Skocz do zawartości

Belzebub

Members
  • Postów

    1 617
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Belzebub

  1. Belzebub

    HERMS w kilka godzin

    masz na myśli taki warnik ? właśnie stoje na rozdrożu w tej chwili i nie wiem co począć Chciałem ograniczyć żelastwo w warzelni i stąd pomysł na rezygnację z gara do wysładzania. Pzred zakupem oczywiście miałem w planie zasięgnąć informacji od sprzedawcy co do maksymelnej temperatury takiego ogrzewacza.
  2. Belzebub

    HERMS w kilka godzin

    O widzisz, dzięki, rozwiałeś moje wątpliwości. Skusiła mnie cena takiego urządzonka o wiele niższa niż dobry przepływowy ogrzewacz, który chyba przyjdzie mi kupić jednak
  3. Kolor lekko złoty, klarowność bardzo dobra. W zapachu początkowo jakby siarkowodór (ale czemu?) po chwili jednak dominuje ładny słodowy zapach. W smaku dość pełne, słodowe, niemniej jednak goryczka przykryta słodkością, ale chyba nie pochodzącą od słodu (jakby sacharoza). Nagazowanie odpowiednie. Dzięki.
  4. Belzebub

    HERMS w kilka godzin

    może trochę nie na temat, ale czy ktoś w końcu zrealizował projekt zakładający użycie grzałki do zmywarki ? Interesuje mnie sposób zamontowania grzałki, czy potrzebna jest do tego jakaś obudowa ? JAk wygląda realna moc takiego urządzenia ? Chciałbym wykorzystać taką grzałkę do podgrzewania wody do wysładzania i zastanawiam się jak to zabudować oraz czy da radę podgrzać wodę w przepływie do tych 70 °C
  5. Belzebub

    reduktor co2

    ja odłączam ojcu od butli CO2 przy spawarce reduktor, montuję go w swojej, wrzucam kega do lodówki. Butla jest cały czas odkręcona podczas gazowania piwa.
  6. u mnie na pewno by nie wytrzymało, szczególnie latem, chyba, żeby gdzieś schowali przede mną. Myślę, że przetrzyma i nie powinno być problemów.
  7. pewnie masz rację, cytowałem tylko, choć nie ukrywam, że fajnie by było zamknąć się w takiej kwocie.
  8. Dziadek pisał w swoim wątku o nowym sprzęcie, że koszt prądu na uwarzenie warki w garze 100 l to 10 zł.
  9. ten fragment mnie zaciekawił , prosiłbym o wyjaśnienie. Co do rurki Tomx widzę, że bardzo opiekujesz się swoimi piwkami ja niekiedy nie zaglądam (z uwagi na brak czasu i odległość od miejsca gdzie warzę) przez tydzień - dwa, więc rurka jest u mnie niezbedna a zasysa wodę z uwagi na giętkość wiadra zapewne.
  10. moze to kwestia papieru, ja w każdym razie miałem taki, że po namoczeniu odszedł papier a klej pozostał na butelce. Jakiś taki mocno gumowy był. Po potraktowaniu jednej butelki z taki właśnie klejem temperaturą z piekarnika nie miałem realnych szans na jej oczyszczenie.
  11. ta dłoń na jednym z tych piw kojarzy mi się ze sloganem "zły dotyk boli całe życie" i chyba faktycznie coś może w tym być ...
  12. he he he może kształt butelek będzie coś sugerował.
  13. ja swojego czasu drukowałem czasem etykiety na samoprzylepnym. Usunąć później to cholerstwo to tylko chyba papierem ściernym.
  14. fakt miejsca moze to i zajmuje dużo i trzeba się delikatnie obchodzić, ale z tym myciem to bym nie przesadzał, od początku zabawy z piwem robiłem je w szklanych balonach, w tym także fermentację burzliwą. Sa do kupienia duże wyciory do mysia balonów, więc nie ma problemu. Poza tym fajnie obserwować (szczególnie na początku zabawy) jak piwo fermentuje i kiedy zaczyna się klarować a plusem jest dodatkowo kształt balona który ułatwia ograniczenie kontaktu piwa z otoczeniem (lejąc pod korek).
  15. gratuluję ! Widzę, że myśl konstrukcyjną mamy podobną nawet ta sama wciągarka. Dobrze, że ja będę miał grzanie gazowe, bo ktoś mógłby pomyśleć, że jakiś plagiat zrobiłem.
  16. Wiktor, chyba żartowałeś z tą wciągarką prawda ? Takie bydle w domu i to jeszcze elektryczne, żeby podnosić wkład o wadze góra ok. 30 kg ? Powoli składam stelaż na gar i na allegro są faje wciągarki ręczne za ok. 50 zł do 450 kg udźwigu.
  17. oj ja to prawie zawsze rozcieńczałem lekkie piwa. Mając garnic 50 litrów i balon ok. 55 zawsze dolewałem po burzliwej wody pod sam korek. Wiadomo, w garze 50 l zawsze te z 5 litrów mniej wyjdzie a uważam, że piwo jest tym bezpieczniejsze im mniejsza jego powierzchnia ma kontakt z otoczeniem. Zwykle też dolewam kranówki bez gotowania.
  18. Belzebub

