a inwestycja kilku stówek dla eksperymentu zniechęca mnie. Co myślicie o tym sposobie ?
-
http://allegro.pl/gar-garnek-kociol-kociolek-cukierniczy-40l-gdansk-i3094047042.html
fajne garnki w przystępnej cenie
-
wow..., to ci ciekawostka, opisz wrażenia po przesłuchaniu. Dawno juz nie sięgałem po Hendrixa, niemniej nadal jest dla mnie numerem 1.
-
rozcieńczam niekiedy do 30 procent. Na brak piany nie narzekam. Piwo w mojej opini wychodzi ok. Trzeba uwzględnić tylko ilość chmielu do końcowej objętości.
-
na pewno najzdrowszy. Ksylitol nie jest fermentowalny przez drożdże ?
-
a ktoś używa w ogóle ksylitolu ?
Pomijam jego dobrocznne i lecznicze właściwości, ale cena lekko odstrasza. A tak poza tym, to drożdże choć częściowo tego nie przetrawią ?
Słyszałem o dosładzaniu słodzikiem.
-
czasem można natlenić piwo w przypadku problemów z fermentacją piw mocnych. Zdarzało mi się to robić w połączeniu z dodaniem pożywki.
-
-
uups zadzwoń tam najlepiej. Pewnie nie jest to zamierzone. No chyba, że zamawiałeś takie ilości, że nie wrabiają z produkcją i musisz poczekać. U mnie migiem od zamówienia do odbioru.
-
dla mnie równiez znalezienie dnia do warzenia jest niekiedy problematyczne. Szkoła, praca, córa oraz fakt, że nie warzę w miejscu zamieszkania to była taka mieszkanka, ciążko było. No i sprzęt mam poza miejscem zamieszkania. Teraz gdy wekeendy mam wolne trochę łatwiej mi się zebrać. Niemniej znaczne zwiększenie produkcji stanowiło remedium na brak czasu, z uajemnym skutkiem dla częśtotliwości i eksperymentów.
-
fajnie, bo często korzystałem z twojego doświadczenia, ceniłem profesjonalizm.
-
u mnie cały proces przebiega w jednym garze. Chmiel i osady oddzielam od nachmielonej brzeczki przy rozlewaniu do baniaków fermentacyjnych.
Wrzuć chmiele aromatyczne na ostatnie kilka minut gotowania. Kolejnym razem po wyłączeniu palnika. Popróbuj, zoboczysz który efekt ci odpowiada.
-
ja zostawiłbym w przepisie jedynie 3 pierwsze słody.
-
wydaje mi się, że jeśli chciałbyś po burzliwej wlać piwo do butelek, zawsze będzie ryzyko przegazowania/niedogazowania. Można oczywiście robić jakieś testy fermentacji brzeczki, ale ja bym temu nie zawierzał.
Nagazowanie będzie oczywiście zależało od momentu, w którym wlejesz piwo do butelki.
-
nie wiem czy taką opcję przewidujesz, ale widziałbym się biorącego udział w spotkaniu (połączonym z wycieczką) bez noclegu.
-
mnie nigdy nic nie pasuje, ale na wycieczkę po słodowni chętnie się zapiszę.
-
kiedyś myślałem o prądzie w browarze i skłaniałem się ku grzałkom opaskowym, wydawalo mi się to logicznym rozwiązaniem.
-
Zacząłem zadymiać. Na działce stanęła wędzarnia (beczka zabudowana cegłą i kamieniem polnym) z kanałem 1,5 m i paleniskiem w ziemi.
W weekend odbyłem pierwsze wędzenie rybek. Już wiem, że w sklepie więcej nie kupię.
-
kilka razy robiłem już piwo niskoalkoholowe, jednak na samym słodzie jęczmiennym. Fermentowane lub S-04 lub piekarniczymi. Znaczny wpływ na ostateczny smak ma wg mnie dodanie maltodekstryn do brzeczki. Podbija to treściwość piwa a w połączeniu z odpowiednim chmieleniem (dość mocnym) daje naprawdę dobre efekty.
-
wlej drożdże do niewielkiej ilości soku np. jabłkowego z kartonu, jak zaczną pracować to wlej do brzeczki.
-
jak dla mnie to po ostatnich wydarzeniach (kradzieży busów ze zwłokami), nasze piwo powinno być związane z motoryzacją, szczególnie z procederem nazywanym :juma. Byłoby zdrowo rozpoznawane.
W Świdnicy podjęto się projektu reaktywacji bardzo znanego w dawnej przeszłości piwa świdnickiego, choć z mizernym dla mnie skutkiem, i choć ma u nas powstać w przyszłym roku browar restauracyjny, dla mnie to jedynie marketing.
14 maja 2016 - "Pod Przełęczą" Rzeczka, Góry Sowie, spotkanie wiosenne
w dolnośląskie
Opublikowano
10. Belzebub + 3 - jak na chwilę obecną z dużym prawdopodobieństwem, chyba że uda się gdzieś dzieci zostawić to zajechałbym z małżowiną jeno (20 l, jakby się jakieś mięsiwo udało przygotować to może coś wezmę).