    Wood-aged beer

    Umieściłem kilka opalonych dębowych szczapek w kilku butelkach mocnego piwa. Pracowałem na nagazowanym piwie, więc wcześniej je mocno schłodziłem. Przelałem do innych butelek. Popełniłem błąd, bo lałem piwo do butelki w której już były szczapki. Zapewne przez swoją porowatość były niesamowitym ogniskiem tworzenia się bębelków. To było mocne piwo i piana była bardzo nietrwała, za ś w butelce utrzymywała się bardzo długo. Zaskoczyło mnie to. Skutek był taki, że musiałem jeszcze dodać cukru, żeby prawidłowo się dogazowało. Zobaczymy jaki będzie efekt po czasie.
  19. jak dla mnie te drożdże są bardzo charakterystyczne, dają dość intensywne posmaki. Kojarzy mi się to z taką ostrością, czy pasowałoby to do jasnego piwa ? Kwestia gustu, ale ja bym nie robił.
  20. rozważam zrobienie takiego piwa z jakichś wysłodzin. Planuje wykorzystć brzeczkę o gęstości ok. 6-7 °Blg, chmielić delikatnie i zastosować melanoidyny do podbicia "ciała".
  21. A jak nie my to kto? Mamy kilka instrumentów motywujących: ilość drożdzy' date=' ich stan, natlenienie i temperatura; i nalezy ich prawidłowo uzywać. Na tym polega piwowarstwo.[/quote'] Ale chyba myślimy o innych sprawach. Ty piszesz o jakości fermentacji i faktycznie o jej czasie w kontekście dokonywanych operacji, ja zaś o sytuacji, kiedy ktoś zakłada, że akurat jak przeleje piwo z jednego wiadra do drugiego to nastąpuje zmiana fermentacji burzliwej w cichą. Fakt, pozbywa się części drożdży, niemniej jednak to nie determinuje aż tak fazy procesu, ale o tym pisałem wyżej. Nawet stosując metody o których piszesz to jednak nie Ty decydujesz kiedy skończy sie dany etap, choć owszem powoduje się spowolnienie, lub jego przyspieszenie.
  22. a mnie zawsze śmieszy trochę jak to sobie drodzy piwowarzy sami ustalają od kiedy do kiedy prowadzić będą daną fermentację. Tu niestety nie My decydujemy. Jeśli przeleje się pracujące piwo do drugiego balona, to zależnie od etapu fermentacji albo niewiele się zmieni, bo jest jeszcze na tyle intensywna, że drożdży jest bardzo dużo, albo będzie trwała bardzo długo przy końcówce. I tyle.
  23. fabians, a ile ma kosztować taka operacja ? Mogę podać linka czy kontakt do kobiety z allegro wystawiającej w dobrej cenie blachę KO (i co istotne w kawałkach, także idzie dobrać coś dla siebie), sam kupowałem na gary. Wydaje mi się, że korzystniej byłoby zakupić taki kawałek i z niego nawet w domu wyciąć mieszadło.
  24. no i ktoś pozbawił mnie ciężaru gara do zacierania. Ukradziono mi go, po tym jak ostatni raz warząc zostawiłem na ogrodzie przy altanie. Fakt, że zmusi mnie to do szybszego uruchomienia nowej konstrukcji, ale szkoda mi go, trochę z nim przeżyłem.
  25. Belzebub

    Wood-aged beer

    a 2 lata temu miałem w planie dodać jakiegoś markowego bimbru do piwa to mnie zrugali . Za kilka dni mam w planie zalać kilka testowtch butelek z samodzielnie wykonanymi dębowymi pręcikami, zakapslować i odstawić na dłuższy czas badając efekt wpływau czasu na piwo. W planach mam dodanie dębu do już zrobionego Tripla i lekkiego lagera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.